Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy allama
»
O tych co na egzaminie luk sposobem zdaja.
Wpis w blogu użytkownika
allama
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 2789 razy
Data wydarzenia: 18.09.2011
O tych co na egzaminie luk sposobem zdaja.
Kategoria: inne
- Bierz luk weziej, najpierw obserwuj lusterka, potem obserwuj maske, czy nie zachaczasz slupka, obserwuj prawe lusterko, czy nie zachaczasz slupka. Potem obserwuj lusterka a do tylu patrz zeby zweryfikowac to co widzisz w lusterkach - zobaczysz, dostaniesz kiedys samochod z 3 zaglowkiem i nie dasz rady... Powtarzamy manewr.
Koniec lat '00 Zycie pokazuje, ze jednak musze zrobic kat.B. Jazdy doszkalajace - wjezdzamy na placyk, luk ma promien chyba 2 kilometrow, a zaleta Yariski (chyba jedyna) jest to, ze skreca w miejscu.
Przejezdam bez klopotu luk w obydwie strony, rzucam okiem na instruktora i widze jego glupia mine:
Instruktor:- Noooooooo wieeeeeeec dobrze, ale nie mozesz przejezdzac luku patrzac w lusterka.
Ja: (pelna konternacja) - chyba sobie jaja robisz? To jak niby mam go przejechac?
I: no wiec przepisy mowia, ze masz patrzec do tylu a w lusterkach tylko weryfikowac jak jedziesz
Proboje dwa razy, za kazdym razem laduje poza lukiem na wewnetrznej. Zrezygnowana zupelnie prosze instruktora o podanie mi sposobu "na slupki"
Wrzesien 2011 - odstawiam z kolega auta sluzbowe na parking. Jade astra 3 w hatchbaku. Parking podziemny pod biurowcem - miejsca na manewr tyle co kot naplakal, dodatkowo w roznych dziwnych miejscach wyrastaja slupy konstrukcyjne. Parkuje prostopadle i jak zawsze, wykonuje ten manewr tylem.
Kilka ruchow kierownica, stoje juz tak, ze wystarczy tylko sie cofnac i schowac "nos". Odwracam sie do tylu, zeby zweryfikowac jak daleko mam samochod stojacy za mna - i...
o bogowie... jakis geniusz wymyslil tylne okna wielkosci okretowego bulaja...
Trudno.
Spokojnie koncze manewr posilkujac sie lusterkami bocznymi, z samochodu wychodze zataczajac sie ze smiechu.
Widzisz W.? - mowie do kolegi - wlasnie oblalam luk na egzaminie na prawo jazdy
Najnowsze blogi
Dodano: 18 godzin temu, przez FranzMaurer
Jakby nie mówić, dałem się zaskoczyć zimie w tym sezonie...:P Co prawda obserwowałem prognozy zarówno w słuchawce, jak i w telewizorze (o eksperckich poradach radiowych nie wspomnę), ale ...
4
komentarze
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 19 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Przykłady mogę podawać niemal z każdego dnia.
Zauważ, że post do którego piszemy komentarze mówi ogólnie o cofaniu po łuku i ja w swoich wypowiedziach wyszedłem właśnie z tego założenia. Być może Ty to przeoczyłeś i swoje rozważania zawęziłeś do jednej sytuacji; parkowanie tyłem na zatoczkę.
A swoją drogą, uwaga taka bardziej ogólna: to niebezpieczny sposób widzenia świata, gdy ktoś twierdzi, że jeżeli czegoś nie zna, nie widział itp. to znaczy, że to nie istnieje
W wolnej chwili pomyśl o tym bo zgodnie z tą dewizą i My nie istniejemy
Jak podasz drugi przypadek, to mi zaimponujesz . Bramy, zakamarki, nie mają tu nic doi rzeczy. Nawet szczere pole czy pas startowy. Zawsze, takie miejsce parkowania trzeba minąć. Wtedy należy patrzeć, to nawyk.
Już to kiedyś gdzieś pisałem, ale i tu wrzucę swoje trzy grosze. W zależności od auta jakim się poruszam i sytuacji w miarę możliwości korzystam z obu źródeł poznawczych I lusterka i tylna szyba. Oczywiście w sytuacji gdy jest to możliwe, gdyż zdarza się tak (konstrukcja pojazdu), że skazani jesteśmy wyłącznie na lusterka. I wtedy warto pamiętać, co oznacza napis „objects in mirror are closer than they appear”
Szerokości życzę także na wstecznym
Ja zawsze cofam "na lusterka", kontrolnie zerkając co jakiś czas przez ramię.
A później takie bajki na mieście krążą...
Jest patrzenie do tyłu, będzie i koniec wywodów.
a potem prosta i stop xD
Do And1WT: Boczne lusterka pokazują ci od zewnątrz, co jadąc po łuku jest przydatne, szczególnie dla drobniejszych osób, które dobrze tylnej szyby na egzaminie nie widzą
Odwracam się do tyłu i widzę wszystko jak na dłoni. A na lusterka...
- w prawym widzisz prawą stronę
- w lewym widzisz lewą stronę
- w wewnętrznym "widzisz" tył
nigdy nie widzisz wszystkiego, a odwracając się do tyłu masz perspektywę tego co robisz. Lusterka są fajnym uzupełniaczem (tak jak na łuku)
Poza tym kiedyś była na ten temat rozmowa...
aha, i nie możesz wysiadać z auta ;]