Wpis w blogu użytkownika
grzegorzatut
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1552 razy
Data wydarzenia: 02.02.2012
OPONY ZIMOWE vs. ODPALANIE AUTA
Kategoria: inne
Najpierw, tradycyjnie z końcem jesieni rozpoczął się wysyp tych mega odkrywczych, rzeczowych i wciągających swą fabułą jak kryminały Agaty Christie wpisów na temat opon zimowych. Wiadomo wymiany, marki, modele, koszty zabiegu etc.
Teraz dla twórczo orzeźwiającej odmiany masowo pojawiają się te relacje z codziennych ekscesów-sukcesów, czyli opisy porannego odpalania samochodu.
A może by tak uznać to za normalne zjawisko, czyż nie jest tak, że samochód jest po to by rano odpalić. Czy naprawdę temperatury na poziomie -15° C czy -20° C są granicznymi dla aut jakie aktualnie dostępne są na rynku ... Jeśli tak, to jak tu czegoś nie rozumiem, czyżby współczesne produkowane samochody były de facto gorsze-słabsze od tych jakie tworzono np. 30 lat. temu ?
Przestańmy się dziwić, że auto „pali” rano. Przecież kupujemy płyny do spryskiwaczy, które mają być niezamarzające do temperatury na poziomie 35 stopni poniżej zera. O tych cudach co mają napis -40 czy -60 to już dziś pomilczę, może kiedyś ... Podobnie jest z płynami, które sprzedaje się nam do układów chłodzenia silnika, także one błyszczą napisem -35 °C (popularne w Polsce Petrygo czy Borygo)
To chyba powinno oznaczać, że samochody eksploatowane w naszej szerokości geograficznej powinny sobie w takie temperaturze radzić, są chyba do takiej pracy przygotowane ... a może się mylę. Jeśli tak to proszę skierować mnie do źródła np. jakieś dane od producentów samochodów, że jest inaczej.
Jeszcze jedna sprawa, która w tych opisach porannych sukcesów mnie zastanawia to podawanie wieku akumulatora. Często są to młode baterie – dla mnie młoda bateria to każda poniżej 36 m-cy.
Dobra, powyzłośliwiałem się i teraz napiszę tekst właściwy. (to co powyżej to tylko niewinny wstęp)
Zanim nadejdzie zima, mniej czy bardziej mroźna, są inne pory roku, czyż nie? I cóż to ma do rzeczy, co robimy wiosną, latem i jesienią z naszym bardziej lub mniej ukochanym autkiem.
Ano ma ilu, z martwiących się zimą o poranku czy auto zapali w ciągu roku sprawdza takie duperele jak prąd ładowania, czy ilość płynu w akumulatorze. Ja jestem „fanem” tego co często sprzedawcy polecają jako akumulator bezobsługowy, ale i to temat na osobny wpis. Zresztą to bardzo szeroki temat gdyż mieści w sobie informacje na temat akumulatorów żelowych, które także mają swoje oczekiwania i nie są wolne od wad w przypadku stosowania ich w samochodach.
potrzeby. Ilu z martwiących się zimą o auto, przy zakupie akumulatora sprawdza jakie jest zapotrzebowanie autka jeśli chodzi o prąd rozruchowy ... Ilu szczęśliwych ( dziś ze względu na cenę może nieco mniej szczęśliwych) posiadaczy diesel’ków w ramach przygotowań do zimy sprawdza skuteczność podłączenia akumulatora w tym stan klem. Ilu w ramach przygotowań do zimy i/lub zimą dba o wymianę filtra paliwa ... Są jeszcze inne takie tam nic nieznaczące duperele, które robimy rób w ciągu całego roku, które sprawiają, że zimą drżymy nie tylko z zimna.
I mi daleko do ideału jeśli chodzi o stałą dbałość o auta, mojej cytrynie już dość daleko do nowości , jej akumulatorowi także bo ma cztery roki z okładem, a mimo to gdy rano przyjdzie mi iść odpalić to cudo, to nie zastanawiam się czy odpali. Stoi sobie ten roboczy wołek na placyku czasem i kilka dni nie ruszany, a jednak się kręci ... jak powiedział Galileusz.
P.S.
Nr.1
Wiem, że do wyrażenia swoich łysych myśli używam także takich słów, których nie ma w słowniku języka polskiego. To jest mój osobisty wkład w życie języka.
Nr. 2
Fotka u mnie już tradycyjnie, podstępnie jest tylko po to by zachęcić do odwiedzin i ma tylko pośredni związek tematem. Ot widzimy typowy przykład na to jak to koncerny motoryzacyjne klepią dzisiaj dziadowskie auta niby taki głupi hamulec ręczny (pomocniczy) musi być wspomagany przez kreatywnego właściciela pojazdu, który zapewne dba o auto i robi wszystko co tylko można by było sprawne, a jednak ...
Ostatnia aktualizacja: 02.02.2012 13:43:43
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Z zastrzeżeniem które już poczyniłem:
- własciciel dba
- dystrybutor właściwe paliwo da
Szerokości.
Ze względu na cenę raczej mało popularne urządzenie w Polsce, choć bardzo fajne, gdybym miał samochód, którym wiedziałbym że będę dłużej jeździł na pewno bym zamontował - jednak na to się na razie nie zapowiada.
Drugi powód to jednak płyny i akumulatory, nowy płyn chłodniczy jest do -35 tylko kto wymienia go co rok, do tego olej - ciekawe ilu użytkowników ma taki co wytrzyma -40C oraz akumulator, który przy pozostałych obciążeniach też ma małe szanse wytrzymać, więc w polskich warunkach nie daje szans dieslom przy -40C a większość przegra z mrozem już w granicach -30C.
będzie pełna relacja
Piszcie, piszcie.
?psid=1" alt=""/>
to niechybnie czeka nas jeszcze 6 tygodni rewelacji o tym że samochód odpalił przy 2 stopniach poniżej zera.
Można też bardziej wykwintnie czyli Volenti non fit iniuria