Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta FSO Polonez Ślizgacz
»
Obity zderzak na parkingu, zmiana ogumienia, miłe tankowanie.
Wpis w blogu auta
FSO Polonez
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1174 razy
Data wydarzenia: 07.04.2014
Obity zderzak na parkingu, zmiana ogumienia, miłe tankowanie.
Kategoria: wypadek
Na start zacznę może od pewnej kolizji. Będąc we Wrocławiu na "dzikim" parkingu nieopodal Wyspy Słodowej (Plac Bema) ktoś obił mi zderzak. Z lewej strony jak widać na zdjęciu jest dziura. No i jest ciut opadnięty. Szkoda myślę. Wsiadam do auta i podchodzą dwie młode dziewczęta i jakiś ziomuś. Jedna mówi, że wszystko widziała. Ktoś tak kalecznie wyjeżdżał, że w życiu się tak nie uśmiała z ludzkiej głupoty. Podała mi numery, swój numer telefonu. Aktualnie mam 3 świadków, wiem kto mnie trzasnął oraz mam fotki uszkodzenia. Byłem w Oleśnicy na Policji. Teoretycznie bym musiał jechać do Wro na komisariat przydzielony do tej ulicy. Jednak miły pan powiedział, żebym zgłosił się jutro od rana jak mi pasuje, poprosił kogoś z ten... od kolizji (mądrzejszej nazwy mi brakuje teraz, ciekawe kogo jutro po nocce poproszę ) i ta osoba przyjmie zgłoszenie, wyśle je docelowo do danego posterunku, oni szybko znajdą sprawcę i wuala. Jutro się dowiem jak to będzie dokładnie wyglądać. Jednak dany osobnik na epwno zabuli mandat za kolizję i ucieczkę z miejsca wypadku + może punkty. I potem prawdopodobnie dostanę sprawozdanie od policji + numer polisy ów osoby no a reszta jest znana. Idę do swojego ubezpieczyciela (nie wiem czy iść do Hestii czy poczekać do końca miesiąca jak zmienię ubezpieczyciela - Hestia naliczy mi wzwyżki bo ubezpieczenie jest już na mnie i tracę zniżki poprzednich właścicieli) daję im zdjęcia i ten paier z policji i czekam na kasę.
Szczerze - jak by mi ktoś lekko zarysował auto to pal licho. Ale poważniejsze uszkodzenie to jednak lepiej zostawić kartkę z numerem telefonu niż mieć gorszą lipę. A we Wrocławiu ludzi zawsze pełno więc o świadków nie trudno
Dodatkowo dzisiaj zmieniałem koła na letnie. 3 koła poszły jak zimne piwko w letni dzień A tylne prawe - masakra. 2x podnosiłem auto i lewarek leciał w lewo (spadało mi auto). Dobrze, że miałem zabezpieczenie przeciw upadkom. Jednak część ruchoma lewarka jak by to rzec raz wbiła mi się próg. Nakładka lekko zgięta, dziury jako takiej nie ma jednak troszkę się posypał. "Konserwacja" a raczej pseudo twór z fabryki FSO powoli się kończy. Powoli trzeba szukać nie zgnitego Caro, zabezpieczać go przez lato spokojnie, co by mieć dobrą bazę do jazdy oraz przeróbek i no... :D
A na zakońzcenie... pierwszy raz w tym roku tankowałem LPG za mniej niż 2.50 :D 2.45 na Orlenie w Jelczu-Laskowice Już niedługo dojdzie pewnie znowu do 2.20. Biorąc pod uwagę, że średnie spalanie zeszło poniżej 11l (~10.50) to cieszy mnie to baaardziej :D
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Do Bullet_: Ty ja tam Lidlowym gadżetom dziękuję Kliny (czyt. Cegły) zawsze mam w bagażniku (sztuk 2). I auto nie pojechało przód - tył. Lewarek (takie V obrócone w lewo) na dole ma ruchomą nóżkę. I na niej przechylił się na bok (akurat lewarek na mocowaniu resoru był wsparty - jedyne pewne miejsce z tyłu ). Dobrze, że bagażnik Gólfa teściowej zawsze otwarty - tam był porządny lewarek :D
Do Thinkpadder: Katować nie katować. Podoba mi się ten samochód, dobrze mi się nim jeździ. A chcę się poczuć jak prawdziwy facet i samemu do czegoś dojść. Spłodzić syna i posadzić drzewo to nie problem. Z domem jak człowiek pokombinuje i wyrżnie jakoś system też da radę. No a auto... samemu zabezpieczyć, odpicować środek i zewnątrz, wymienić silnik i dumnie jeździć po naszym kraju (i może nie tylko jak piniądz pozwoli)czymś, do czego w większości samemu się doszło. Co by takie auto przeżyło mnie, dzieci i prawnuki! :D Mam nadzieję, że w końcu mi się uda do tego dojść
Zresztą i tak to raczej nie ma znaczenia skoro sprawca prawdopodobnie będzie musiał zapłacić z prywatnych pieniążków
A żeby zaradzić zjechaniu z lewarka, to polecam w Auchan po 4 zeta kliny pod koła, dajesz z jednej strony przed kołem, z drugiej za i nie ma prawa spaść
Powodzenia i daj znać jak się sprawa zakończyła :D
A co do LPG, na Bielanach Wr. w Auchanie jest po 2,47, a ja dziś tankowałem troszkę dalej na wschód po 2,30 (Będzin).
Bardziej zastanawia mnie to czy nie policzą sobie oby szkody całkowitej przy Poldku
Czemu chcesz się znowu katować Poldkiem?