Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Suzuki Liana » Pierwsza naprawa







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Suzuki Liana
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 3115 razy
Data wydarzenia: 27.02.2012
Pierwsza naprawa
Kategoria: serwis
Kryzys finansowy dopadł i mnie, wymiana samochodu powoli staje się nierealna. Z zasady kupuję tylko pojazdy nowe , za liane niestety mogę dostać psie pieniądze i szkoda za taką sumę oddać tak dobry, choć niedoceniany samochód. Liana do tej pory w serwisach bywała tylko na rutynowe przeglądy i wymianę części eksploatacyjnych, a i to rzadko (np klocki wytrzymywały zwykle ok. 75kkm). Przyszedł czas, zeby sprawdzić,jak zawieszenie zniosło prawie siedmioletnią eksploatację na polskich głównie drogach. Zawieszenie liany nigdy nie było wzorem cichej pracy, po zimie nasiliły się skrzypienia i postukiwania. Badanie wykazało brak luzów w przednim i tylnym (wielodrążkowym) zawieszeniu, wymieniono łączniki obu stabilizatorów oraz ich tuleje gumowe (te ostatnie wyraźnie zmęczone, w swoim czasie w ramach gwarancji oraz akcji "kliencie sp..." mistrzowie z ASO dokonali smarowania?! tych elementów). Koszt (części+ robocizna) 584 PLN. Zrobiło się ciszej, mam nadzieję, że kolejne kilka lat będzie pod względem technicznym równie spokojnych jak do tej pory.
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: Aveo specjalnie popularne nie jest, choć zależy od podejścia...
Dodano: 12 lat temu
Do wektor1: Na szczęście do momentu sprzedaży auta pojęcie "utrata wartości" jest dla jego posiadacza czymś obcym, stąd należy się cieszyć każdą chwilą spełnioną za sterem swojego samochodu. :)
Dodano: 12 lat temu
Do benny86: Porównując auta cieszące się podobnym wzięciem na rynku wtórnym możesz faktycznie dojść do takich obserwacji.
Natomiast w konfrontacji auta egzotycznego z popularnym zwycięzca jest z góry znany. ;)
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: Vel Satis a Passat to dwie różne grupy klientów, nikt nie traktuje tego jako alternatywę. Ja mam na myśli porównanie segmentu B i kompaktów,marek które można traktować jako alternatywne np: aveo,fabia,corsa,polo czy cruze,astra,golf, focus itp.

Przed kupnem aveo byłem w salonie VW Magro w Rybniku. Za cenę 44000zł facet oferował 5d Polo z 60 konnym silnikiem bez lakieru metalik,bez radia CD. 7 tysiaków wiecej za auto z gorszym wyposażeniem, o większym ryzyku kradzieży. Dopłata za metalik było coś koło 1500-1700zł (nie pamiętam) radio CD kolejnych kilka stówek, więc z tym samym wyposażeniem robi się 9 tys. zł różnicy.

Porównałem ceny 2-3 letnich Polo i Aveo (tylko i wyłącznie używane oferowane przez dealerów, żadnych importowanych itp.). Różnice były w przedziale od 3,5 do 5 kzł. Jakbym nie patrzył wychodziło mi, że nawet gdybym tak wcześniej sprzedawał Aveo (a podejrzewam że będzie miało dożywocie u obecnego właściciela) i tak byłbym 4000zł w d.upie
Dodano: 12 lat temu
Nowa Liana o porównywalnych walorach (silnik, wyposażenie)była wtedy znacznie tańsza od vw (rozważałem różne opcje, a przeciw golfowi przemawiała już wtedy pogarszająca się jakość oraz ceny, zwłaszcza za wyposażenie (dopłaty wymagało nawet dzielone oparcie tylnej kanapy) , a także zbytnie zainteresowanie tym modelem ze strony złodziei.
Dodano: 12 lat temu
Do benny86: Mogę Ci podać konkretne przykłady zakupów aut dokonanych przez członków mojej rodziny i znajomych, którzy w tym samym czasie kupowali auto w zbliżonej cenie i sprzedając je w porównywalnym okresie dostali za nie bardzo różne kwoty pieniędzy. Tylko czy jest sens zestawiać nie zaakceptowany przez rynek Vel Satis z uwielbianym przez Polaków Passatem?
Dodano: 12 lat temu
Do benny86: Też niestety nie dysponuję takimi cennikami, ale przypuszczam, że Liana jako auto koncernu Suzuki, czyli dość prestiżowej marki z Japonii nie była tania w zakupie. ;)
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: masło maślane, zero konkretów... "obserwacje opieram na doświadczeniach i spostrzeżeniach" - to nic nie znaczy, nie ma żadnego punktu odniesienia.
Dodano: 12 lat temu
Do benny86: Wszystkie te obserwacje opieram na własnych doświadczeniach i spostrzeżeniach. :P Nie da się ukryć, że najwięcej, bo około 50% każde salonowe auto traci na wartości przez pierwsze 3 lata. Później wiele już zależy od postrzegania marki przez klientów.
Inną kwestią jest subiektywne postrzeganie różnych rzeczy przez każdego z osobna. To, co dla jednego jest drogie i duże dla innego może być tanie i małe. :P
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: Ok, ale teraz kwestia ile kosztował nowy golf a ile nowa Liana (zakładając te same lub bardzo podobne wyposażenie). Niestety nie mam archiwalnych cenników.
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: a te obserwacje to na jakiej podstawie? Bo ja kierując się eurotaxem i ofertami dealerów na używane auto (programy typu g2,autoexpert itp) stwierdzam że przez pierwsze 3 lata maksymalna różnica w utrasie wartości to 10 punktów procentowych. Pytanie tylko z jakiej ceny wyjściowej liczymy tę utratę wartości, i tutaj "prestiżowe" marki wypadają bardzo blado. Sprawa nabiera też innego znaczenia gdy nie chcemy zainwestować w AC - wtedy najbardziej chodliwe marki mogą mieć utratę wartości 100% w 1 noc gdy parkujemy na niestrzeżonym parkingu...
Dodano: 12 lat temu
Do wektor1: Kolega MAT86 ma rację. Sprawdziłem na Allegro ceny Lian i Golfów (reprezentują ten sam segment) z 2004 r. i 16-zaworowymi silnikami benzynowymi 1.6. Liana kosztuje średnio około 16500 zł, a Golf jest o około 4000 droższy. ;)
Dodano: 12 lat temu
Do benny86: Ze swoich obserwacji dostrzegam, że utrata wartości odgrywa ważną role do około 7 lat. ;) Między innymi z tego względu ostatnio zrezygnowałem z zakupu Peugeota 207 z 2007 r., bo wszystkie inne kwestie mi odpowiadały. :P
Dodano: 12 lat temu
Do wektor1: oj tu się kolega troszkę myli:). Przecież auta dla ludu zwane vw:) są zawsze najdrozsze (czemu nie wiem) i w porównaniu z twoim suzuki golf będzie dużo drozszy.
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: Procentowa utrata wartości tego akurat samochodu nie odbiega znacząco od innych podobnych. Sęk w tym, że szkoda oddać za bezcen coś dobrego,o znanej przeszłości i wartości.
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: akurat kupując 9 letni samochód kierowałbym się przede wsyztskim stanem technicznym, utrata wartości ma znaczenie w pierwszych 3-5latach eksploatacji, pózniej wszystkie marki są bardzo zbliżone.
Dodano: 12 lat temu
Otóż to - też mi się wydaje, że smarowanie gumowych tulei jest dziwne [niewiem]- ale jak widać staje się standardem; też taką operację przeprowadzono w moim prawie nowym Aurisie. Nie skrzypiało przez ok.2000 km.
Dodano: 12 lat temu
Dlatego kupując auto nie spoglądam krótkowzrocznie, tylko zwracam też uwagę na stopień utraty jego wartości. ;)
Dodano: 12 lat temu
Przynajmniej wiesz czym jeździsz. Takie wymiany to nic. Normalne zużycie części eksploatacyjnych. I tak długo wytrzymały na naszych pięknych drogach.
Dodano: 12 lat temu
To fakt, utratę wartości ten model ma sporą... Z drugiej strony, jeśli poza czysto eksploatacyjnymi rzeczami nic się nie sypie, to może nie warto zmieniać?

Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl