Po trzech latach od rozpoczęcia produkcji Opel zdecydował się na lifting swojego kompaktowego modelu. Trochę dziwne.

Ale domyślamy się że to odpowiedź na debiutującego w tym czasie Golfa 7 generacji. A co znajdziemy w odnowionej Astrze?

Zmiany są delikatne i dotyczą głównie przedniej części auta. Zmodyfikowano grill, światła przeciwmgielne i zderzak. Podobnie jest z tyłu, gdzie w oczy rzucają się nieco inne lampy, zderzak otrzymał chromowany pas na dole.

Zmiany techniczne z pewnością obejmą silniki. Astra jest zbyt ciężka (przytyła o 140 kg, stąd gorsze notowania silników i osiągi w stosunku do najgroźniejszych konkurentów Vw i Forda). Gama jednostek powinna pozostać ta sama, ale możemy spodziewać się lepszych osiągów i nieco niższego spalania.

Standardowo jak przy tego typu zmianach w ofercie pojawią się nowe wzory felg, tapicerek i lakierów nadwozia. Być może Opel nieco wzbogaci wyposażenie Astry.


Wersja po face liftingu zadebiutuje na wrześniowym salonie samochodowym w Paryżu, miejmy nadzieję że cena pozostanie na tym samym poziomie - bo niska nie jest

źródło zdjęć i informacji: internet, www.worldcarfans.com