Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Alfa Romeo Brera [2010-2012]
»
Odkurzanie, mycie i sprawdzenie stanu powłoki lakierniczej
Wpis w blogu auta
Alfa Romeo Brera
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 706 razy
Data wydarzenia: 27.05.2011
Odkurzanie, mycie i sprawdzenie stanu powłoki lakierniczej
Kategoria: inne
Potem mycie auta, a właściwie bardziej płukanie, bo tak należy chyba bardziej traktować myjnie samoobsługowe, chociaż szmatką sobie trochę pomagałem. Ponieważ Brery nigdy nie doprowadzam do większego zabrudzenia (używana sporadycznie, na co dzień przykryta pokrowcem), to praktycznie jedynymi zabrudzeniami do usunięcia, były owady na przedniej części auta (nie wiem czemu, ale pierwsze co po moim przybyciu na spota to zauważono właśnie te owady ), no i felgi były trochę brudne.
Kolejnym etapem było wycieranie auta do sucha, i przy okazji dokładne przyjrzenie się lakierowi. Jest dobrze, a obawiałem się, że wcale dobrze być nie musi. Jedyne do czego można się przyczepić, to mikroryski, ale to można spolerować, więc nie jest to jakiś wielki problem. Obawiałem się natomiast odprysków od kamyczków na przednim zderzaku i na masce. Wygląda jednak na to, że przestrzeganie przeze mnie większej odległości od auta przede mną, przynosi efekty, bo ani na masce, ani na zderzaku, nie ma ani jednego odprysku, co zwłaszcza po ostatniej jeździe autostradą, jest dla mnie bardzo optymistyczne
Zauważyłem jedynie bodajże trzy maleńkie odpryski po bokach auta, a dwa z nich nawet nie doszły do podkładu, tak więc będzie trzeba zadziałać z wykałaczką
Po wycieraniu nałożyłem jeszcze mokry wosk. Pierwszy raz zastosowałem taki wynalazek, i raczej mnie to nie przekonało. Na pewno taki wosk jest lepszy od tego na myjni, ale z twardym woskiem to nawet nie ma co się równać...
Na koniec jeszcze ostatni akcent spotu w Gliwicach. Dopiero teraz zabrałem z auta koszulkę awc
No i na sam koniec przykryłem Brerkę drugim, czyściutkim pokrowcem, bo z tego pierwszego okoliczne ptactwo zrobiło sobie toaletę
Ostatnia aktualizacja: 29.05.2011 10:20:07
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez powerTGS440
Szukam rzetelnej opinii a nawet oferty: RENAULT CAPTUR 1.5 DCI w automacie z rocznika 2015 - 2018. Budzet do 40.000 zl.
7
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez powerTGS440
Jak już kiedyś pisałem, Megane fajny samochód, silnik niezwykle ekonomiczny (4.2l/100km w trasie żaden problem) tyko 95koni trochę za mało.
900zł ta przyjemność, 300Nm zamiast 240Nm robi ...
4
komentarze
Dodano: 10 dni temu, przez FranzMaurer
Jakby nie mówić, dałem się zaskoczyć zimie w tym sezonie...:P Co prawda obserwowałem prognozy zarówno w słuchawce, jak i w telewizorze (o eksperckich poradach radiowych nie wspomnę), ale ...
14
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
PS. Doszedłeś do tego, kto uszkodził próg Brery na parkingu?
Pozdrawiam
Jest ok, chociaż "dorobiłem" sobie dodatkowe mocowania, bo wiatr potrafił ściągnąć go z auta.
Dzięki
Nie da się ukryć, że wygląd tego auta jest jego absolutnie najmocniejszą stroną, więc Brera w szczególności powinna być cały czas czyściutka. Miałem nieprzyjemność widzieć bardzo brudną Bręrę, też czerwoną, i przez ten brud praktycznie nie wyróżniała się wśród innych aut
Ja akurat też za 2 zł odkurzyłem Brerę, ale fakt, że specjalnie dużo do odkurzania nie było
W każdym razie, jeżeli ktoś nie ma swojego garażu, a chce sam sobie odkurzyć swoje auto, to jest to świetna opcja na takiej stacji
Bo w życiu trzeba mieć pasję
A co do przykładania ręki, to widocznie wspierałeś mnie duchowo
Chyba muszę się zgodzić - cieszy oko
Jeżeli auto nie jest używane na co dzień (a moja Brera nie jest), to nie jest to jakiś wielki problemem utrzymywać je we względnej czystości
Dzięki
Dzięki
A dodatkowo ten kierowca o wiele lepiej się czuje, mając świadomość, że to auto jest czyste
Brera to jedno z najpiękniejszych aut-jak większość alf
Te samochody nabywa się bez wątpienia sercem, bo nie można być obojętnym
Taka czysta wygląda jeszcze lepiej-jeśli to możliwe
Pozdr
Gratuluję wyróżnienia, szkoda, że nie mogłem przyłożyć do tego ręki - ale jak widać nie była potrzebna.
Oj tam od razu mistrz...
No ale rzeczywiście, strzelił mały jubileusz - dziesiąty dziennik dnia Brerki
Jak to z niczego? Przecież dla mnie to spore wydarzenie, pobyć z ukochaną sam na sam, trochę ją dopieścić