Wpis w blogu użytkownika
grzegorzatut
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1581 razy
Data wydarzenia: 02.02.2012
OPONY ZIMOWE vs. ODPALANIE AUTA
Kategoria: inne
Najpierw, tradycyjnie z końcem jesieni rozpoczął się wysyp tych mega odkrywczych, rzeczowych i wciągających

Teraz dla twórczo orzeźwiającej odmiany masowo pojawiają się te relacje z codziennych ekscesów-sukcesów, czyli opisy porannego odpalania samochodu.
A może by tak uznać to za normalne zjawisko, czyż nie jest tak, że samochód jest po to by rano odpalić. Czy naprawdę temperatury na poziomie -15° C czy -20° C są granicznymi dla aut jakie aktualnie dostępne są na rynku ... Jeśli tak, to jak tu czegoś nie rozumiem, czyżby współczesne produkowane samochody były de facto gorsze-słabsze od tych jakie tworzono np. 30 lat. temu ?
Przestańmy się dziwić, że auto „pali” rano. Przecież kupujemy płyny do spryskiwaczy, które mają być niezamarzające do temperatury na poziomie 35 stopni poniżej zera. O tych cudach co mają napis -40 czy -60 to już dziś pomilczę, może kiedyś ... Podobnie jest z płynami, które sprzedaje się nam do układów chłodzenia silnika, także one błyszczą napisem -35 °C (popularne w Polsce Petrygo czy Borygo)
To chyba powinno oznaczać, że samochody eksploatowane w naszej szerokości geograficznej powinny sobie w takie temperaturze radzić, są chyba do takiej pracy przygotowane ... a może się mylę. Jeśli tak to proszę skierować mnie do źródła np. jakieś dane od producentów samochodów, że jest inaczej.
Jeszcze jedna sprawa, która w tych opisach porannych sukcesów mnie zastanawia to podawanie wieku akumulatora. Często są to młode baterie – dla mnie młoda bateria to każda poniżej 36 m-cy.
Dobra, powyzłośliwiałem się i teraz napiszę tekst właściwy. (to co powyżej to tylko niewinny wstęp)
Zanim nadejdzie zima, mniej czy bardziej mroźna, są inne pory roku, czyż nie? I cóż to ma do rzeczy, co robimy wiosną, latem i jesienią z naszym bardziej lub mniej ukochanym autkiem.
Ano ma ilu, z martwiących się zimą o poranku czy auto zapali w ciągu roku sprawdza takie duperele jak prąd ładowania, czy ilość płynu w akumulatorze. Ja jestem „fanem” tego co często sprzedawcy polecają jako akumulator bezobsługowy, ale i to temat na osobny wpis. Zresztą to bardzo szeroki temat gdyż mieści w sobie informacje na temat akumulatorów żelowych, które także mają swoje oczekiwania i nie są wolne od wad w przypadku stosowania ich w samochodach.
potrzeby. Ilu z martwiących się zimą o auto, przy zakupie akumulatora sprawdza jakie jest zapotrzebowanie autka jeśli chodzi o prąd rozruchowy ... Ilu szczęśliwych ( dziś ze względu na cenę może nieco mniej szczęśliwych) posiadaczy diesel’ków w ramach przygotowań do zimy sprawdza skuteczność podłączenia akumulatora w tym stan klem. Ilu w ramach przygotowań do zimy i/lub zimą dba o wymianę filtra paliwa ... Są jeszcze inne takie tam nic nieznaczące duperele, które robimy rób w ciągu całego roku, które sprawiają, że zimą drżymy nie tylko z zimna.
I mi daleko do ideału jeśli chodzi o stałą dbałość o auta, mojej cytrynie już dość daleko do nowości


P.S.
Nr.1
Wiem, że do wyrażenia swoich łysych myśli używam także takich słów, których nie ma w słowniku języka polskiego. To jest mój osobisty wkład w życie języka.

Nr. 2
Fotka u mnie już tradycyjnie, podstępnie jest tylko po to by zachęcić do odwiedzin i ma tylko pośredni związek tematem. Ot widzimy typowy przykład na to jak to koncerny motoryzacyjne klepią dzisiaj dziadowskie auta

Najnowsze blogi
Dodano: 5 dni temu, przez CeZaR83
Witam Was,
Chciałbym sie podzielić pewną informacją i zapytać co o tym myślicie....
Postanowiłem sprawdzić moc jaką mam pod maską bo czułem pod nogą że te KM i Nm które fabryka podała ...
17
komentarzy
Dodano: 22 dni temu, przez Egontar
Wzorem wszystkich poprzedników, niniejszym wprowadzam pamiętnik charakterystycznych przebiegów dla Shine'a.
Pierwszy zanotowany przebieg jest z placu, na którym auto zostało zakupione. ...
115
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Z zastrzeżeniem które już poczyniłem:
- własciciel dba
- dystrybutor właściwe paliwo da
Szerokości.
Ze względu na cenę raczej mało popularne urządzenie w Polsce, choć bardzo fajne, gdybym miał samochód, którym wiedziałbym że będę dłużej jeździł na pewno bym zamontował - jednak na to się na razie nie zapowiada.
Drugi powód to jednak płyny i akumulatory, nowy płyn chłodniczy jest do -35 tylko kto wymienia go co rok, do tego olej - ciekawe ilu użytkowników ma taki co wytrzyma -40C oraz akumulator, który przy pozostałych obciążeniach też ma małe szanse wytrzymać, więc w polskich warunkach nie daje szans dieslom przy -40C a większość przegra z mrozem już w granicach -30C.
będzie pełna relacja
Piszcie, piszcie.
to niechybnie czeka nas jeszcze 6 tygodni rewelacji o tym że samochód odpalił przy 2 stopniach poniżej zera.
Można też bardziej wykwintnie czyli Volenti non fit iniuria