Dzień dobry wszystkim odwiedzającym i czytającym.

Po usilnej próbie sprzedaży Lanci, ta trzyma się mnie kurczowo jak by była zakochana we mnie. Jakimś obłędem jest fakt, że praktycznie nie ma na ten samochód zainteresowania. Mało kto o niego pyta, a jak już ktoś się odezwie to kręci nosem i chce to kupić za 1000 zł., bo to stare, bo dziwaczne, bo coś tam jeszcze. Ręce mi opadają z bezsilności. Tłumaczenie ludziom, że auto jest typowe, a części są tanie i dostępne, przestaje być śmieszne, a wręcz robi się żenujące. Gdyby to był Golf, albo jakiś Escort i to w dużo gorszym stanie, to pewnie by poszedł za kilka dni i od ręki za lepsze pieniądze. W sobotę nawet sprzedałem tą Lancię, a po godzinie dostałem telefon, że mam sobie ją wziąć, z pełnym zbiornikiem paliwa, bo "klient" się rozmyślił, po tym jak padła mu vacu-pompa. Przez prawie 2 lata nic się nie działo i teraz jak miał ją ktoś kupić to się zepsuła 50 km od mojego domu. Co ciekawe ja jeździłem nim i to trasy ponad 900km na raz i nic się nie działo.

Do tego całego paradoksu dochodzi jeszcze fakt, że jakiś czas temu kupiłem okazyjnie druga taką samą Lancię, po to aby mieć części. Co się okazało, że przy nie wielkim nakładzie finansowym auto, które kupiłem na części jest w całkiem dobrej kondycji i szkoda go rozbierać. Więc zostałem z dwiema takimi lanciami i mogę sobie jeździć raz jedną raz drugą... Do tego nie mogę ich sprzedać, a samochód który dostałem w spadku, już jakiś czas temu, stoi grzecznie i czeka na jakiś cud.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Adam
Ps.
Linki do Lancii:

https://www.olx.pl/oferta/lancia-dedra-sw-CID5-IDhUxXj.html#07ad86f974

http://sprzedajemy.pl/tani-i-niezawodny-nr43029752