No cóż ja to jestem chyba urodzony pechowiec, niedawno dostałem kamieniem w szybę i powstał mały nienaprawialny odprysk, jeszcze niedawno chwaliłem się nowymi felgami na zimę i znowu nieszczęście.

Większość pewnie by się nie przejęła, ale prawdopodobnie dzisiaj zahaczyłem trochę felgą o krawężnik albo skręciłem kierownicę za bardzo podczas wyjazdu z mojego miejsca parnikowego (parkowanie równoległe na górce. Nienawidzę parkować na tej górce nie dość, że nie widzę krawężnika (sugeruję się ustawieniem auta przede mną), to często drugie auto zostawia mi zbyt mało miejsca. Ale jak parkuję prostopadle to mi obijają drzwi i błotniki. I tak źle i tak niedobrze. Z dwojga złego chyba lepiej poświecić felgi.
Nie słyszałem żadnych niepokojących dźwięków, ale coś mnie podkusiło by obejrzeć jak się sprawują alufelgi, no i niestety otarcie. Nigdy więcej nie kupię już Nokiana, ta opona może nadaję się do stalówek, ale do alufelg zupełnie NIE Polecam, następnym razem kupię oponę o gorszej trakcji, ale z rantem ochronnym. Choć sprzedawca zarzekał się Nokian WR D4 ma rant ochronny... Chyba milimetrowy... Cóż część z was napisała mi, że te felgi średnio pasuję na zimę i do tych opon i niestety to prawda, tylko nie mogę ich zwrócić.