Do lysy1233: Chętnie o tym poczytam haha

Ja wywaliłem śmieci z podłogi, może jutro o tym napiszę...

Teraz mam podobny kolor a wcześniej miałam ciemne auto wiec też doceniam "magię" tego koloru, jeśli chodzi o zmiany opon to ja jeszcze poczekam - bo śnieg i lód rano ostudziły zapał do zmiany.

Do speedi: Też się właśnie zastanawiam czy to nie kwestia myjni i słabego ciśnienia, bo rzeczywiście czuć było słabszy strumień tym razem, a na myjnię wyjątkowo pojechałem inną.

Do szczypior1987: W tle na zdjęciu za bramą stoi Skoda Fabia II umyta na nie dawno otwartej myjce bezdotykowej BFK. Nie robiąc im reklamy jest to jak na razie najlepsza myjnia do tej pory z której korzystałem. W programach mają konserwację polimerem i silniejsze ciśnienie w pistolecie. Po umyciu na autku nie było żadnych zacieków.

Coś na ten temat wiem. Chętnie przygarnąłbym taki kolor do mojego Peugeota.

Wzorowe podejście do tematu

Do speedi: W ostatni wtorek myliśmy razem z Timret nasze autka. Nie wdając się w szczegóły nazw kolorów i dla uproszczenia, jego srebrna Corolla i moja ciemnoszara Fiesta. Po wyjechaniu z bezdotykówki, a fajne świeciło słońce, jego autko było czyściutkie, u mnie cały syf na pierwszym planie. Tak to już jest z ciemnymi kolorami. Tym bardziej, że jak już się widziało swoje autko po woskowaniu, to potem ciężko zaakceptować wszystkie zacieki mnie jest ciężko!

Do jacek80: Co racja to racja, też mi się to trochę nie podoba. Na ale co zrobić, że decydują koszty, a uniwersalne podłoga MQB i wyposażenie jest tańsze w produkcji.

No kola calkiem inne z logo VW. A co do koloru to ciemny jest ladny jak go umyjesz i dokladnie wypolerujesz ale za chwile nawet najmniejszy pylek na nim widac. Wiem to po RR czarna perla super wyglada jak wypastowany ale za chwile to tragedja

Klepią te volkswageny na jedno kopyto, podobny kokpit, światła itd. znudziło mi się to!

Dekielki faktycznie zdecydowanie na plus!

Z tym VW na alu to dobra decyzja.
Faktycznie srebrny/złoty/stalowy to bardzo wdzięczne kolory które nigdy nie oddadzą nam takiego efektu dbania o lakier jak ciemne kolory ale zauważyć brud to już na prawdę musi być coś ciemnego. Dla przykładu meśka nie myłem od ponad miesiąca a na odległość wydaje się czysty.

Natomiast takiego lakieru jak w T4 do tej pory nie miałem.
Jak zawoskujesz jest piękny ale przejedziesz 200m po piaszczystej drodze i auto robi się paskudne...

Do Shackaler: Z niektórymi ciemnymi tak już jest, wcześniej w Oplu miałem ciemny ale elegancki kolorek ale niestety kłopotliwy w utrzymaniu. Z perspektywy lat i praktyki wolę jednak jasny chociaż nie powiem, że ciemne też mi się podobają.

Bardzo ładne laczki A kolor samochodu to naprawdę czysta magia - niby brudny a jednak czysty Ja mam zazwyczaj na odwrót - niby czysty a jednak brudny Pozdro