Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy ebdrinker
»
Opel - sprzedaż.Oddam za darmo a nawet dopłacę?
Wpis w blogu użytkownika
ebdrinker
Dodano: 7 lat temu
Blog odwiedzono 756 razy
Data wydarzenia: 08.03.2017
Opel - sprzedaż.Oddam za darmo a nawet dopłacę?
Kategoria: inne
* źródło : wyborcza.pl
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Dobra zmiana...
Do FranzMaurer:
Po wczorajszym szczycie EU czuję się jak w VOLVO
Coś w ten deseń .
Trafiło mi się jak ślepej kurze ziarno . A cytowana przez Ciebie moja parafraza dotyczyła zakupu nowego Volvo i w tym przypadku możemy podać sobie ręce .
Raporty awaryjnosci ostatnio takze.
Liczy sie sprzedaz w Europie poszczególnych modeli. Konsument wybiera to co najlepsze wg niego.
A w Polsce wykładnikiem jest jakie marki i modele sprowadzamy jako używane najczęsciej. Bo głównie na takue nas stać
Ja nie miałem tyle szczęścia
Nie przejmuj się - ja też .
Właśnie. Wszechobecna pogoń za zyskiem powoduje szukanie tańszych technologii i ładowanie ich w opakowanie premium za cenę z tej półki...
Czysty zysk, a kto by się tam przejmował skundleniem marki...
Czy stracimy czy nie - czas pokaże.
"Pierwszą piątkę naszego zestawienia w stu procentach obstawili producenci japońscy. W tej kwestii stanowisko polskich kierowców nie zmienia się od lat." Wyprzedzenie Fiata nie nazwałbym sukcesem marki VW.
gdzieś-ktoś-kiedyś napisał zdanie: "rzekłbym, że przeciętny głupek to może co najwyżej pooglądać nowe Volvo w gazecie"
Zgadza się, z Volvo miałem bliską styczność tylko przez papier gazetowy i raz "w realu" jako pasażer takiego samego modelu, jaki miał kiedyś Thieru
Ale wielu go i nie widzi i nie czuje.
A ze czasami kosztuje za dużo...
Wypasiony GTI i GTD to dobry przyklad, jest srednio 35-45% drozszy niz Golf Comfortline ze srednim silnikiem i wyposazeniem.
A czy jest az 40% lepszy?
Nie sadze. Moze 20%
Ale kupujac cos wyjatkowego i drogiego ma sie to poczucie wartosci.
Audi to Audi nawet takie 1.4 TSI. To nie citroen.
Byleby nie mial w sobie za duzo wspolnych czesci z tymi tanszymi markami
Dlatego auta francuskie sa tansze od niemieckich chociaz zaciera sie to powoli.
Kia tez kiedys była tania.
I o ile jakosc wzrasta to ok. Gorzej jak Kia jest w cenie Vw.
Bo oprocz prestizu placimy tez za marke. Wielu tego nie zauwaza.
Moze czasami płacimy bezpodstawnie
Co kosztuje w Mercedesie? Systemy, materiały, same plastiki, wygłuszenia i technologia.
Mam na myśli, że Mercedes wydaje wiele na research and development. Wiesz jaka jest różnica w zarobkach inżyniera VW, a Daimlera? Ponad 13 tys euro rocznie Dodatkowo głupi ekran na konsoli średkowej w E-klasie, systemy jazdy autonomicznej, zawieszenie aktywne - to daje obraz marki, za który płacimy. Nawet jak tych gadżetów nie zamówiliśmy do swojego auta, to z czegoś muszą je finansować
BMW można jeszcze tłumaczyć 'sportowym' napędem czy zawieszeniem. Ale jak np. tłumaczyć ceny SUV-ów? To tyle samo auta w aucie
Kupujesz prestiż, np. Twoim GTD. Kupując je nowe płacisz więcej niż za Skodę czy Seata z tym samym silnikiem... Ale mniej niż za Audi A3.
Ostatnie prawie 70% opla w oplu.
Pozniej to juz bedzie gorzej
Ale skoro wszystko jedno co do silnika to dlaczego premium nadal kosztuje.
Volvo kosztuje a silnik renault. Merc ceni sie jak kiedys a to Kangoo.
To mnie boli i drazni.
Opel kosztuje prawie tyle co vw bo niemiecki.
To nieprawda.
Wiec niezle nas robia w konia. Placimy za logo firmy. A logo przestaje cokolwiek oznaczac.
Silnik 'francuski' to wolne żarty. Człowiek z PSA narysuje jakieś tłoki, blok i jakąś technologię po czym biegnie do Boscha czy Continentala, żeby to działało. Ba - ten człowiek najczęściej nie jest z samego PSA, tylko z inżynierskich projektowym firm usługowych - jak np. Ferchau, bo zwyczajnie PSA nie stać na utrzymywanie tylu regularnych pracowników.
Jedyne co jest francuskie to tzw Lastenheft, czyli zbiór założeń projektowych.
DPF, Egr, SCR, turbosprężarki, zawory upustowe, komputery silnika - to wszystko robią niemieckie firmy! Testy też prżeprowadzają one w DE.
Globalizacja powoduje, że nie odważyłbym się mówić o nacji silnika. Raczej o założeniach, czy konstrukcji pochodzącej z danego kraju... Współczesna motoryzacja dąży do UNIFIKACJI technologicznej i niedługo samochody będą różniły się karoserią i systemem infotainment. Silniki, zawieszenie, układ kierowniczy są już passe
Po pierwsze stosunki Opel - GM były fajne dla pracowników z uwagi na 'wycieczki' do USA. Wymiana technologii to była praktycznie wymiana doświadczeń i inżynierów ze Stanów, bardzo mały ułamek nowości napływał ze stanów w formie niezmienionej. Technologia Opla powstawała w Ruesselsheim, praktycznie niezależnie od GM i często w ścisłym związku z FCA.
Zmiana właściciela zaskoczyła wszystkich... Ale... PSA nie planuje rewolucji i przepływu technologi w pierwszych latach. Opel będzie marką niezależną, tak samo 'niemiecką' jak wcześniej. Niemniej po stopniowym wygaśnięciu współpracy z FCA, na pewno Peugeot i Opel będą razem pracowały nad silnikami. Nie planuje się również tzw. Brand engineering.
PSA da Oplowi dużą autonomię po to, żeby nie kojarzył się klientowi z Francją. Oni nie są głupi - i nie przechrzczą C1 na Adama.
Bazując na obecnej liczbie inżynierów opel jest w stanie samodzielnie konstruować i kalibrowac jednostki napędowe, przeniesienie napędu i prowadzic konstrukcję mechaniczną.
Moim zdaniem i zdaniem pracowników - nie zmieni się nic. Od wielu lat Opel był w obcych rękach, zachowując autonomię. Filozofia marki była i będzie Niemiecka. Mógłby go kupić nawet szejk z Kataru - i tak zmian by było jak na lekarstwo.
Jak pisalem robi sie wszystko takie same. Czy drogie, czy tanie to mieszanka.
A jednak cena powinna byc wyznacznikiem.
Zloto to zloto a nie jakas mieszanina.
Takze niech sie francuzom i oplowi wiedzie ale bylebysmy wszyscy nie stracili
Zauważ, że tylko Ty tak uważasz... Jakoś nie widzę upadku Opla. Marka istnieje i ma się dobrze.
Rzekłbym, że przeciętny głupek to może co najwyżej pooglądać nowe Volvo w gazecie. A tym, co je kupują wyraźnie nie przeszkadza domieszka francuskiej technologii. Tak jak wcześniej "fordowskiej".
Gdyby marki premium myślały Twoimi kategoriami, już dawno poszłyby z torbami.
Z jednym tylko zgodzę się Tobą - "Dom wariatów" to dobre określenie na obecne czasy i wszechobecną globalizację, która też wychodzi mi bokiem...