Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Ssangyong Korando » Pierwsza historia po zakupie.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Ssangyong Korando
  • przebieg 9 200 km
  • rocznik 2013
  • kupione używane w 2015
  • silnik 2.0 Low Emission
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 928 razy
Pierwsza historia po zakupie.
Kategoria: inne
Przy zakupie nowego auta nie mogło się obyć bez jakiś problemów. Na jeździe testowej przed zakupem nie spodobało mi się, że na komputerze pokładowym nie wyświetla się temperatura zewnętrzna. Dodatkowo ogrzewanie za mocno grzało przy zadeklarowanej temperaturze.

Chcieliśmy by auto zobaczył elektryk, ale okazało się, że go nie ma dzisiaj. Ale, że auto jest na gwarancji, można było podjechać w innym terminie do najbliższego serwisu. Do Poznania miałem bardzo daleko, więc nie mogłem też poczekać by elektryk na miejscu obejrzał auto przed zakupem w innym terminie. Przy zakupie auta, okazało się, że w salonie nie mają karty pojazdu potrzebnej do rejestracji auta, choć auto było zarejestrowane na salon. Była u importera razem z instrukcją obsługi, której też nie mieli lub zgubili. Powiedzieli nam, że to standard w przypadku aut z jazd próbnych. Tu sprzedający się nie postarał, bo wystawiając auto do sprzedaży chyba mógł kartę pojazdu ściągnąć od importera.

W czasie powrotu do domu okazało się, że rzeczywiście coś jest nie tak z ogrzewaniem, bo albo może grzać na maksa, albo maksymalnie chłodzić. Nie reagowała na regulację temperatury.

Dodatkowo gość z salonu był nierozgarnięty i nie ściągał tej karty pojazdu. Męczyłem się z nim ze 3 tygodnie. Musiałem wreszcie sam interweniować u importera. Tutaj duży plus za dobry kontakt mailowy i telefoniczny z importerem. Po kontakcie na drugi dzień miałem wszystkie brakujące dokumenty.
W sprawie drugiego problemu, podjechałem na wolnym czasie do serwisu w Łodzi i okazało się, że w ogóle nie ma czujnika temperatury zewnętrznej umieszczonego przed chłodnicą. Nie wiem jak mógł zginąć, czy akurat Koreańczyk był skacowany po weekendzie i niechlujnie go zamontował. Okazało się, też, że nie mogą mi go wymienić, ponieważ nie ma starego i teoretycznie powinienem go sam zasponsorować. Cena w salonie za takie maleństwo to 450zł i dodatkowo nie ma go na magazynie w Polsce i Holandii. Trzeba go ściągać z Korei. Może to trwać 1-2 miesiące.

Na szczęście sprzedawca w salonie zachował się honorowo i przysłał go za darmo. Sam też zaproponował, ze względu na długi czas oczekiwania, wyjmie tą część ze swojej nowej testówki i dośle mi go. Cała historia dobrze się skończyła. Potem okazało się, że tydzień po tym jak otrzymałem nowy czujnik temperatury, przyszła do niego zamówiona część. Sam nie wiedział, czemu tak szybko.

Zapomniałem jeszcze dopisać, że na czas braku oryginalnego czujnika temperatury dorobiłem własny. Koszt oryginalnego to 450zł co jest ceną z kosmosu. Czujnik w zasadzie składa się z termistora, gniazda do wtyczki i obudowy.
Z Internetu pobrałem instrukcje serwisowe Korando, gdzie były opisane parametry termistora. Koszt takiego termistora w sklepie elektronicznym to 1zł plus trochę kleju i taśmy to jego zabezpieczenia. Działał identycznie jak oryginał.
Ostatnia aktualizacja: 23.04.2015 13:49:57
Dodano: 9 lat temu
Do wildpolish: Już raczej nic bo wszystko działa. Auto jest też po pierwszym przeglądzie gwarancyjnym w innym serwisie i mam wydruk z komputera, że nie ma błędów.
Dodano: 9 lat temu
ASO... Kraza o nich legendy. Niestety wiekszosc to prawdziwe historie.
Ciekawe czy cos jeszcze ci zlodzieje wymontowali.
Dodano: 9 lat temu
klasyk-komus się spindolił czujnik -podjechał do serwisu i ktoś okazyjnie zaproponował mu za 250 zeta na zaraz sprawną czesc...sprawdź dokładnie auto-okaze się pewnie że nie jedyna rzecz którą zajumali...serwisy omijać się szerokim łukiem
Dodano: 9 lat temu
Do speedi: serwisy w ASO to też znakomita baza do przeszczepów po gwarancji, a może nawet na gwarancji. I jak drogo [chytry]
Dodano: 9 lat temu
Do giernal: Tia auto modułowe-każdy wyciąga co potrzebuje ;)
Dodano: 9 lat temu
Do artega7: Nie wiem na jak długo i na ile kilometrów masz zamiar związać się z autem, być może nawet nie doświadczysz żadnych usterek w okresie eksploatacji. Astra III która jest w posiadaniu mojej rodziny, od momentu zakupu zrobiła 50.000km (łącznie 125.000km) i oprócz filtrów, nowego rozrządu, 2 łączników stabilizatora i kompletu klocków nie przysporzyła żadnych innych wydatków serwisowych. Obyś miał tak samo albo jeszcze lepiej ;)
Dodano: 9 lat temu
Do luckyboy: Lubię rzadkie auta, Honda City też nie należy do popularnych modeli, choć dzieli niektóre części z Jazzem. Ssangyongi są raczej bezawaryjne. Nawet przed zakupem kontaktowałem się z osobą, która ma auto od 2011r i nie ma z nim żadnych problemów. Wszystkie części są do tego auta, ale w ASO są drogie, jak chyba we wszystkich ASO i na niektóre części trzeba czekać dłużej. Dodatkowo w sklepie motoryzacyjnym dowiedziałem się, że producent ma wyłączność na części przez 5 lat, więc prawie nie ma zamienników. Auto zaczęli produkcję pod koniec 2010r, więc powinno być lepiej z dostępnością części.
Dodano: 9 lat temu
Podziwiam za odwage w zakupie takiego wynalazku. Po okresie gwarancyjnym dopiero zaczna sie schody. Myslalem, ze dorabianie czesci skonczylo sie wraz z upadkiem komunizmu :) Teraz tylko trzeba skupowac czesci na zapas :)
Dodano: 9 lat temu
Nierozgarnięci koszmarnie pracownicy u dealera - wiecznie kompetentni, by zabezpieczyć pieniądze ze sprzedaży auta i prowizję, a wszelkie niedociągnięcia i wady transakcji zamiatający pod dywan... [redhot]
Dodano: 9 lat temu
Do giernal: coś mi się wydaje, że masz rację [rotfl]
Dodano: 9 lat temu
Bywa i tak, dobrze, że zauważyłeś usterkę! :) Ja w nowym kiedyś Lanosie też miałem uszkodzony, ale wskaźnik temperatury płynu chłodniczego. Czekałem 30 dni na transport z Korei! :)
Dodano: 9 lat temu
Coś mi się wydaje, że twój czujnik był kiedyś potrzebny innemu autu i stąd takie przeboje. :P
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl