Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Dacia Duster "Eliasz"
»
Pierwsze 10 tys. kilometrów za nami
Wpis w blogu auta
Dacia Duster
Dodano: 3 lata temu
Blog odwiedzono 776 razy
Data wydarzenia: 23.11.2021
Pierwsze 10 tys. kilometrów za nami
Kategoria: inne
Skąd więc tak nagły przyrost przebiegu? Otóż po sprzedaży Peugeota "Eliasz" stał się naszym jedynym pojazdem, a powrót do stacjonarnej pracy przeze mnie i moją małżonkę zaowocował koniecznością częstszego przemieszczania się po mieście. Do tego doszedł również generalny remont mieszkania rodziców powodujący systematyczną potrzebę transportowania dużej ilości ładunków w różne miejsca.
Wszystko to razem wzięte przełożyło się na fakt, iż dziś nastąpił moment wspólnego pokonania dziesiątego tysiąca kilometrów! Wydarzyło się to dokładnie w 651 dniu kooperacji. Zatem łatwo wyliczyć, że średni dzienny dystans wyniósł ok. 15,4 km/dobę. Niewiele, aczkolwiek posiadanie dwóch aut przez półtora roku zrobiło swoje.
Perspektywy wzrostu kilometrażu są pokaźne, gdyż po długiej przerwie mój tata ponownie zasiadł za "kółko" Dacii, a żona odbyła pierwsze próbne przejazdy przed (kiedyś) planowanym rozpoczęciem kursu na prawo jazdy.
W sierpniu oraz wrześniu zadbałem o kondycję techniczną SUV-a zapewniając mu wymianę oleju silnikowego na zalecany "Elf Evolution" i wykonując dezynfekcję klimatyzacji wraz z montażem węglowej "kabinówki".
Na testy czeka jeszcze zakupiony w wakacje środek czyszczący wtryskiwacze. Niestety chwilowo leży w garażu, ponieważ najlepiej wlać go na cały zbiornik benzyny, a przy obecnych cenach paliwa oscylujących w granicach 6 złotych za litr jest to mocno kosztowny "biznes".
W międzyczasie otrzymałem trzy oferty kupna auta (Forda Fiesty, Mercedesa Klasy A oraz Opla Corsy), ale odrzuciłem je ze względu na brak zasadności dysponowania dodatkowym samochodem i związanymi z tym zbędnymi wydatkami.
Już niedługo, bo za 5000 kilometrów sporządzę tradycyjne podsumowanie użytkowania pojazdu od dnia zakupu do 15 000 km, okraszone mnóstwem obliczeń statystycznych. Ciekawe jak rumuński SUV wypadnie na tle swoich zachodnioeuropejskich poprzedników?
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Ku Mercedes kusił właśnie dyskusyjny kształt nadwozia. Dla mnie praktyczność auta jest chyba na ostatnim miejscu jeżeli chodzi o kryteria wyboru. Na ziemię sprowadził mnie kolega z centrali Mercedes mówiąc: "Nie rob tego!!!", no i wyjaśnił dlaczego
Początkowo Mercedes mocno zawrócił mi w głowie, ale dyskusyjny kształt nadwozia oraz drogi serwis spowodował, iż odpuściłem go sobie.
Mercedes Klasy A to przecież zaraza, kolega za darmo chciał mi oddać. Tak po niego jechałem, że aż w końcu za jakieś grosze poszedł do kolesia z ogłoszenia typu "kupię każde auto"
Tu o tym pisałem:
https://www.autowcentrum.pl/blog/post/pogromca-mitow,29969/
Powyższe auta stanowiły własność moich znajomych handlarzy, miały delikatne uszkodzenia karoserii i w łatwy sposób dało się im przywrócić stuprocentową sprawność techniczną.
W Ostrowie?
Cuda Panie normalnie.
Ja jak słyszę komis i handlarz Ostrów i Pleszew, to mi sie nóż w kieszenie otwiera.
Nigdy nie słyszałem aby ktoś kupił u nich "perełkę"
Duster jest najlepszy, ale u mnie odpadał ze względu na gabaryty (garaż) oraz... cenę. Za gotówkę mogłem sobie pozwolić "tylko" na Sandero. Czasy niepewne, z pracą bywa różnie, nie chciałem brać wyższego modelu i bawić się w kredyt.
Duster gabarytowo jest dla mnie optymalny. Chyba nigdy nie wrócę do małego auta z niewielkim bagażnikiem, a wręcz kolejne planuję kupić jeszcze większe.