Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Opel Tigra [2006-2012] » Padł akumulator







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Opel Tigra
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1568 razy
Data wydarzenia: 06.02.2011
Padł akumulator
Kategoria: awaria
To miała być dopiero moja pierwsza przejażdżka w tym roku. Stało się jednak to czego się spodziewałem - auto nie tylko nie odpaliło, ale nawet ani drgnął rozrusznik.
W ogóle akumulator w mojej Tigrze ma ciężkie zadanie. Auto jeździ na krótkich odcinkach (najczęściej 6 km), i za bardzo nie ma kiedy się doładować. Ale przy codziennej jeździe na ogół nie było problemu z rozruchem. Teraz jednak samochód stał nieodpalany prawie 2 miesiące, a że tak długi postój był nieplanowany, nawet nie odłączyłem akumulatora - czyli trochę jest w tym mojej winy.
Po cichu liczyłem, że przy dzisiejszej wysokiej temperaturze powietrza może uda się silnik uruchomić - niestety nic z tego.
Zobaczymy czy uda się auto odpalić przy pomocy "dawcy prądu", czy też będzie trzeba wymienić akumulator. Jeżeli elektrolit zamarzł, to tak właśnie będzie trzeba zrobić - a szkoda bo ten akumulator ma dopiero 2 lata...
Ostatnia aktualizacja: 08.02.2011 20:09:50
Dodano: 13 lat temu
Do FranzMaurer:
Co do Brery to się jeszcze okaże - Włoszki są podobno kapryśne ;-)
Dodano: 13 lat temu
Do pafka: Z tego co widzę grzech usprawiedliwiony ;), a Brera przecież przygotowana do zimowania, także wybaczą Ci oba :).
Dodano: 13 lat temu
Do pafka: Praktykowałem kiedyś zawodowo temat zamarzania AKU. Skrótowo - całkowicie rozładowany AKU kwasowy zamarza już przy - 10 st. C. Ciekawie to zamarznięcie wygląda . Jest to gęsta kasza , ale na tyle twarda , że może rozsadzić plastykową obudowę akumulatora a jeśli nie to uszkadza wewnątrz tzw. " koperty " w których jest ubita twarda masa elektrolityczna. Dlatego czasem wszystko wygląda OK a na dnie AKU leży wolna , wypadnięta z kopert masa i robi zwarcia wewnętrzne. Ale zacznij od porządnego naładowania. Pozdrawiam
Dodano: 13 lat temu
Pierwsza przejażdżka dopiero? Ja to jestem za kierownicą codziennie. :) Jestem ciekawy jaką odbyłeś najdłuższą podróż samochodem, oczywiście jako kierowca. Ja licze 40km.
Dodano: 13 lat temu
Do grzegorzd8:
W ciągu tych prawie 2 miesięcy było jednak kilka dni i nocy całkiem mroźnych, także mimo ostatnich bardzo ciepłych chwil, mogło co nieco zamarznąć - przynajmniej na chwilę...
Ładowanie akumulatora przynajmniej raz w miesiącu było by dla mnie baaardzo kłopotliwe. Zresztą uważam, że nie ma takiej potrzeby - przynajmniej w tym aucie. Piąty rok nim jeżdżę, i do tej pory 3 razy akumulator odmówił posłuszeństwa - zawsze z mojej winy :-)
Ale tym razem całkiem możliwe, że rzeczywiście porządne naładowanie go będzie najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji :-)
Dodano: 13 lat temu
Do mamlecz:
Jak bym przewidział tak długi postój, to na pewno akumulator wylądował by w domu...
Dodano: 13 lat temu
Do debrek3:
Z tym ładowaniem to u mnie jest mały problem - na razie pożyczyłem prąd i odpalił, więc troszkę pojeździłem. A jutro się okaże czy wystarczająco się naładował...
Dodano: 13 lat temu
Do FranzMaurer:
Aż boję się a takim razie odpalać Brerę ;-)
Dodano: 13 lat temu
Do fjerzy:
Niestety pewnych rzeczy nie da się przewidzieć...
Z planowanego tygodnia pobytu w szpitalu zrobił się miesiąc, i kolejne 3 tygodnie bez wychodzenia z domu... A myślałem, że po tygodniu wsiądę do auta.
Akumulator z drugiego auta jeszcze przed zimą trafił do domu.
Dodano: 13 lat temu
Dwuletni AKU nie powinien być wyrzucany na śmietnik. Trzeba go po prostu doładować małym prądem przez co najmniej 12-14 godzin . Zrobić tak dwa razy pod rząd. Zamarznięcie AKU przy temperaturach bliskich zeru jest niemożliwe. Akumulatory w autach o małych przebiegach dziennych / czasowo i kilometrażowo / mimo , że są np. nowe , muszą być doładowywane przynajmniej raz w miesiącu. W tych " magazynach energii " w czasie krótkich jazd , niema kiedy uzupełnić pobranej do rozruchów energii i one się po prostu rozładowują. Pozdrawiam
Dodano: 13 lat temu
Chcesz zaoszczędzić na nowym akumulatorze - wyjmij ten i podładuj go w domu małym prądem, inaczej znacznie skrócisz jego żywot.

Masz nauczkę na przyszłość - akumulator w zimie się wyjmuje, jeśli samochód ma stać przez dłuższy czas (to samo z np. motocyklem) i należy go doładowywać.
Dodano: 13 lat temu
trochę dałeś ciała ;) , zresztą ja nie lepszy bo przez miesiąc moje stało, ale odpaliło bez problemu pewnie to zasługa aku, które wymieniałem w październiku. Będzie dobrze, sie odsiarczy, sie naładuje i bedzie hulać
Dodano: 13 lat temu
Grzech niejeżdżenia i pokuta jest ;).
Dodano: 13 lat temu
gdzie ty mieszkasz na biegunie!u mnie dzię w nocy było +5 ;)
Dodano: 13 lat temu
czarny scenariusz chyba nie sprawdzi się. A swoją drogą planowany postój czy nie, do autka trzeba było zaglądać i baterię wypiąć, postawić w domu, podładować :(.
Dodano: 13 lat temu
Zdecydowanie opowiadam się za rozwiązaniem podawanym przez girnala: ładowanie lepsze niż pożyczka. O to, że akumulator zamarzł, wcale bym się nie martwił. Nawet jeśli, to już odtajał i możesz go spokojnie ładować.
Dodano: 13 lat temu
Do pafka: Jeśli nie masz pilnego wyjazdu, to lepiej go podładuj. Nie dosyć, że go odsiarczysz, to nie dozna on szoku na wskutek gwałtownego dostarczenia dużej ilości prądu. ;)
Dodano: 13 lat temu
Do giernal:
Zobaczymy co z tego będzie. Najpierw spróbuję "pożyczyć prąd" od innego auta, później ewentualnie podładuję go w domu.
A jak i to nie pomoże to będzie trzeba kupić nowy...
Dodano: 13 lat temu
Moim zdaniem da się go uratować. Wyczerpał go po prostu ten długi postój.
Podładuj go najmniejszym prądem przez kilka godzin, a wszystko będzie OK.
Ja też jeżdżę w identycznych warunkach i nie mam żadnych problemów z rozruchem. :)
Najnowsze blogi
Dodano: 10 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl