Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy PiotrPWPK » Piątek, coś w tym jest.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika PiotrPWPK
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1019 razy
Data wydarzenia: 23.08.2013
Piątek, coś w tym jest.
Kategoria: inne
Mimo, że dziś nie jest 13-stego to jednak moje 12 minut za kierownicą było pełne "ciekawych" zdarzeń. Prezentuje tylko 3.

Ostatnia aktualizacja: 23.08.2013 23:08:11
Dodano: 11 lat temu
Do PiotrPWPK: Raczej olewka zasad i reguł.
Dodano: 11 lat temu
Do PiotrPWPK: Ja tam jakoś nigdy nie lubiłem tych elektronicznych dodatków.
Z ABS nauczyłem się korzystać, np. na autostradzie zachowuje obecnie większą ostrożność, gdyż uważam iż zbyt późno widać awaryjne hamowanie auta przed nami.
Natomiast te wszelkie ESP i inne tego typu elektro-śmieci to nie dla mnie.
Jedynie czujniki parkowania mi się podobają, ale jakoś też nigdy nie byłem wstanie im zaufać do końca i słusznie, bo potrafią się przyciąć(w dodatku potrafi się ściąć jeden).
Co do szybkości, cóż kiedyś było luźniej na drogach jak pisałem i naciąć się można było jedynie na suszarki.
CB radio lub jazda na zająca w znacznym stopniu rozwiązywały problem.
Zresztą jak się ciągle pokonywało tą samą trasę można się było szybko nauczyć gdzie ewentualnie mogą stać.
Swoją drogą, pamiętam iż szybko nauczyłem się, że przez Poznań szybciej wtedy przejeżdżało się przez miasto niż jadąc pseudo obwodnicą.
Zauważyłem za to iż ludzie często nie zdają sobie sprawy z różnic między drogą hamowania poszczególnych aut.
Trzymanie się tuż za zderzakiem BMW czy jakiegoś innego usportowionego auta jadąc "zwykłą" wersją nie jest zbyt rozsądne.
Podobnie trzymanie się blisko naczepy.
Ja widziałem co dzieje się jak w naczepie załączą się hamulce w wyniku awarii przewodu zasilającego.
Natomiast uważam iż taka wiedzę powinno się zdobywać na kursie nauki jazdy.
Zdobywanie wiedzy na drodze może niestety się bardzo źle skończyć.
Ja swoją wiedzę zdobywałem na lotnisku choć PJ robiłem w państwowym jeszcze wtedy LOKu i miałem naprawdę dobrego instruktora, a że umiałem już prowadzić samochód to mógł się skupić na tym by nauczyć mnie jeździć), potem zaczynając prace w DE przeszedłem też kurs doskonalenia jazdy. Część wiedzy zdobyłem też na drodze, ale było znacznie luźniej, teraz moim zdaniem jest mniej miejsca na błędy, a szkolenie kierowców wcale nie jest lepsze - w wielu aspektach pewnie nawet znacznie gorsze.
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: no cóż, każdy ma swoje doświadczenia. To prawda co piszesz i trudno tu dyskutować. Ja swoją przygodę za kierownicą rozpoczynałem od Fiata 125p, a moim pierwszym samochodem był Ford Escort z silnikiem 1,1. Dopiero drugim autem był słynny 126p ;) To prawda, że takie samochody jak E30 zawsze były przodownikami nie tylko na naszych drogach. Nie dalej jak wczoraj rozmawiałem z kuzynem, który wymieniał wszystkie nowinki techniczne w swoim nowym Focusie, asystencie pasa ruchu, aktywnym tempomacie i czujnikach martwych stref itd. długo by wymieniać. To wszystko właśnie sprawia, że czujemy się "bezpieczniej" w naszych samochodach. A ABS już nie jednego kierowcę doprowadził do łez, jak się okazało, że zamiast skracać drogę hamowania, sporo ją wydłużył. Sam miałem to przykre doświadczenie jak siedząc jako pasażer obok kierowcy z przerażeniem czekałem na bieg wydarzeń patrząc na przerażoną minę kierowcy. Zimą zjeżdżając z górki przed skrzyżowaniem chciał zahamować, widział że nie zdąży więc wcisnął pedał hamulca do oporu. Samochód oczywiście przyśpieszył i nie dawał żadnych oznak hamowania. Zatrzymał się dokładnie na środku skrzyżowania. Całe szczęście nikt inny nie jechał i skończyło się na strachu. Od tamtej pory ja jak i wspomniany kierowca doskonale wiemy do czego służy ABS :)
Dodano: 11 lat temu
Do PiotrPWPK: Cóż, z naszą krajową produkcją nie miałem zbyt dużo doświadczeń jako kierowca, fakt zarówno maluch, którym jednak jeździłem bardzo krótko i tylko zimą jak i poldek (jeździłem na "L" i zdawałem egzamin) były głośne i miały raczej słabe hamulce.
Przypominając sobie swoje młodzieńcze czasy mogę natomiast stwierdzić iż znacznie wzrosło natężenie ruchu, ale za to zmalała prędkość.
Czy samochód zatrzyma się szybciej?
Pewnie zależy jaki, moje e30 zatrzymywało się szybciej niż większość samochodów jakimi miałem okazje jeździć, nawet teraz.
Co do prędkości, cóż ja to akurat widzę inaczej, moim zdaniem w latach 90' prędkości rozwijane na mieście były znacznie wyższe, podobnie jak na DK, autostrad w PL wtedy za bardzo nie było, ale w DE ponad 200 km/h sam nieraz jechałem (a nawet 250km/h).
Natomiast 140 km/h na DK wcale nie było rzadkością i to często w sznurze aut, w pogoni za "nadzianym zającem". To był dopiero hardcore.
U nas wtedy jeszcze nie było portu lotniczego (ale było lotnisko, nieogrodzone w dodatku ) i można było po lotnisku zimą sobie tez zdrowo poszaleć. Zobaczyć np. jak to jest wpaść w poślizg przy 160 km/h.
Teraz nie ma takich możliwości.
Co do nowinek technicznych, cóż, mnie kiedyś właśnie na autostradzie w DE brak ABS w aucie jadącym przede mną prawdopodobnie uratował życie. Dym z opon jaki zobaczyłem w tym aucie skłonił mnie automatycznie(podświadomie)do naciśnięcia hamulca z maksymalną siłą, gdyby nie to moja reakcja mogłaby być spóźniona.
Dlatego zawsze byłem zwolennikiem systemu jaki kiedyś proponowało PSA, by w autach z ABS mocne dociśnięcie hamulca powodowało samoczynne załączanie się świateł awaryjnych.
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: myślę tu o tzw komforcie, wyciszeniu wnętrza itp. W porównaniu z naszą rodzimą produkcją za czasów PRL-u oraz jeszcze dość powszechnie jeszcze spotykanymi samochodami z lat 90-tych ubiegłego wieku, samochody jeżdżące po naszych drogach są coraz lepsze, szybsze i dające większe poczucie bezpieczeństwa. Nie sądzę, żeby wspomnianymi wcześniej samochodami ich kierowcy notorycznie podróżowali po autostradach z prędkościami przekraczającymi 140 km/h oraz uważali, że jak w terenie zabudowanym jadą 60-70 km/h to tak jakby stali w miejscu i wystarczy że wcisną hamulec, a samochód sam się zatrzyma. Tu właśnie działa prawo fizyki, bo może i samochód zatrzyma się szybciej niż ten sprzed 10 lat ale do tego trzeba wcześniej wcisnąć pedał hamulca... a na to zawsze potrzeba trochę czasu i właśnie tej czujności, którą nowoczesne auta czasami usypiają wyposażone w nowinki techniczne, które "myślą" za kierowcę :(
Dodano: 11 lat temu
Do PiotrPWPK: Akurat z tym, że samochody są coraz lepsze trudno mi się z Tobą zgodzić.
Mam całkiem odmienne zdanie w tej kwestii.
Dodano: 11 lat temu
Do alan102: dokładnie [up] samochody są coraz lepsze i sprawiają wrażenie bezpiecznych. A prawa fizyki są nieubłagane. Przyznam, że z ciekawością wróciłem do nagrania bo mi się wierzyć nie chciało, że to te samochody co wcześniej tak spokojnie przejechały skrzyżowanie uczestniczyły w tej stłuczce.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: wynik, zwiększonego ruchu na drodze i rozkojarzenia.
Dodano: 11 lat temu
Do giernal: no to udanych wakacji. A co do piątku to taki przesąd w katolickim kraju ;) więc nie ma co się bać.
Dodano: 11 lat temu
Do POISON: no i całe szczęście. Przy mniejszym szczęściu lub większym pechu albo drobnej nierozwadze mogło by być nie ciekawie :(
Dodano: 11 lat temu
Masz racje w piątkowe popołudnie wszyscy na drodze są rozkojarzeni - myślą o tym co będą robić w czasie weekendu i zapominają, że z racy trzeba jeszcze bezpiecznie wrócić do domu...
Dodano: 11 lat temu
Do POISON:
Dodano: 11 lat temu
Do giernal: Będzie dobrze [up]
Dodano: 11 lat temu
Pajace i tyle.
Dodano: 11 lat temu
W przyszłym miesiącu 13-go wypada w piątek, a ja właśnie wtedy wyruszam na wakacje do Hiszpanii. Aż strach się bać. [zlosnik]
Dodano: 11 lat temu
Do Crazy_Wolf: Jego może i jarają ale ciebie za to dokumentowanie wycieczek wkoło swojej wichury
Dodano: 11 lat temu
Nic nadzwyczajnego się tutaj nie zdarzyło, dzień jak codzień...
Dodano: 11 lat temu
Takie filmiki muszą chyba Ciebie jarać ? Ale w tym wieku to nie ma co się dziwić
Hej [papa]
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl