Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota 4Runner Kosa » Odbudowa ...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota 4Runner
  • przebieg 215 000 km
  • rocznik 1995
  • kupione używane w 2010
  • silnik 3.0 TD
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1982 razy
Data wydarzenia: 28.09.2011
Odbudowa ...
Kategoria: inne
Kiedyś ten samochód przypominał bardziej rodzinnego SUV-a, miał małe oponki, deszczowy bieżnik, standardowe zawieszenie, oryginalne niklowane zderzaki, mułowaty silnik. Od roku czasu jaki spędził w moim posiadaniu ubożał z wyprawy na wyprawę, aż totalnie zaniemógł na ostatnim jego rajdzie. Pewne rzeczy wykonałem dużo wcześniej, broniąc się przed nadchodzącą prawdą, iż jest to kupa złomu do przerobienia na żyletki. Ponieważ nie chciałem aby taki właśnie los spotkał mojego ulubieńca wśród samochodów jakie miałem i mam, postanowiłem go odbudować, ale że uwielbiam postęp i progres w działaniach, to nie chciałem tworzyć czegoś, co ktoś kiedyś już stworzył. Chciałem aby wyglądał wyjątkowo, aby odrodzony z popiołów był samochodem dla mnie ponadczasowym ...
I tak na początku czerwca otrzymał zupełnie nowe tylne zawieszenie, sprężyny 200kg+ o zwiększonej twardości i ładowności. Dłuższe amortyzatory, aby mógł wyżej wzbijać się w powietrze i łagodnie lądować. Musiałem wymienić przedni dyferencjał, ponieważ staremu wypadło kilka zębów i strasznie zgrzytał przy zagryzaniu a odgłosy dentystycznej wiertarki to bułka z masłem przy dźwiękach jakie wydobywał z siebie ;) Korzystając z okazji braku dyferencjału wymieniłem również wał napędowy między mechanizmem różnicowym a reduktorem, oraz gumy na przednich półosiach ponieważ nie poradziły sobie z upływającym czasem oraz nowymi warunkami użytkowania ... Aby dodać mu charakteru prawdziwej terenowej maszyny koło zapasowe spod tylnego zwisu (zastanawiałem się nad tym i my tego nie mamy ... ale pozwolę sobie zauważyć, że u kobiet wygląda to już zupełnie inaczej) trafiło na własnoręcznie od restaurowany tylny zderzak z ramieniem i zintegrowanym hakiem holowniczym. Ponieważ tylna część karoserii była dość zjedzona przed rudą sukę, to trafiła do warsztatu blacharskiego, gdzie wykonano nowe tylne nadkola, oraz uzupełniono braki lakieru. Podobna sytuacja występowała na przednich błotnikach, więc zostały wymienione na stare w dobrym stanie i identycznym kolorze. Gdy trafiłem na rajdzie w brzozę która w lesie wyrosła mi znikąd, zagiął się przedni zderzak. Ponieważ nie nadawał się do dalszej eksploatacji, został wymieniony na nowy, będący wierną kopią zderzaka australijskiej firmy ARB. Przy okazji jego montażu, założyłem nowy uszczelniacz na wale korbowym i wymieniłem paski, i łożysko na rolce napinającej paska klimatyzacji. Wczoraj o pierwszej w nocy kończyłem instalację elektryczną w przednim i tylnym zderzaku. Jako halogenów do jazdy nocą, użyłem oryginalnych lamp Hella, oraz żarówek nie do końca legalnych na polskim rynku ... 100W każda ;) Zdjęte zostały z powodu korozji stopnie ułatwiające wsiadanie, no bo przecież żaden koks nie będzie używał drabiny, żeby dosiąść swojego konia, a kobietę zawsze z przyjemnością podsadzę ;) Z powodu, iż po wypadku z dyferencjałem coś go ciągnęło w lewą stronę, należało wyregulować geometrię kół, która została wykonana w dniu dzisiejszym aczkolwiek pomimo świetnych wyników, problem nie ustąpił. Wymieniony został cały dolny wahacz w ekspresowym tempie, przy którym mój dobytek punktowy zwiększył się do 20 punków karnych co również zubożyło mój portfel o kolejne 300 PLN ... Trzeba będzie chyba drugim bokiem walnąć w drzewo, może to w czymś pomorze ;) Do standardowej instalacji elektrycznej muszę jeszcze dołożyć przekaźnik wysokiego napięcia i połączyć go z nową wyciągarką, bo ta jest już gotowa do montażu. Pomimo nowych pasków pojawił się problem pisku i nadal pracuje nad tym.

Co go czeka jeszcze ...
1. Założyć osłonę na wał przekazu mocy na tylny most napędowy.
2. Stworzyć osłonę pomiędzy zderzakiem a przednim dyferencjałem.
3. Dorobić osłony pomiędzy ramę a przednie zawieszenie.
4. Zabezpieczyć tylną klapę przed korozją.
5. I jeszcze całą masę innych rzeczy o których nawet mi nic nie wiadomo ...


Jak widać droga do doskonałości jest jeszcze daleka ... A wspominałem o silniku ??

A więc silnik powoli zaczyna klękać na kolana i trzeba będzie go reanimować. Ale to dopiero w przyszłym roku ;)
Dodano: 13 lat temu
teraz to nabrał charakterku
Dodano: 13 lat temu
Do ALEXANDREX: Lubię wysokie kobiety, więc może coś w tym jest ;)

Do reszty: jaka żona ?? przecież pochłonęła by cały fundusz inwestycyjny ...
Dodano: 13 lat temu
Do giernal: No jak pisałem muszę jeszcze trochę nad nim popracować, dlatego tablica, boczki tylne i masę masę innych rzeczy czeka na rozwiązanie ;)
Dodano: 13 lat temu
Super machina, a dla Kobiety w sam raz :-)
Dodano: 13 lat temu
będę trzymał kciuki:)
Dodano: 13 lat temu
Zasłoniłeś kołem tablicę rejestracyjną? [totalszok]
Dodano: 13 lat temu
Biorąc pod uwagę Twój zapał,nie wątpię w to, że przedstawione tu plany doczekają się rychłej realizacji!
Dodano: 13 lat temu
Do marcingp: [rotfl]
Dodano: 13 lat temu
W tym aucie żona będzie postrachem wszystkich parkingów pod marketami w okolicy ;-)
Dodano: 13 lat temu
Nie ma auto przy tobie lekkiego zywota. Dajesz mu wycisk a on tego nie wytrzymuje. Ale jak całkowicie odrodzi sie z popiołów penie będzie lepiej. Pozdrawiam!
Dodano: 13 lat temu
Do babciaela:np.po spożyciu..;-}

Prawda jest taka, że każdy facet chciałby taką zabawkę..np.do rwania wysokich lasek na ulicy ;-}
Dodano: 13 lat temu
A mi teraz wygląda na auto, którym żona może zawozić dzieci do szkoły
Dodano: 13 lat temu
Skutecznej realizacji planów naprawowych i wiele radości z jazd w każdych warunkach.
Najnowsze blogi
Dodano: 11 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl