Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mitsubishi Outlander » Pechowy Outlander :(







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Mitsubishi Outlander
  • przebieg 68 022 km
  • rocznik 2007
  • silnik 2.0 DID DOHC
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1206 razy
Data wydarzenia: 04.06.2011
Pechowy Outlander :(
Kategoria: inne
Jakiś miesiąc temu na maskę Outlandera spadł rower :/ A dziś... Tata zostawił auto na parkingu i jak wrócił zobaczył takie coś jak widzicie na zdjęciach.
Może człowieka krew zalać za przeproszeniem, bo dba o samochód, myje go i wogóle i ktoś w ciągu jednej chwili potrafi to zje***! Nie wiem jak Wy, ale ja na parkingach patrze nie tylko, żeby nie zarysować swojego auta ale również, żeby nie uszkodzić innych samochodów. W skrócie-szanujmy się nawzajem!
Dodano: 13 lat temu
Nie myśleć o tym! Sam mam pechowego Bandytę: trzy razy otarty przeze mnie przy wjeżdżaniu do garażu, wgniecenia po parkowaniu przed super- dupermaketami... Nie ustrzeżesz się. Ale to wyleczyło mnie z niańczenia auta- MA JEŹDZIĆ! A im więcej przejmujesz się tym, co może się przytrafić, tym bardziej prawdopodobne, że się przytrafi (prawo Murphy'ego...) Wiem, że boli, ale na ludzką głupotę i chamstwo nie ma rady...
3m się drogi!!!
Dodano: 13 lat temu
Ja bym kogoś takiego za jajka powiesił
Dodano: 13 lat temu
Ech jakby się czlowiek chciał takimi rzeczami przejmować to spokoju byśmy nie zaznali. Ja na moim mam już 4 obicia/zarysowania (w tym 1 z mojej winy jak puscilem sprzeglo na parkingu jak po okulary siegalem i myslalem, że jest na luzie i wjechałem w ściane ;), glupia sprawa, ale cóż, i tak prawie nie widać) i jakieś takie dziwne zmatowienia na przednim zderzaku pomiedzy reflektorami. Wszystkie (oprocz tego jednego) rysy powstały na parkingach i nawet nie wiem kiedy. Szczerze, mam to gdzieś, jak się wqrze to najwyżej za 2-3 lata wymienie zderzaki na "nowe" z allegro i będzie jak nowy :). Naprawde, nie ma sie czym przejmować.
Dodano: 13 lat temu
tak..znak krzyża na masce powinien załatwić sprawę..;-}
Dodano: 13 lat temu
Witam w gronie pechowców:) Ja od grudnia miałem urwane lusterko przez pijaka(uciekł mi w pieszym pościgu :P) prostowaną felgę, zmieniony silnik na inną jednostkę napędową, a nie dalej niż dwa tygodnie temu kierowca auta z kontenerem na śmieci uderzył mi w tylny prawy róg -uszkodzony lakier na zderzaku i pęknięty klosz lampy...
Grunt to się nie załamywać;)
Dodano: 13 lat temu
Moze zmiencie auto lub parking
Dodano: 13 lat temu
Witam , szanujmy się na wzajem chciałbym i na pewno nie tylko ja ale wszyscy o tak nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe [pop] a poświęcony był ? Poświęć może złe duchy odejdą :) Pozdr [papa] a w Krakowie jest ciasno to fakt sam tego doświadczyłem :(:(:(
Dodano: 13 lat temu
Do KarolaKrk: No to pozostaje tylko pech. A to takie ładne auto. szkoda.
Dodano: 13 lat temu
Wspolczuje Ci...
Takie to zycie wlasnie jest,czlowiek sie stara i wkalda serce,a ktos w jednej chwili potrafi to zrypac :/
Dodano: 13 lat temu
Do fjerzy: Nie spadł z nieba :D rower był przywiązany do słupa naprzeciwko auta i po prostu zjechał. Niestety nie mam pojęcia jak mogło dojść do takiego otarcia i w tych miejscach
Dodano: 13 lat temu
mi tak kiedyś zrobiła baba czerwonym fiatem KT 43208 i zwiała -szkoda że dopiero po pół roku się dowiedziałem kto to zrobił.
Dodano: 13 lat temu
Szkoda autka!
Dodano: 13 lat temu
A ten rower to spadł z nieba, z balkonu? Nie za bardzo rozumiem. Rowery raczej nie spadają. Owszem nieuważni kierowcy źle montują je na bagażnikach i robi się problem, ale to zupełnie co innego. Te zarysowania, jednocześnie od reflektorem i przeciwmgielnym też odbieram ze znakiem zapytania. Bywa, że kierujący najeżdżając na coś spowoduje takie otarcia, ale inny pojazd trze najczęściej najbardziej wystający element (górny reflektor). Możesz przybliżyć jak do tego mogło dojść.
Dodano: 13 lat temu
Co zrobić. Nie każdy jest taki,że szanuje innych.:(
Dodano: 13 lat temu
Przykro mi z powodu pechowej przygody. Prawda jest taka, że wyjeżdżając autem na miasto zawsze ryzykujemy. Rozwiązania są dwa - nie parkować w miejscach w których jest ryzyko spotkania z innym autem, albo po prostu pogodzić się z tym, że samochód to mimo wszystko głównie środek transportu i najważńiejsze by jeździł, a nie wyglądał ciągle jak z fabryki. Nie da rady przewidzieć reakcji i zachowań wszystkich uczesników ruchu. Po parkingach jeżdżą dziadki, babcie, małolaty i...pardon...blondynki. Nie postawisz strażnika przy samochodzie, a prawdę mówiąc trochę szkoda stresu . Rzecz to tylko rzecz. Nawet najfajniejsza.
Dodano: 13 lat temu
Przykre, ale rzeczywistość. Jak ja widzę te pokraki i kaleki za kółkiem, które ledwo za 15 razem zdały to prawko to mnie krew zalewa. 10 minut się na miejscu parkingowym ustawiają, a później są tego efekty... Wypierdolić taką amatorszczyznę w kosmos
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl