Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Auris ON » Piąte urodziny ON-ego







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Auris
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 984 razy
Piąte urodziny ON-ego
Kategoria: obserwacja
Dokładnie pięć lat temu odebrałam z salonu mojego Aurisa. Przejechaliśmy razem – bo to wyłącznie mój osobisty samochód - do dziś 88880 km (ech powinnam te 8 km dojeździć, żeby był ładny przebieg na urodziny – ale przejechałam dziś sporą trasę i mam dość).
Samochód absolutnie sprawdził się dla moich potrzeb i muszę przyznać, że z każdym przejechanym tysiącem kilometrów lubię go coraz bardziej. Nie zawiódł mnie nigdy więc drobne, opisywane tu usterki wybaczam. A było tego relatywnie niewiele:
•chwilowa (i pojawiająca się raz na jakieś 5-7 tys. „dyskoteka” na desce rozdzielczej. Nie ustalono przyczyn ale też bez skutków ubocznych;
•drobne przeskoki na kolumnie kierowniczej z powodu marnej jakości wałka pośredniego – dwukrotnie wymienianego w ramach gwarancji;
•przecieki wody na (także marnych) uszczelkach tylnych lamp.
To tyle - i aż tyle w porównaniu z moimi doświadczeniami ze starszymi modelami moich kompletnie niezawodnych toyot. Zaliczyłam też trochę większą stłuczkę – VW transporter nie wyhamował na czas i rozbił się (!) na moim tylnym zderzaku w pierwszych miesiącach mojej przyjaźni z Aurisem. Na szczęście obyło się bez poważnych strat w uczestnikach zdarzenia a samochód (mój) naprawiono sprawnie i bez zarzutu – do dziś śladu nie ma.
Jestem bardzo zadowolona z serwisów – radomskiej ASO i zaprzyjaźnionego lubelskiego ToyCar (gorąco polecam oba właścicielom samochodów tej marki).
Podsumowując – Aurisem przejechałam już dwa razy dookoła równika. Z pewnością nie jest to torpeda ale samochód godny polecenia dla statecznie jeżdżącego kierowcy, bardzo wygodny, dość solidny (choć jednak odstający jakością wykonania od tych legendarnych toyot sprzed lat). Dziennika kosztów nie prowadzę, nie liczę spalania – jeździć muszę więc może lepiej nie wiedzieć ile ten „mus” kosztuje. Samochody zmieniam po przejechaniu 100 tys. więc nieśmiało zaczynam się rozglądać za kolejną białą toyotą ale jednak trudno będzie mi się z ON-ym rozstać.
Od prawie pięciu lat spotykam się tu z Wami dzięki Aurisowi - bo najpierw anonimowo studiowałam publikacje i opinie krystalizując konfigurację a później, po zakupie dołączyłam do zabawy. Pozdrawiam Znajomych, szczególnie Uczestników naszych spotów i wszystkich Użytkowników. Do zobaczenia na trasach!
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: głodnym chleb na myśli ;)
Dodano: 9 lat temu
Do RAKUS1: raczej tak - ale najpierw muszę obejrzeć tego po lifcie. W obecnym nie bardzo podoba mi się kokpit.
Dodano: 9 lat temu
Do MaArek77: ech - a ja to mam odwrotnie - za sobą mam etap uciechy z jazdy. Jeżdżę bo muszę i najważniejsze, żeby samochód dowoził mnie bez kłopotów na czas. Z racji wieku pewnie nie opanowała bym takiego - z przyspieszeniem 5 sek. do setki . Pozdrawiam także [papa]
Dodano: 9 lat temu
To za chwilkę Toyotka idzie w inne ręce. Będzie nowa Auris??
Dodano: 9 lat temu
Zadowolenie użytkownika to rzecz najważniejsza.

Innych cieszy bezawaryjność, rzecz niespotykana zbytnio dzisiaj a ja przywiązuje wagę do wyglądu i wyposażenia auta.
Co mi po niezawodności jeśli to będzie słaby silnik, byle jakie wyposażenie i marny wygląd.

Etap - "przecież jeździ niezawodnie" mam juz a sobą od auta oczekuję nieco przyjemności w jeżdżeniu i patrzeniu na auto.

A że to kosztuje ? Cóz jest taki zawód najstarszy na świecie i klienci płaca za rozkosze bardzo dużo...

Powodzenia
Dodano: 9 lat temu
Fajny Blog [bigok] Przynajmniej nie o "Nowym AWC" bo takich się dużo ostatnio porobiło ;-) a to przecież portal o... Samochodach...
Pozdrawiam [papa] Bardzo serdecznie :-)
Dodano: 9 lat temu
Do kamisdsg: toż to kompaktowa toyota a nie wypasiony VW! Jeśli się dobrze negocjuje (wyprzedażowe promocje, upusty, obniżki i gratisy do nowego) to różnica nie jest wcale tak duża - za to święty spokój bezcenny. Nie wyobrażam sobie potencjalnych kupców, szwędających mi się po domu, macających i wydziwiających na na moje auto. Zazwyczaj rodzinne samochody sprzedawałam za pośrednictwem swoich mechaników, którzy je serwisowali. Wystarczyło tylko dać hasło - a ponieważ samochody z zasady miewam zadbane, to długo czekać nie trzeba było :). Pozdrawiam także [papa]
Dodano: 9 lat temu
Rozliczenie zakupu nowego auta starym w salonie wiąże się z niezłą strata. Mam przykład z zeszłego tygodnia serwis VW wycenil auto na 10tys. mniej niż został sprzedany prywatnie (4 letni B7). Pozdrawiam i niech służy do końca!
Dodano: 9 lat temu
Do humvee5: ups.......
Dodano: 9 lat temu
Do humvee5: bardzo dziękuję za wspólną zabawę. Kto wie, może spełnią się i te życzenia...
Dodano: 9 lat temu
Do niki129: będzie oznaczony przez moment - choć mam zamiar zostawić go w rozliczeniu w ASO. Tym razem Auris za mały dla dzieci, którym rozrosły się rodzinki - a rodzinne auto to to nie jest.
Dodano: 9 lat temu
Do brzozzhems: dziękuję pięknie.
Dodano: 9 lat temu
Do Egontar: serdecznie dziękuję! Liczę na to kibicowanie nadal. Może wyrobię się na następną majówkę [niewiem].Pozdrowionka.
Dodano: 9 lat temu
Do giernal: białe pasuje do każdego koloru kiecki [papa]
Dodano: 9 lat temu
Do mucko1: dzięki. Ano czas leci. Najbardziej starzeją się cudze samochody
Dodano: 9 lat temu
Do Askaron: no nie -to benzyniak (ON - ten benzyniak ), zresztą niewiele palący.
Dodano: 9 lat temu
Do FranzMaurer: dzięki! Muszę dobrze zaplanować trasę
Dodano: 9 lat temu
Do niki129: sprzedawała ;), Brutalu jeden [rotfl]
Dodano: 9 lat temu
Nam też miło Cię spotykać, Elu, od pięciu lat (w moim przypadku lwią część pięciu lat - w skórze hipcia z Madagaskaru, ale tamto konto przepadło...).
Nie wiem czemu, ale życzę Ci na przyszłość również białego nowiutkiego Aurisa z napędem "glotoxowym", czyli Półkrwi (hybrydowym)
Dodano: 9 lat temu
Niech się spisuje, jak będziesz sprzedawał daj znać ;)
Dodano: 9 lat temu
"Tekturowy"jubileusz.

Gratulacje i szerokości ;)
Dodano: 9 lat temu
To faktycznie niezły przebieg. Gratuluję więc jubileuszu i szerokości na kolejne kilometry! [papa] Oczywiście jak zmienisz na coś nowego też będziemy Ci kibicować! [up]
Dodano: 9 lat temu
Fajnie, że szykujesz się do zmiany auta. Tylko czemu następne też ma być białe? :(
Dodano: 9 lat temu
Gratuluje :-) Auris powinien jeszcze spokojnie dojechać do 150-200 tys. km.
Czyli pod koniec roku powinien być następca ;-)
Dodano: 9 lat temu
No nie, to już minęło pięć lat? - gratulacje jubileuszowe
Dodano: 9 lat temu
Czytając Twoje wpisy zawsze byłem przekonany że to diesel bo w nazwie ON z dużych liter;p A co do silnika to miałem okazję jechać nowszą wersją z tym samym silnikiem kilkaset km i demon szybkości on nie był.
Dodano: 9 lat temu
Niech się dalej Wam darzy ;). Szczególnie na te końcowe 12 tysięcy [hihi].
Dodano: 9 lat temu
Do babciaela: [up] [cfaniak]
Dodano: 9 lat temu
Do glotox: oj będzie to baaardzo męska decyzja :)
Dodano: 9 lat temu
Do pioneerek: dzięki [papa]
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl