Jak na drugie auto w rodzinie, Lanos spełnia zadanie. Brakuje w nim wielu dodatków do których jestem przyzwyczajony w Golfie. Irytuje mnie ciągłe wkładania kluczyka do zamka i przekręcanie ale nie można dołożyć pilota (taka konstrukcja). Już nawet zamki musiałem 2 razy smarować bo ciężko chodziły.

Dlatego tak samo jak w wypadku poprzedniego mojego samochodu podzielę się jego wadami i zaletami

ZALETY - PLUSY AUTA:

- niby samochód klasy fiesty czy punto ale jest obszerniejszy niż np: Corsa C, przede wszystkim bagażnik o pojemności ok. 390 litrów. Z tyłu nie rozpieszcza ilością miejsca
- wystarczający silnik-w tej klasie aut zazwyczaj trudno o więcej niż 85 koni. Wspomniane wyżej auta nie są dostępne z silnikami o mocy 100 i więcej koni. A nasze auto często jeździ mocno załadowane i nie sprawia mu to problemów (na co dzień porusza się po Niemczech, często robi trasy Polska-Niemcy i odwrotnie)
- chyba niezłe zużycie paliwa, nie testowałem specjalnie ale wystarcza 8-9 litrów gazu a Lanos śmiga i kompleksów nie ma
- świetna welurowa tapicerka, ciemna, praktyczna i trwała, miła w dotyku – o niebo lepsza niż „barchany w Golfie”
- tanie i łatwo dostępne części zamienne, wiele pasuje od Opli (Astra I)
- światła można zostawić w pozycji „załączone krótkie” i po wyjęciu kluczyka ze stacyjki nie świecą. To tak jakby były „automatycznie”


WADY - NIE PODOBA SIĘ W TYM AUCIE:

- miękkie zawieszenie, jest komfortowo ale auto lekkie i nie proponuje ostrych skrętów przy prędkości większej niż 40 km/h
- jest stabilne dopiero po obciążeniu, prędkość przy której czuje się samochód to nie większa niż 140 km/h. Powyżej 120 trochę głośno
- mizerne wyposażenie (brak nawet ABS-u i jednej poduszki powietrznej) co było skandaliczne nawet w chwili popularności auta (lata 1998-2002)
- fatalny zestaw audio – radio wyrzuciłem bo nawet fal nie odbierało dobrze, kaseta hałasowała – fabryczne głośniki chociaż cztery oferują dźwięk jak z innej epoki. Wymieniłem 2 tylne bo na przednie nie było czasu i kwestia oszczędności (po co w aucie za tą cenę audio warte 700 zł). Udało się włożyć cos co da się słuchać za 300 zł całość (Radio Naviheaven Na 5511)
- elektryczne szyby chodzą bardzo ciężko i robią wrażenie jakby miał zaraz „zdechnąć silnik” – opuszcza i podnosi na resztkach zasilania

Może to lekko złośliwe bo lubię Lanosa i uważam za poprawne auto ale jeśli czasem wybrzydzam i twierdzę że w Golfie coś nie tak, np: za słaby i głośny TDI, szumi to wystarczy pojeździć tydzień lanosem – wtedy to drugie auto jest idealne, szybkie, ciche i bez wad. On leczy kompleksy 



Tradycyjnie uzupełnię jak znajdę coś nowego.