Do Egontar: Na pewno duża część tych którzy zdali ten test mogą mieć problem z wykorzystaniem tej wiedzy ja też mogę się do tej części zaliczać ,ale mam świadomość że jednak to mnie popchnie w krytycznej sytuacji do pomocy.Jestem pewny tylko tego że gdybym nie miał tej wiedzy nawet bym nie próbował pomóc.

Zdałem, tylko czy w sytuacji krytycznej odtworzyłbym to wszystko? Nie wiem!

Do mariopalmeral: Nie wiem jak inni ale ja na swoim kursie miałam teorię , potem praktyki trochę na manekinach, a na koniec specjalnie ratownicy medyczni byli i każdego kursanta osobiście brali i musiał na manekinie przy nich zaprezentować czego się nauczył i weryfikowali co się robi dobrze a co nie. Wydawało mi się, że tak powinno być na kursie i nawet nie wiem czy to mój ośrodek szkoleniowy tak się postarał, czy taki był wtedy obowiązek szkoleń.
Co do spota pomysł fajny ale znając życie ciężko wyszło by z realizacją, tu nawet patrząc z kalendarzem chłopaki jak organizują to się mają, napracują i nie zawsze są odpowiednio docenieni, od takie zalety społeczności.Nawet doroczny spot AWC coraz mniejszy ale jeżeli już to może warto by właśnie na nim . Ja niestety i tak teraz nie bardzo mogę sobie na taki spot pozwolić z racji czasu jakim dysponuję i niestety takich osób jest na bank dużo więcej.
Marcin dobrze pamięta że Piotrek swego czasu wskazywał na błędy w tym teście, też już dokładnie nie pamiętam o zastosowanie których konkretnie działań chodziło więc nie będę pisała co mi się wydaje by w błąd nie wprowadzać ale na bank kolega z portalu może tu najwięcej powiedzieć w tej kwestii, w końcu praktykuje na co dzień, trochę daleko ale zawsze gdziekolwiek na świecie się ratuje to ważne by robić to dobrze.

Do speedi: Według mnie o to chodzi aby wcisnąć jak najwięcej wiedzy z tego zakresu bo my i tak zapamiętamy tylko podstawowe rzeczy.No chyba że ktoś się przyłoży i faktycznie będzie chciał łyknąć wszystko.

Do luckyboy: Masz całkowitą rację sam bendąc na kursie organizowanym przez straż doświadczyłem tego zobojętnienia wiedza tak ale kontakt fizyczny?Uczestnicy zachowywali się jakby wiedza którą właśnie posiedli była wszystkim a ćwiczenia na manekinie... poco przecież my już wszystko wiemy.

Do MarcinGP: OK. czekamy na Piotrka i jego motoblog.

Ja ten test wymęczyłem i nie powiem, że był łatwy. Także nie neguje celowości takiego testu ale jednak odniosłem wrażenie, że część pytań jest chyba dla ludzi z kręgu ratownictwa niż dla przeciętnego zjadacza szos.

Ostatnio na kursie na kat.D miałem szkolenie z pierwszej pomocy. Wszystko zostało wyjaśnione i pokazane. Na koniec ratownik medyczny zapytał, kto ze zgromadzonych (20 osób) faktycznie zdecydowałby się na udzielenie pomocy - zgłosiły się 2 osoby. Największą barierą dla ludzi nie jest brak wiedzy, tylko bariera psychologiczna przed kontaktem z rannym.

Do mariopalmeral: No tak, ale skoro mamy fachowca wśród nas to może pokusi się on o napisanie jakiegoś motobloga i dobrze nam opisze temat tak dobrze mu znany. Piotrek sknera nie jest więc może podzieli się wiedzą

Do MarcinGP: Dobrze pytajmy specjalisty może razem z nim lub innymi specjalistami dowiemy się jak pomagać ofiarą wypadków i kolzii .Nie powiedziałem że test jest idealny ale warto rozwijać temat aby poprawić nasze bezpieczeństwo na drogach.A w szczególności naszą kierowców wiedzę.

Do brzozzhems: Piotrek, pisałeś kiedyś, że bojkotujesz test pierwszej pomocy na aWc ze względu na błędy czy jakieś tam niejasności, bądź niekonsekwencję. Ja poszedłem z lenistwa za Twoim przykładem i kolejny raz już testu nie zdawałem, bo miałem dobrą wymówkę Wyjaśnisz nam "o co kaman"?

Do mariopalmeral: Ja już miałem zdany ze dwa razy ale się przeterminowało, bo chyba jest ważny tylko rok od zdania i trzeba powtarzać go co jakiś czas. Nasz kolega Brzozzhems jest ratownikiem medycznym i test ten bojkotuje ze względu na zawarte w nim błędy. Ja nie wiem jakie, bo nie jestem specjalistą w tej dziedzinie. Może jego zapytamy...???

Do ANNA83: Oby mieli styczność na kursie.Ja w zeszłym roku byłem na kursie organizowanym przez straż. A może warto by było zorganizować spota dla klubowiczów AWC z praktyką.Pokazy zorganizowane przez wykwalifikowanych ratowników?

Do mariopalmeral: Nie jest aż tak żle, a przynajmniej mi tak się wydaje. Powtarzanie takiej wiedzy oczywiście jest bardzo ważne, ale warto by też pomyśleć o praktykowaniu, bo większość osób miało do czynienia z praktyką pewnie na kursie na prawo jazdy.

Do ANNA83: A to znaczy że nie czujemy potrzeby przypominania sobie ,bo przecież raz już zdałem-zdałam i te szare walizeczki świadczą o tym że większość rzeczy zapomnieliśmy i warto wrócić do tematu.A na moje oko to 95% użytkowników zdało tylko nie powtórzyli testu,a to świadczy o tym że mimo wszystko ważniejsze na drodze jest auto jakie posiadam,niż to że potrafię pomóc lub chociaż staram się dowiedzieć jak to zrobić.Właśnie o teorii pisałem im więcej laików którzy przyswoją tą podstawową wiedzę tym więcej ludzi którzy w sytuacji stresowej przestają byc laikami a stają się ratownikami. A praktyka niestety wiąże się z nauką i powtarzaniem

Test jest całkiem łatwy ale po pewnym czasie walizeczka zmienia kolorek i trzeba na nowo zdawać. To, że większość ma tę szarą walizeczkę nie znaczy, że nie zdało testu, raczej jego ważność minęła. Nie każdy zaglądając tu od razu patrzy co tam widać na tej stronie co inni widzą jego profil. Ważniejsza i tak zawsze praktyka niż kolor tej walizeczki, teoria w sytuacji stresowej nie zawsze zostaje wykorzystana. Oczywiście jeżeli jednak ktoś nie zdawał tego testu warto by sobie sprawdził, czy jego wiedza jest odpowiednia

Podstawy znać dobra rzecz.

Do hutax: O to właśnie chodzi aby wyłonić tych którzy po takim teście będą w stanie sytuacji krytycznej coś z niego wynieść. Na pewno wielu z nas nie poradziło by sobie w takiej sytuacji,lecz im więcej osób obeznanych z pierwszą pomocą tym większy odsetek tych którzy będą potrafili tą wiedze wykorzystać w praktyce.

Dobrze przechodzi się szkolenia i kursy - człowiek wychodzi napompowany chęcią niesienia pomocy.
... ja sam nie wiem jak zachowałbym się w sytuacji napięcia, nerwów,
oby właściwie.