Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Astra 1,6 Twinport
»
Pierwsza dalsza podróż Asterką
Wpis w blogu auta
Opel Astra
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 909 razy
Data wydarzenia: 25.09.2010
Pierwsza dalsza podróż Asterką
Kategoria: podróż
Z racji dostania urlopu w miesiącu maju, postanowiłem że urlopik spędzę odwiedzając rodzinkę, mieszkającą na zachód od naszych granic. Był to też dobry pretekst żeby sprawdzić swój nowy nabytek, jak spisuje się na autostradach. Dolałem do pełna w Cieszynie, do baku weszło jakieś 44 l BP98. Przejeżdżamy przez granice i kierujemy się w kierunku Pragi,na drodze panuje duży ruch i o jeździe ekonomicznej możemy zapomnieć. Nie chcąc jechać między tirami a zarazem nie być zawali drogą musimy poruszać się 160-180 km/h. Takim Tempem dojeżdżamy do Pragi i kierujemy się w stronę Pilzna.Za Pilznem kierujemy się na Domarzlice i zjeżdżamy z Autostrady na drogi krajowe. Na 540 km od Cieszyna musimy zatankować ,bo zaświeca się rezerwa (to i tak dobry wynik biorąc pod uwagę szybkość ).Jeszcze 70 km z granica Furt im Wald i będziemy na miejscu. Granicę mijamy wspominając że 10 lat temu ,poruszaliśmy się tu pożyczonym Tickiem co wzbudziło uśmiech na twarzach celników oraz rewizje na bocznym parkingu. Dziś zamiast granicy stoi kasyno z palmami . Przejeżdżałem te miejsce w lepszym nastroju i bez stresowo , choć wtedy nie miałem nic na sumieniu. Po niecałych 6 h dojeżdżamy do Straubing. Po pierwszych obliczeniach wyszło że autko spaliło przy nieekonomicznej jeździe jakieś 8,25 l/100km co uznałem za całkiem przyzwoity wynik jak na benzynę. Po paru dniach asterkę czekała jeszcze dalsza podróż do Monachium oraz plany zwiedzenia Garmisch Partenkirchen. Kolejny bak benzyny , niestety płacony w Euro i czeka nas dokładnie 152 km do stolicy Bawari . Po dojechaniu na na miejsce i dwudniowym postoju, robimy sobie wycieczkę do Garmisch Partenkirchen gdzie niestety musieliśmy spędzić jakieś dwie godziny w korku . A myślałem że takie rzeczy to tylko zdarzają się na zakopiance. W drodze powrotnej zahaczamy jeszcze na dwudniowy pobyt nad jeziorem Pilzenzee i planujemy powrót do ojczyzny .Tankujemy kolejny bak benzyny i ruszamy w drogę powrotną ,tym razem po niemieckich autostradach. Staram się jechać ekonomicznie i ku mojemu zdziwieniu udaje mi się na baku dojechać do Polski ponad 625km. Tutaj mała dolewka i do domciu zostało jeszcze 300km.
Reasumując :przy jeździe powyżej 140km/h zasięg 540km do rezerwy
Przy jeździe do 130km/h zasięg 625km do rezerwy.
Najnowsze blogi
Dodano: 12 godzin temu, przez MaArek77
No wreszcie po 16 latach pozbyłem się Golfa, była 2 dniowy żal i dwutygodniowy bal ze tak powiem.
Nawet najlepsze i bezawaryjne auto w takim wieku to nic dobrego.
W każdej chwili może ...
5
komentarzy
Dodano: 3 dni temu, przez JacK
Szybko minęło. To już 2 lata od zakupu.
Przejechane 19,8 tys km więc zgodnie z zasadami serwisu pierwszy przegląd bo po 2 latach lub po 30 tys. km.
W zasadzie to w ramach tego przeglądu VW ...
9
komentarzy
Dodano: 3 dni temu, przez JacK
Auto detailing, usunięcie drobnych wgniotek, korekta lakieru, 3-letnia powłoka ceramiczna.
Po tych zabiegach samochód praktycznie wygląda z zewnątrz jak w dniu odebrania z salonu.
Środek też ...
12
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

+Zaleta tej trasy jest to ze wiecej przejezdzasz po Polsce wiec wiecej benzynki kupujesz w Polsce.
++autostrada w Czechach zaczyna sie juz od 30-kilometra i tak az do Pragi,
+++ czas dojazdu do pragi ten sam (jak przez Cieszyn) lub troszeczke krocej o (parenascie minut).
pozdro