Brak osłony? Ja tu nie widzę ani jednego plusa tej sytuacji... jak pisze wildpolish, że niby zbiera tam się niby wilgoć itd itp... Bzdury moim zdaniem... Jaka wilgoć? Skąd? Z ulicy? Przecież to zaraz wysycha choćby od ciepła silnika, a co do olejów to chyba dobrze że jak masz mały przeciek to te kilka kropel zostanie na osłonie niż na kostce brukowej na przykład pod domem.
Trudności z demontażem? Nie spotkałem się z trudnościami z demontażem osłony.
Silnik zawsze czystszy osłonięty od kałuż, błota, śniegu w zimie i zwykłego kurzu w lecie.
Swoją droga producenci samochodów działają trochę nieracjonalnie... na górę silnika pcha się osłonki by silnik wyglądał "pięknie" a to właśnie one niczemu nie służą tak naprawdę a widzę, że praktyczna osłona po motor staje się zbyteczna. W imię czego? Kosztów? Wagi? Buhaha... Bezsens. Niech żyje nowoczesna motoryzacja.

dzięki panowie za cenne wskazówki. Producenci tną koszty gdzie tylko mogą i nie tylko w tym modelu. W klasie A i B samochodów z benzynowymi silnikami nie widziałem osłon. W dieslach i owszem są, ponieważ podobno są delikatniejsze. Mam nadzieje że wyprodukują coś co będzie pasować. Zawsze ten silnik będzie czyściejszy.

Do wildpolish: Dlatego niech mu profesjonalnie zamontuja na opaski samozaciskowe. Wtedy prędzej tatuaże mu sie odkleja niż tą osłone zdemontuje.

Do sajeks: w citygo za dużo elektroniki nie ma raczej. Standardowy pampers się zawsze slawomirusiowi przyda. Ale są też i wady tego ustrojstwa. A to się odkreci, oderwie i klekocze i telepie . Dłużej zajmuje mechanikowi dostanie się do podzespołów a czas to pieniądz. Syf się też tam zbiera, woda, olej, maz z asfaltu itd itp, wieczna wilgoć.

Do wildpolish: Bo nowsze widać muszą być strasznie chronone od wody i wilgoci, to wszystko po to by chronić ta cholerna elektronike.

Do sajeks: nie zaglądam co prawda każdemu autu pod maskę ale już dawno nie widziałem nowszego auta bez pampersa. Cóż widać się zdarza bez częściej niż mi się wydawało.

Do wildpolish: A gdzie tam, tna koszta jak tylko się da. Nie mówie o amerykanach, ale np jak Omegą wjedziesz w głębokie kałuże to czasem zapłon potrafi wywalic.

Do sajeks: to tu mowa o standardowym pampersie? Myślałem, że to standardowo montuja w każdym aucie.

Do wildpolish: JAk na co? zajebista sprawa taka sołona. Silnik suchy, nie zamoknie, kałuże nie są straszne. Miałem taką w vectrze. Uwielbiałem w niej klapke odkręcać by olej spuścić.

może nie dogadaliście się z wersją silnikową? Jak nie kupisz takiej rzeczy w serwisie to i czasem nie łatwo ją znależć.

Do Slawomirus44: no tak się u nas na wsi mówi/ mówiło z glupia frant. Sorki literówka

Do wildpolish: "glupia franc"???

Tak z glupia franc zapytam, po co ci to?