Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Vectra
»
Ogłoszenie o sprzedaży auta a rzeczywistość
Wpis w blogu auta
Opel Vectra
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 981 razy
Data wydarzenia: 22.02.2017
Ogłoszenie o sprzedaży auta a rzeczywistość
Kategoria: obserwacja


OGŁOSZENIE: Mam do sprzedania Opla Vectre 1.8 16V 116KM z 1999 roku.
RZECZYWISTOŚĆ: tu z grubsza wszystko się zgadza. Nie będę się czepiał, że rokiem modelowym był rok 1998

OGŁOSZENIE:Auto posiada instalacje gazową, jest w pełni sprawne technicznie, chodzi zarówno na gazie jak i na benzynie.
RZECZYWISTOŚĆ: auto posiada instalację gazową. Chodzi na gazie, ale ze względu na mocno zużyty reduktor przez prawie minutę nie trzyma wolnych obrotów. Po odpaleniu śmierdzi gazem w kabinie. Vectra jeździ na benzynie, jednak słowo "jeździ" zostało tu użyte nieco na wyrost.Efektem zgonującej (jak się później okazało) pompy paliwa były problemy z odpalaniem. Pół biedy, gdy samochód stał na równej powierzchni. W takim wypadku albo natychmiast odpalił albo chwilę pokręcił, ale ostatecznie załapywał. Gorzej, jeśli nieświadomy niczego kierowca zaparkował auto na niewielkim wzniesieniu. Wtedy prawie zawsze samochód nie odpalał.
OGŁOSZENIE:Nowa butla gazowa ważna do 2023 roku.
RZECZYWISTOŚĆ: tu nie mam zastrzeżeń- butla w miejscu koła zapasowego wygląda na nową. Jej wymiana miała miejsce w lipcu 2013 roku.
OGŁOSZENIE:Samochód posiada świeży przegląd techniczny (ważny do 03.2016r) oraz ubezpieczenie (do 11.2015r).
RZECZYWISTOŚĆ: tu również wszystko się zgadza. Do dzisiaj zastanawia mnie jednak, w jaki sposób samochód bez sprawnego hamulca ręcznego przeszedł przegląd. Cóż, albo zdarzają się cuda albo diagności, dla których to błaha usterka

OGŁOSZENIE: Użytkowany przeze mnie 8 lat oraz serwisowany na bieżąco.
RZECZYWISTOŚĆ: z okresem użytkowania nie polemizuję, bo potwierdzają go informacje ze strony historiapojazdu.gov. Poprzedni właściciel kupił auto w okolicach października 2007 roku i użytkował je do kwietnia 2015. Co do "serwisowania na bieżąco", to pozostaje wierzyć na słowo sprzedającemu, bo ani rachunków za wykonane wymiany ani książki serwisowej nie było.
OGŁOSZENIE: Posiada autentyczny przebieg.
RZECZYWISTOŚĆ: w przypadku przebiegu również pozostaje wierzyć kupującemu na słowo, bo tak naprawdę nie ma nic, co potwierdzałoby jego autentyczność. Wskazania licznika w dniu kupna? 245.800 km. Niby ponad magiczną granicę 200 tysięcy, niby nie ulubione (zwłaszcza przez handlarzy) 180 tysięcy, ale czy ćwierć miliona przebiegu w 17-letnim samochodzie jest autentyczne? Sądząc po stanie silnika i jego zrywności tak, ale pewności nie ma.
OGłOSZENIE:Rozrząd wymieniany przy 213000 km.
RZECZYWISTOŚĆ: tu raczej wszystko jest w porządku. Na obudowie rozrządu widnieje napisany korektorem przebieg 213 tysięcy z datą "kwiecień 2013".
OGŁOSZENIE: Silnik w idealnej kondycji. Nie bierze oleju!!!
RZECZYWISTOŚĆ: silnik uznałbym za jeden z największych plusów tej Vectry- suchy, równo pracuje i nie bierze oleju. Tu również nie mam żadnych zastrzeżeń

OGŁOSZENIE: Środek czysty i zadbany.
RZECZYWISTOŚĆ: Czysty? owszem. Zadbany? Też, aczkolwiek widać już ślady, jakby nie patrzeć, niemałego przebiegu (wytarta kierownica, mocno zużyty meszek od lewarka, gdzieniegdzie pourywane gumy przy drzwiach itp.)
PRETENSJE DO SPRZEDAJĄCEGO ( pod prawie dwóch latach to już przysłowiowa musztarda po obiedzie, ale zawsze można wymienić

Powyższy wpis prosiłbym potraktować jako ciekawostkę, nic więcej. Mam świadomość, że powinienem dokładniej obejrzeć samochód, ewentualnie przejechać się na dowolną stację kontroli pojazdów celem dokładniejszego sprawdzenia.Z drugiej strony trudno oczekiwać salonowego stanu od auta, które fabrykę opuściło w poprzednim tysiącleciu

Pozdrawiam

Najnowsze blogi
Dodano: 59 minut temu, przez Egontar
Ostatnio wiele się dzieje w naszej stajence. Po zmianie głównych ogierów koniecznym jest zajęcie się poprzednikami z racji zmian właścicielskich :) Juke pojeździł u nas 8 lat i choć ...
Dodano: 1 dzień temu, przez Egontar
Trochę zaległych spraw na zaległy wpis. Co prawda C5-tka hula już od 1,5 miesiąca, to z dziennikarskiego obowiązku a może z własnej wygody (coś jak pamiętnik dla coraz gorszej pamięci ;)) ...
19
komentarzy
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
ze względu na panujące warunki pogodowe w tym roku znacznie opóźni się mój start w tym sezonie
nie lubię marznąć na motorze, więc czekam aż temp będzie znośna
6
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Na drzewo żulki. Nie ma dyskusji.
wiec dlatego nie opłaca się sprzedawac:p
Problem w tym że rynek jest zepsuty... moje auto nie jest na sprzedaż bo nie ma sensu go sprzedawać ...bo nawet gdybym sprzedawał to chcę + 3 tys.zł do ceny z tego rocznika bo w samą instalację LPG włożyłem pół roku temu 2300zł...do tego nowy akumulator 260zł, miesiąc temu regenerowany rozrusznik 300zł i regenerowany alternator 300 zł,nowe opony 670zł ...poza tym kupując auto też zapłaciłem więcej niż średnia cena z rocznika bo auto kupiłem bezwypadkowe w super stanie...a dziś nikt mi 3 tys.zł nie dołoży bo ludzie wolą kupić szrota byle najtaniej a później im się psuje i narzekają że na rynku same złomy ...wolę jeździć i cieszyć się bezawaryjnym sprawdzonym autem i tanią jazdą na LPG niż użerać się najpierw z wąsatymi Mietkami którzy szukają auta za pół darmo i drugi raz przy kupnie z brodatymi Wackami którzy drogo sprzedają złom
Taka mentalnosc w Polsce, tacy ludzie. Szczególnie tansze auta sa zaniedbane, póki jezdzi to olewają...
Perełki z idealnym lakierem, z wpisami w ksiazce, wymianami na czas i naprawami kazdego defektu to rzecz niespotykana.
Oprócz pieniedzy na to trzeba miec tez taka mentalnosc aby dbać.
Ja nie musze nic szykowac na sprzedaż, u mnie na co dzień perełka.