Wpis w blogu auta
Honda Civic
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1421 razy
Data wydarzenia: 31.08.2012
"Ostatnia niedziela..."
Kategoria: inne
Wczoraj (30.08,2012) Civic opuścił granice województwa małopolskiego z nowym właścicielem. Teraz będzie jeździł w województwie łódzkim.
Kartona kupił fanatyk tych modeli, więc mogę być pewien, że przed nim jeszcze wieeeele kilometrów.
Długo będę wspominał ten samochód, a syn pewnie do końca życia - jego pierwsza fura. Dzięki niemu nauczył się trochę mechaniki pojazdu, nauczył się parkować, obył się z jazdą dosyć spartańskim samochodem bez wspomagaczy w postaci ABSów, wspomagania kierownicy, a przy okazji troszkę zadbał o ten samochód. Dzięki niemu dowiedziałem się, że syn dobrze sobie radzi podczas szybszej jazdy nie tylko w Need For Speed, ale również w prawdziwym samochodzie (na dużym parkingu).
Przejechaliśmy nim nieco ponad 2tys.km, czyli niewiele. Wymieniliśmy:
- tylne reflektory,
- klosze tylnych świateł przeciwmgielnych,
- gumę prawego przegubu,
Samochód bardzo wdzięczny, z duszą i sportowym charakterem. Razem z synem mamy sentyment do tych modeli i kto wie, może jeszcze taki Civic zagości w naszym garażu? Może mocniejszy? Może w gorszym stanie? Kto wie...
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Może nie teraz, bo muszę dopiąć inne sprawy, ale może za pół roku...
Co racja, to racja!
Może to tylko przez te zdjęcia z dziewczyną...
Potwierdzeniem na brak anomalii, o których wspomniałeś jest obecność wgniecenia na masce auta, którego jednego dnia nie było... a następnego już było.
"Niech się uczy, bo kto go nie nauczy jeżeli nie ojciec."
Hehehe chyba zacznę zbierać zamówienia.
Twoje ostatnie zdanie jest bardzo mądre.
A z resztą.. jest tyle ciekawych aut na tym świecie,że szkoda czasu tłuc się jednym całe życie
Dlaczego czas przeszły? Nadal świetnie się prezentuje, a podejrzewam, że nowy właściciel jeszcze bardziej je podpicuje.
Jakość kolego, jakość nowych samochodów jest dużo gorsza niż tych sprzed lat. Nie mówię tutaj o Rolls-Royce, gdzie ponad 40 elementów wnętrza jest z prawdziwego drewna, a samochód jest składany ręcznie.
Winne są rzeczy na "e" - ekologia i ekonomia.
Myślę, że trafił w dobre ręce, więc pojeździ jeszcze długo. Może dłużej od aut, które właśnie z salonu wyjeżdżają.