Taki luźny wpis bo spać nie mogę.
Ogólnie Cytryną przejechałem już trochę ponad 4000 km i jestem zadowolony.

Kilka luźnych, chaotycznie wymienianych spostrzeżeń:
1. Ręczny po złej stronie - szybko się przyzwyczaiłem i ruszanie pod górę z ręcznego opanowałem (małżonka również .

2. Ostatnio zauważyłem, że po wrzuceniu wstecznego wycieraczka tylnej szyby robi serię w te i nazad. Początkowo myślałem, że mi się przesłyszało (bo nie patrzyłem w tylną szybę), wiecie tak jak czasami się wydaje, że komórka w kieszeni wibruje, ale potem raz jeszcze wrzuciłem R i tym razem oko uchwyciło. Czy to przydatne? Nie wiem. Może gdyby jeszcze spryskiwacz uruchamiało. Bo o ile podczas deszczu to spoko bo szyba mokra to ją ładnie wytrze, ale jak szyba jest brudna i nie pada to takie maźnięcie nic nie da bez porządnego prysznica.

3. Jak już jesteśmy przy szybach i spryskiwaczach. Jakiś czas temu kupowałem zimowy płyn do spryskiwaczy. I z ciekawości poszukałem w necie informacji ile go wchodzi do zbiorniczka. I znalazłem info, że do wersji bez ksenonów 4,5 l (chyba) a do wersji z ksenonami (czyli dodatkowo spryskiwacze reflektorów) 7,5 czy 8. No to kupiłem 2 bańki x 4L. Jedna od razu druga na zapas. Wlałem jedną i odgłos z szyjki zbiornika był taki, że do pełności jeszcze daleko. Pomyślałem, że doleję trochę z drugiego żeby było pełno i przy okazji sprawdzę czy rzeczywiście 4,5L wchodzi. Jak wlałem połowę drugiej bańki zrozumiałem, że mam "8L pod maską". I takim oto sposobem poszedłem kupić trzecią bańkę, żeby mieć na zapas

4. Ergonomia (szeroko rozumiana).
Za kierownicą bez problemu znajduję swoja pozycję. Do zegarów na środku szybko się przyzwyczaiłem. Panel klimy etc. trochę dużo przycisków i jeszcze się ich nie nauczyłem żeby bez patrzenia na nie np. włączyć obieg zamknięty czy szybkie odparowanie/odmrażanie. Ale samo włączanie nawiewu bez problemu super dużym pokrętłem. Bardzo fajnie, aczkolwiek nie ma biegów od 1 do 4 jak w astrze także muszę zerknąć na wyświetlacz żeby zobaczyć czy na tym biegu jest, na który chciałem włączyć. Dźwignia/wajcha/lewarek zmiany biegów bardzo fajnie wysoko pod ręką, blisko kierownicy jak w tych nowsiejszych dostawczakach albo w pandzie tez taki widziałem. Podoba mi się to.

5. Buda - duża, ale nie "za". Lusterko środkowe małe, tzn. mniejsze niż w astrze i to trochę irytuje, ale za to bocznymi nadrabia. Jako, że są elektryczne to sobie manewruję jak chcę, np. opuszczam żeby zobaczyć ile mam do krawężnika etc. Ogólnie lusterka boczne wymiatają. Wracając do gabarytów to dobrze, że mam hak :D

Na dzisiaj tyle. Chyba, że mi się coś przypomni to dopiszę

P.S.

Jeżeli dotrwałeś/aś do końca to napisz w komentarzu przy przesiadce z jakiego auta do jakiego przeżyłeś/aś szok (pozytywny oczywiście).