pewnie jakaś cięzarówka jechała i kamyk z pod kół, poleciał, lepiej wymień , aby dowodu nie zabrali

ALBO COŚ SPADŁO PODCZAS STANIA W JAKIEŚ ULICE!!!. JAK BOBRZE ŻE UBEZPIECZONE MASZ SZYBY BO WYDATEK NIE MAŁY. POZDRAWIAM

Nie dobrze.

Wymieniaj,bo jak zobaczą to zabiorą Ci dowód.

UUU nie przyjemny widok. Wymieniaj jak najszybciej

W poprzednim samochodzie, wtedy 7-latku, w zimie mi także strzeliła przednia szyba. Siedziałem wtedy w aucie z kumplem i rozmawialiśmy. Silnik pracował, nadmuch także i tu nagle trzask, a kolega pokazuje na szybę, a tam kreseczka się powiększa. Nikogo w okolicy nie było, więc to nie kamyk. Obejrzałem szybę od zewnątrz nawet pod uszczelką i rysa szła od samego brzegu. Widać powodem tego było nierównomierne ogrzewanie szyby i przez to naprężenia spowodowały pęknięcie.

Być może to wada konstrukcyjna, choć szczerze w to wątpię. Pamiętam, że Skoda Favorit miała to do siebie, że pękały w niej szyby.

Skoro nie było uderzenia, to sprawa raczej ewidentna. Zmiana temperatury lub naprężenia. Jeździłeś ostatnio po dziurach? Pierwszy raz jeszcze niczego nie wyrokuje, gorzej gdy po wymianie sytuacja zechce się powtórzyć. Wtedy może to budzić niepokój. Na razie nie ma tragedii, tym bardziej, że szyba ubezpieczona. Życzę by problem należał do jednorazowych!

Do pafka: Tym "natrzaskałem" natomiast Laguna stoi czysta w garażu i czeka na sezon letni co nie oznacza że nią nie wyjeżdzam(w koncu musze ją przewietrzyc).

Do bachus1: Przypomniałem sobie że przed świętami Bożego Narodzenia coś jednak uderzyło w moją szybę ale nie było to mocne uderzenie. Potem sprawdzałem czy nic się nie stało ale nie było widac jakiś szkód. Poza tym tak jak napisał grzegorzd8 szyby są sprawdzane w fabryce czy nie mają jakiś braków więc raczej nie jest to wina "nowego samochodu".

Koleos to nowy samochód. Oby to nie była wada konstrukcyjna wynikająca z nierównomiernych naprężeń działających na szybę. Teraz samochody konstruuje się w komputerze, a testuje na kierowcach. Pozdrawiam!

Z małego ubicia morze powstać duże przełamanie,przerabiałem to już,wystarczyła zmiana temperatury.

Wygląda to nieciekawie - wymieniaj jak najszybciej, nie ma już na co czekać.
A tak na marginesie to już trochę km tym Koleosem natrzaskałeś...

W szkle musiało być niewidoczne mikropęknięcie od naprężeń lub uderzenia kiedyś kamykiem. Zmienne , gwałtowne warunki temperaturowe zimą i wstrząsy pojazdu , spowodowały rozszerzanie mikropęknięcia aż do postaci widocznej . Następnie zjawisko jeszcze narasta . Wymień szybko szybę bo po prostu się rozleci. Z naprężeniami szyba fabryki nie opuszcza . Kontrola to wyłapie. Powstają już w trakcie eksploatacji pojazdu na skutek ruchów nadwozia przenoszonych na szyby przez mocno osadzone uszczelki. Latem " małe piwo " bo guma jest miękka i elastyczna , natomiast zimą na mrozie guma uszczelek mocno twardnieje i szyba jest " biedna " - może pękać i nie jest to nic nadzwyczajnego. Dlatego dobrze w ubezpieczeniu jest mieć ubezpieczone również szyby. Pozdrawiam serdecznie.

Troche dziwne... Moze jakies nprezenia masz na karoserii? ale to najczesciej po wypadkach wystepuje...

ciekawe co było przyczyną cóż z tego że wymienią jak znowu pęknie bez przyczyny

To wymieniaj jak najszybciej, żeby podczas jazdy nie wpadła ci do środka, tym bardziej, że ubezpieczenie pokrywa koszty

Skoro ubezpieczenie pokryje szkody to jest dobrze.