Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Dacia Duster Daćka Pogromczyni Krawężników » Pierwsza dłuższa wyprawa (Zermatt, Chamonix)







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Dacia Duster
  • przebieg 16 927 km
  • rocznik 2015
  • silnik 1.6 SCe
Dodano: 8 lat temu
0
like
Blog odwiedzono 1667 razy
Data wydarzenia: 26.07.2016
Pierwsza dłuższa wyprawa (Zermatt, Chamonix)
Kategoria: podróż
Przyszło lato i w końcu udało się sprawdzić jak Daćka radzi sobie na trochę dłuższej trasie niż normalnie.

Wyjazd na dwa tygodnie, 4 osoby, dwa namioty, każdy po dwa plecaki z czego jeden wyprawowy. Cel Alpy i biwakowanie na lodowcach, więc i sprzętu więcej niż normalnie. Auto zapakowane po dach, część drobniejszych rzeczy między osoby siedzące z tyłu albo pod nogi. Plus jedna torba jako przesyłka do znajomych we Szwajcarii.

Wyjazd w niedzielę o 22. Do Szwajcarii (Tasch) dojechaliśmy około godziny 14. Następnie porzuciliśmy auto na tydzień i poszliśmy w masyw Monte Rosa. Szczegółów nie będę relacjonował bo nie każdego możne to interesować ;)
Po tygodniu zeszliśmy i przejechaliśmy do Francji w okolice Chamonix by wejść sobie na Mont Blanca. Pogoda tak nam dopisywała że zostało nam kilka dni wolnych które mieliśmy zarezerwowane na wypadki losowe. Pojechaliśmy więc najpierw nad jezioro Bodeńskie, a stamtąd już prosto do Polski bo pogoda zaczynała się psuć.

W sumie zrobione ok 3 tys. km.
Na autostradzie bardzo oszczędnie tempomat na 110 km/h. Spalanie z całej trasy wyszło ok 7,6 l/100 km. Przez większość czasu z włączoną klimatyzacją. Jedna pokonana przełęcz, reszta to autostrady i dojazd na parkingi.

Daćka sprawdza się bardzo dobrze, szczególnie jak trzeba kawałek przejechać po polu żeby na uboczu rozbić namiot ;-)
Ostatnia aktualizacja: 26.07.2016 12:35:24
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: dzieki, będę tam uderzał i popytam ;)
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do manieklublin: Zadzwoń do http://eurocamp.pl i zapytaj, bo oni miejsca na namioty też chyba mają. Są też już gotowe rozstawione namioty do wynajęcia.
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do lukee: troche mnie pocieszyles, ale i tak przed wyjazdem będę szukał i kontaktował sie zeby nie było,ze miejsc brak ;)
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do manieklublin: Już nie pamiętam z jakich kempingów korzystałem bo byłem tam parę lat temu i jechałem rowerem ;)

Na rowerze w szczycie sezonu dawało radę znaleźć kemping z możliwością rozbicia namiotu, więc jak jedziesz autem to już w ogóle nie masz czym się przejmować bo jesteś dużo bardziej mobilny.
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: bardziej poszukuje pola gdzie mozna sie z namiotem rozbić niz "mobile home" i na wielu stronach/kempingach, które znalazłem w pobliżu
nie wspominają nawet o takiej opcji. St Raphael moze być, w sumie każda miejscowość w pobliżu wybrzeża pomiędzy Marseilles a Cannes bedzie spoko bo w tym odcinku będziemy się przemieszczać. Ciezki mam orzech do zgryzienia ze znalezieniem konkretnych miejsc, o cenach nie wspomnę
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do manieklublin: Ja będąc w St Tropez spałem kawałek dalej w St Raphael. Nie było drogo ale trochę ciasno. Mobile-home'y OK ale dość blisko siebie. Byłem tam jedną lub dwie noce przejazdem więc mi to specjalnie nie przeszkadzało.

https://eurocamp.pl/campingi/francja/lazurowe-wybrzeze-i-prowansja/camping-esterel
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do lukee: No to teraz lepiej! Dzięki!

Trzeba to było wkleić do treści wpisu. Byłby pełniejszy!

Twardziele jesteście, większość szuka w lato słońca, a Wy śniegu...
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Brrrrr zimno a gdzie leżaczki ;)
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do lukee: zdarza sie ze Francuzi nie sa zbyt uprzejmi. Sam sie o tym przekonałem w Paryżu pytając najbardziej zrozumiale dla nich po angielsku "excuse me, do you know where I can find the tobacco shop?" -na 99% osób w ogóle nic nie kumala albo nie chciała kumac. Zacząłem wiec sie pytać najpierw czy rozmawiają po angielsku. Jeden koleżka na 10 osób odpowiedział mi "e lite" wiec pomyślałem sobie spoko, moze coś sie dogadamy ;) i na zadane pytanie gdzie jest ten tabacco shop ( chciałem kupic kartę do parkomatu) ten mi zaczął mowić coś w stylu; "szebrzde, ukąsze żabę itd Haha i weź sie tu człowieku dogadaj :) Moglbys podać ten namiar tego kempingu z polem namiotowym w okolicy Saint Tropez? Mam nadzieje, ze sie dogadam, ale w razie W to nauczę sie jedno czy dwa zdania po francusku zeby nie myśleli,ze nie szanuje ich języka
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do manieklublin: Kempingi we Francji to fajny pomysł, ale trzeba mieć na uwadze że mogą być pełne nawet jakby się jeszcze sporo namiotów zmieściło, albo na pustym polu powiedzieć że nie ma miejsc bo nie mówisz po francusku ;) (Tak miałem koło Saint Tropez).

Kamperowcy mają swoje mapki z kempingami, a ja ostatnio korzystałem z nawigacji na telefonie (Navigator) i tam mi fajnie pokazywało wszystkie kempingi w okolicy (zdecydowanie lepsza opcja niż google).
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Misja pierwsza klasa. Takie wpisy to az miło sie czyta i nie przeszkadzałoby mi jakbyś opisal, gdzie, za ile itd. Właśnie takie misje w nieznane i troche hardkorowe lubię. Z namiotem duzo lepiej, zawsze to spisz w swoim, klimat jest 100 razy lepszy i duzo taniej niz w hotelu gdzie 1500 osób spało w jednej pościeli i na sama myśl odechciewa sie spać. Ja z kolei planuje jakoś niedługo pojechac samochodem w troche mniej hardkorowe miejsce,bardziej turystyczne, okolice Saint Tropez, Cannes i tez z namiotem. Całkiem niedaleko od miejsc, gdzie Wy byliście, choć planuje bardziej odpocząć-pobyczyć sie niz wspinać po górach. Nie wiem czy sie uda to w ten weekend czy w najbliższych kilka ale planuje właśnie na taka "partyzantkę" pojechac. Moze to i dziwne ale dosyć cieżko znaleźć kemping gdzie mozna sie w okolicy rozbić z namiotem. Z racji Twojego doświadczenia w misjonowaniu to moze wiesz gdzie szukać namiarow na kempingi gdzie mozna rownież rozbić sie z namiotem w tamtych okolicach? Ciezko mi znaleźć konkretne informacje.
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Napis Export na piwie stał się faktem ;) trochę pracowałam dosłownie obok miejsca gdzie powstaje ta butelczyna co ją uwieczniłeś na zdjęciach :)
Pomysł na wyjazd super, o tym można i dłużej poczytać :)
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do lukee: wyprawa super :) zdjęcia fajne:) pozazdrościc
zabraliście się za export piwa XD
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do damian88max: Ograniczenia prędkości wszędzie bywają, ale wątpię aby kolega miał to na uwadze.
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do damian88max: Sorry, miało być odpowiedź do luckyboy.

PS. Dodałem parę fotek.
PS2. Łomża export, więc czuliśmy się zobowiązani zabrać ją na wycieczkę ;-)
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: Nie rozpisując się zbytnio:
W niedzielę wieczorem wyjazd i o 14 byliśmy w Tasch gdzie zostawiliśmy auto. Następnie nocleg w Zermatt u znajomych na glebie (jak po taniości to po taniości) i we wtorek wyjście w góry.
Następnie nocleg przy początku lodowca na 3080 m. W środę przejście najcięższego elementu lodowca i biwak na ok. 4000 m. Tam spędziliśmy 3 noce. W pierwszy dzień o 13 pogoda sięzałamała i nasypało 20 cm sniegu. W drugi dzień pogoda załamała się około 15 i spadło 40 cm śniegu a w 3 dzień pogoda była świetna cały czas. W sobotę mieliśmy przenieść się na drugą stronę graniu Dufourspitza i atakować najwyższy szczyt Szwajcarii, ale mieliśmy kilka szkód w namiotach i mogłyby sprawiać problemy przy kolejnym rozbijaniu na lodowcu więc zarzucilismy odwrót by wykonać na dole odpowiednie naprawy.
W sobotę cały dzień schodziliśmy z 4000 m. na ok. 1600 i tam znowu nocowaliśmy na glebie u znajomych.

W niedzielę przejechaliśmy na kemping do Les Houches koło Chamonix.
W poniedziałek wyjazd kolejką Tramway do Mont Blanc na około 2600 m. i podejście pod biwak koło Tete Rousse na około 3200 m.
We wtorek pobódka o 1 w nocy i o 2.00 wyjście na atak szczytowy. Punkt 10 zameldowaliśmy się na szczycie Mont Blanca (4810 m.). Ale że było nam mało i w zasięgu wzroku był też Włoski najwyższy szczyt, przeszliśmy jeszcze na niego - Mont Blanc de Courmayeur (4748 m.), po czym powrót na francuski szczyt i koło 12 byliśmy drugi raz na szczycie Europy.
Powrót juz się dłużył i dopiero koło 19 zeszlismy do bazy.
W środę zeszliśmy do Les Houches na kemping, a w czwartek pojechaliśmy do niemiec na jezioro Bodeńskie. Cały piątek to leżenie i pływanie i na wieczór wyjazd z obowiązkowym postojem na kebaba :)
W sobotę nad rane dojechałem do Wrocławia i można było w końcu się wyspać ;-)

Co ciekawe w Szwajcarii przy autostradach paliwo było tańsze niż w niemczech. Za to najtaniej udało się zatankować w niemczech na stacji Kauflandu w Rottweil i we Francji na stacji marketu Super U w Les Houches.
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do lukee: a ja o spalaniu nic nie pisałem:P
jechałem do wloch przez austrie i szwajcarie to raczej ciezko tam szybciej jechac bo albo remontu albo ograniczenia a mandat w euro średnio się opłaca za to ze bede godzine wczesniej:)
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do damian88max: Tak jak napisałem 7,6 wyszło ;-)

Wbrew pozorom ruch na autostradach był całkiem spory więc szybsza jazda byłaby dużo bardziej męcząca. A tak to na pełnym luzie na spokojnie bo i czasu mieliśmy sporo i warunki bardzo dobre.
Średnią prędkość z całej jazdy miałem na poziomie 78 km/h jeżeli dobrze pamiętam. Szału nie ma, ale trochę remontów i korków po drodze było.
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do luckyboy: np w austri czy włoszech masz takie ograniczenia na autostradach:)
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Alpy są piekne szczegolnie w Szwajcarii :)
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
"Na autostradzie bardzo oszczędnie tempomat na 110 km/h" - nie potrafię tak, można zasnąć :) Ile pali przy takiej jeździe?
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Do kstilger: trochę zimny ten namioting [hihi]
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Bardzo przyjemna wyprawa. No i Daćka dała radę :)
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Co tak mało fotek!
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Namioting:)
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 8 lat temu
Nawet "Łomżing" był w Szwajcarii [up] Zabolało mnie tylko to: "Szczegółów nie będę relacjonował bo nie każdego możne to interesować". Szkoda...
0
like
Zgłoś nadużycie


Najnowsze blogi
Dodano: 14 godzin temu, przez niki129
Szukałem i szukałem , taniego dostawczaka w przyzwoitym stanie z klimatyzacją. Nie jest to łatwe coś takiego znaleźć. Znalazła się Dacia, bardzo fajny stan i mega dobrej cenie, nie ma co ...
6 komentarzy
Dodano: 2 dni temu, przez yatsec
I znowu stajnia się rozrosła. Trochę niekontrolowanie bo dobiłem do 13 aut a mówiłem sobie, że będę ją zmniejszać a nie zwiększać. Życie pokazuje jednak, że łatwiej kupić niż ...
2 komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez Egontar
Tym razem trochę o Picadorze, który powrócił na ojcowskie łono ;) Ponownie stałem się jego współwłaścicielem razem z młodszą córą Dlatego też przed przekazaniem jej do jazdy ...
2 komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl


Wyślij zaproszenie