Dzisiaj odebrałem moją Hondę Jazz. W drodze do domu przejechałem prawie 40 km i mogę śmiało powiedzieć że wrażenia są super. Silni chodzi cichutko. Gdyby nie obrotomierz to bym nie słyszał silnika na biegu jałowym. Niestety pogoda znowu się popsuła (śnieg z deszczem), a ja na letnich oponach. Nic trudno, trochę wolniej, spokojnie, spokojnie i dojechałem do domu. Samochodzik z zewnątrz może i mały (taki mały VAN), ale w środku naprawdę dużo miejsca. W samej przestrzeni kierowcy i pasażera naliczyłem się 11 schowków, niesamowite. Wystrój wnętrza, spasowanie elementów super. Po prostu Made in Japan. Wozik bardzo mi się podoba. Za kilka dni przyjdą do mnie zamówione już opony zimowe, będzie pewnie i bezpiecznie.