Wpis w blogu użytkownika
TomaszCK
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1674 razy
Data wydarzenia: 13.06.2013
Oryginalny przebieg auta
Kategoria: inne
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Jako ciekawostka - w aucie wciąż był fabryczny rozrząd
Auto kupiłem z przebiegiem 280 tys. w Niemczech, miało dwóch właścicieli o tym samym nazwisku, było regularnie serwisowane w ASO i nie było na eksport.
Poza zawieszeniem i elementami eksploatacyjnymi nic się w nim nie popsuło przez te 210 tys. km jakie zrobiłem ja i mój kolega.
Oleju nie brał a ropy spalał 5l/100km.
" alt=""/>
By podjac dyskusje, Twoje argumenty musza miec oparcie w faktach - w przeciwnym wypadku nie bylaby to dyskusja dyskusja tylko jalowe utarczki slowne .
p.s. to nie jest tak ze nie lubie VAG, poprostu ostatnimi czasy, moim zdaniem, nie zasluguja na uwage ktora otrzymuja
Chociaż z tego co wiem nie jest fanem vw.
Rzeczywiście niektóre "piątki" maja antenę na dachu a niektóre nie.
W modelu roku 2007 - od wakacji 2006 - rzeczywiście był mały lifting (między innymi wewnętrzne chromowane obwódki reflektorów przednich, trójramienna kierownica w każdej wersji, radia ze srebrnymi przyciskami).
Ja wolę wersję po lekkich zmianach, prezentuje sie lepiej.
A szóstka - ma lepsza jakościowo i ładniejsza deskę rozdzielcza a wizualnie nadwozie to nic ładnego.
Tak pięknych jajowatych i trójwymiarowych lamp z przodu i z tyłu jak piątka już nie ma
Tak wiec, przewrotnie, w wypadku Golfa V lepiej miec egzemplarz z poczatku produkcji niz z jej konca (jak sie powszechnie uwaza).
Wprowadzenie zas VI generacji wiaze sie z nieudanym (to zdanie VAG) designem - Golf V szczegolnie zle sie prezentowal na tle koncernowych kuzynow: Leona i A3.
- Fiat Uno 1.4 benz. przy przebiegu 290kkm zuzywala okolo litra oleju na 5-6 kkm
- Fiat Seicento 1.1 mpi (nastepca), "poszedl na zlom" ze wzgledu na uszkodzone nadwozie, do samego konca 326kkm nie wymagal dolewek miedzy wymianami
Moj Passat B3 "wcinal" troszke oleju, a Scorpio niestety juz go zlopalo. Niestety nie mam pewnosci do ich przebiegu (oficjalnie 211kkm i 270kkm).
Za to Mondeo 1.8TD to prawdziwy abstynent (ODO 240kkm).
Podobno moja generacja golfa była za nowoczesna, za droga w produkcji dlatego musieli ją zastąpić 6 generacją czyli liftingiem i obniżyć koszty.
Ale i u mnie trwałość uchwytów, kierownicy itp to już nie to samo co przed 2000 rokiem.
Drugi przykład obecnie ma mój poprzedni VW LT35 97r 2.5TDI 515tys. turbina wyzioneła ducha silnik idealny kierownica starta klamki itp. w niezłym jak i fotele również.
Do tego jakość materiałów wszelakiej maści również jest poniżej krytyki
Choć nie można tego powiedzieć o autach "starego typu" do np. roku 2005. Moja T4 obecnie ma przejechane na oryginale 325tys. z 02r. Sprawdziłem ją po zakupie u mechaniora i turbina wszystkie podzespoły silnika są fabryczne a do tego nie widać na nich zniszczenia. Blacharka również oprócz maski i prze zemnie malowanego przedniego zderzaka blacha ma się super również 11 lat bez ingerencji lakiernika.
Natomiast porównam to do craftera pomimo że auto już z epoki VW tej znanej nam za złą czyli DPF-y wadliwe pompowtryski itd. Przypuszczam że 5 letnie auto było już malowane na jakiś 3 elementach do tego we wtorek zrobić się mały pożar pod maską który na szczęście w porę ugasiliśmy... Ja np. do tego auta nic nie czuję jest ona dla mnie obojętny ma zarobić jeszcze w niepewności czy mnie dowiezie do tego.
Do aut typu T4,LT,Passat B5,B3 mam wielki sentyment i powiem szczerze że poza komfortem podróżowania crafterem nie widzę innych superlatyw.
Nijakie auto
Ale w większości aut widać zużycie.
Poza tym handlarze picują, wymieniają i kombinują.
Stara prawda mówi że auta dziś sa obliczona na trwałość i żywotność do 250-300 tys. km bez względu na to czy to diesel czy benzyna.
Nie jest prawdą że nowoczesny diesel jest trwały i wytrzyma 500 tys. km (turbina, dwumas, wtryski zawór EGR).
Jak po przebiegu 250 tys. km będzie trzeba wymieniać niektóre z wymienionych podzespołów okazuje się że jest to nieopłacalne.
Tak kalkulują koncerny.
A Polaczek myśli ze jak vw ma 250 tys. km to nówka a to już "śmietana zjedzona" i auto w 3/4 zużyte.
Pomyśl ile razy otwierano i zamykano drzwi jak wyglądają uszczelki, uchwyty, siedzenie, kierownica itp.
Przecież tego wszystkiego się nie wymieni (koszt i fatyga), silnik tak ale czasu w zużytym wnętrzu nie cofniesz.