Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Renault Kadjar Biała Żaba » pierwsze 1000 km







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Renault Kadjar
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 1433 razy
Data wydarzenia: 21.04.2016
pierwsze 1000 km
Kategoria: obserwacja
Czas na pierwsze podsumowanie. Przebieg pozwolił już na oswojenie się z autem. 50% miasta i 50% trasy. Miasto: wysoka pozycja za kierownicą, 20 cm prześwitu, czujniki odległości z przodu i z tyłu z wizualizacją na centralnym ekranie no i kompaktowe rozmiary czynią jazdę, manewrowanie i parkowanie przyjemnymi i cokolwiek bezstresowymi. Auto bez zbędnych dźwięków pokonuje nierówności, dziury czy też odcinki tzw. kocich łbów, wnętrze nie wydaje przy tym żądnych zbędnych dźwięków, sprężyste zawieszenie i wystarczająco komfortowy fotel. W jeździe i manewrowaniu pomagają naprawdę duże lusterka i wystarczające przeszklenia kabiny. Dynamika w jeździe miejskiej jest więcej niż wymagana i w zasadzie korzystam z ustawienia eko. Cały czas moje zaskoczenie budzi zestopniowanie skrzyni i podpowiedzi w sprawie zmiany biegów. Poszczególne przełożenia są krótkie, 1nka w zasadzie chyba w teorii miałaby zastąpić reduktor a podpowiedzi komputera w zasadzie pokazują miejską jazdę na 5 lub momentami nawet na 6 biegu! co dla mnie jest dziwne-ale faktycznie patrząc na wskazania komputera i elastyczność można tak jeździć bez stresu. Nie wiem tylko czy chcę :-).
Trasa jest przyjemna. W aucie do 130 jest zupełnie cicho, później zaczyna się więcej szumów. Dynamiczna jazda wymaga redukcji przy wyprzedzaniu zwłaszcza w trybie eko, bo zarówno 5 i 6 przełożenie są raczej do spokojnej, zrównoważonej i zrelaksowanej jazdy. Auto owszem przyspiesza, ale nie są to reakcje do wyprzedzania. Wyłączenie eko zdecydowanie ożywia silnik, jego charakterystyka się zmienia i wtedy wyprzedzanie na każdym biegu oczywiście przy odpowiednich prędkościach obrotowych silnika jest całkiem przyjemne.
Ustawiłem wyświetlacz centralny w specyficznym trybie - na środku wyświetla się prędkość, wokół przesuwa się pierścień obrotów jednak bez skali, a w pewnym zakresie jest oznaczenie eko, które pokrywa się w dużej części z maksymalym momentem obrotowym na niskich obrotach. Po prawej stronie ustawiłem skalę ze spalaniem średnim uzupełnianym wskaźnikiem spalania chwilowego. Obserwuję skutki swoich zachowań, ich wpływ na spalanie i dynamikę. Wnioski w trakcie.

A na koniec rzecz która mnie bardzo bawi i sprawia przyjemność: bezkluczykowy dostęp do auta i jego uruchamiania. To gadźet ale miły i użyteczny. Jest jeszcze coś - zaskoczę Was - dzwięk pracy silnika! Cichy, równy, ale dodatkowo słychać dźwięk turbiny...!!! :-) Oczywiście nie brzmi jak ta w V6 300tki ale zawsze miło słyszeć. Dla mnie to taki kwiatek na nagrobku mojego dwutonowego bandyty z którym będę się musiał rozstać zapewne.
To tyle. Zapowiada się, że codzienność będzie sympatyczna, bezduszna, ale sympatyczna. To cena postępu, ale również to efekt starzenia się - mojego, nie 300tki.
Dodano: 8 lat temu
Nie neguję Twoich umiejętności jeździeckich, a zwłaszcza umiejętności jazdy ekonomicznej. W kwestii wyposażenia - wiele jego elementów akceptuję (niektóre wymieniłeś), w czasach minionych, jak i dziś byłem i jestem skłonny płacić za nie. Natomiast złamanego grosza nie dałbym za tak modne ostatnio systemy regulacji i adaptacji tego i owego - może i dają one jakiś rodzaj satysfakcji, ale drobna awaria "ekologicznego" lutu lub recyklingowanego scalaka (a tu producenci nierzadko szukają oszczędności) powoduje , że czar pryska. Tryb eco to dla mnie rzecz niepojęta - na własne życzenie kastrujesz silnik, a w tej krótkiej chwili, gdy potrzebujesz jego pełnych możliwości system (albo i Ty sam)może nie zdążyć odpowiednio zmienić ustawień. Sugerowanie, czym jeździłem lub powinienem był jeździć trochę obniża poziom dyskusji. Pozdrawiam, zdrowia życzę...
Dodano: 8 lat temu
Do Maarten73: Uwierz - nie boli. Nie czuję potrzeby poganiania czasu i korzystania z 520 nM momentu. Potrzebuję spokoju i relaksu. A bandyta póki co błyszczy nadal na moim podjeździe. Jutro idziemy posnuć się po okolicy i popaść jego 218 koników :-) Dzięki za życzenia, też mam nadzieję, że będzie fajne 5 lat wspólnych podróży
Dodano: 8 lat temu
Do wektor1: kilka lat temu centralny zamek, elektryczne szyby czy ABS to był wypas a ilu ludzi twierdziło, że to bezsens i zbytek. Dziś to w zasadzie standard.
Czy ja napisałem że mam kłopot z ekonomiczną jazdą albo że jaram się dotykowym wyswietlaczem? Popatrz na raporty spalania mojego 300C i na wersję Kadjar`a a znajdziesz odpowiedzi. Co do wieku i postępu zastanawia mnie jedynie, czemu nadal nie jeździsz FSO Polonez...
Dodano: 8 lat temu
Zadowolenia życzę... chociaż przesiadka z V6 na 1.2 TCe musi nieco boleć...

Tak czy siak, sam jestem ciekaw, jak Tobie będzie się Renault sprawowało. Ja tam jestem zadowolony ze swojego, pięć lat minęło i... jest ok.

Szerokości.
Dodano: 8 lat temu
Do versuskolobrzeg: Tylko, że IMO to postęp pozorny - dla bezkrytycznych entuzjastów. Tryb eco mam, w razie potrzeby, w głowie i nodze, podobnie jak operowanie skrzynią biegów; ustawianie różnych rzeczy tylko rozprasza uwagę i powoduje rodzaj niepokoju (osiołkowi w żłoby dano...), że nie wspomnę o potencjalnej awaryjności. A już szczególne moje obrzydzenie wzbudzają ogromne ekrany montowane dziś przez wielu producentów i sterowanie dotykowe wieloma funkcjami (a gdzie bezpieczeństwo!). Wiek nie ma tu nic do rzeczy, mimo, że do młodzieży dawno już nie zaliczam się, to dzisiejszą technikę jakoś ogarniam, ale w opisywanej dziedzinie nie dostrzegam pozytywów i sensu.
Dodano: 8 lat temu
Do versuskolobrzeg: Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości! Ja tylko powiadam, że normalny człowiek zaczyna za tym nie nadążać!
Dodano: 8 lat temu
Do damian88max: Przecież w przypadku Renault wystarczy kupić wersję Life nowego Megane i nie doposażać jej w żaden pakiet i po sprawie. Silnik będzie bez turbiny, nie będzie zbędnej elektroniki i asystentów.
Dodano: 8 lat temu
Do damian88max: Jak pisałem...Niech biorą :-) Ubezpieczenie zawsze wypłaci kwotę z faktury :-) Poza tym uważasz, że ktoś będzie zainteresowany Kadjar`em? Hehe... O tym nie pomyślałem.
Dodano: 8 lat temu
Do versuskolobrzeg: nie czytałeś o takich bajerach ze jedna osoba jest blisko ciebie odbiera twój sygnał i przekazuje go za pomoca internetu drugiej ta odpala auto i wystarczy zeby wjechac na lawete czy cos:P
Dodano: 8 lat temu
Do Egontar: w zasadzie to jak z tel komórkowymi dla starszych ciekawe który producent samochodów wpadnie na podobne rozwiazanie :D
Dodano: 8 lat temu
Do Egontar: pomyśl o sobie powiedzmy za 15 lat... I co? Nowe rozwiązania z klas wyższych idą coraz niżej i niżej. Nie uciekniemy od tego. Przecież nie jezdzimy mimo wszystko nadal konno strzelając z łuku, prawda? ;-)
Dodano: 8 lat temu
Do wektor1: klasyczny kluczyk jest oczywiście. można zamówić też auto bez tej opcji jaką jest karta, dostęp i odpalanie auta ze zbliżeniową kartą. A postęp i zmiany - cóż - tego nie da się uniknąć...
Dodano: 8 lat temu
Do damian88max: działa w bezpośrednim sąsiedztwie auta, a jeśli ktoś by wsiadł na moją kartę która jest w mojej kieszeni to daleko nie odjedzie :-)
Dodano: 8 lat temu
Do MaArek77: jeśli chcą brać, niech biorą :-). Testowałem zasięg - nadajnik działa w promieniu 1m od auta w trybie keyless a jako pilot ma zasięg 10m. Jaka róznica między skanowaniem kiedy Ty strzelasz z pilota a ja podejdę do auta? W dzisiejszych czasach technologicznie mogą ukraść wszystko, nie martwię się tym. Opcja naprawdę wygodna.
Dodano: 8 lat temu
Do luckyboy: póki co między 7 a 8 l/100km.
Dodano: 8 lat temu
Do lukee: Nie ma takiej informacji w instrukcji, tak więc pozostaje odpowiedź "ten typ tak ma". A co do trybu eko, to w moim odczuciu działa tak, jakby pedał gazu nie był w stanie działać w pełnym zakresie, albo odebrano mu 40% momentu i koni :-)
Dodano: 8 lat temu
Z tym zestopniowaniem skrzyni biegów to nie jest tak jak u mnie w daćce, że przy napędzie 4x4 producent pisze w instrukcji obsługi żeby ruszać z dwójki, a z jedynki tylko w przypadku dużego obciażenia?

Ja tryb eco traktuję tylko w celu upłynnienia ruchu w mieście przy częstym żonglowaniu biegami (bo ogranicza moc przez co mniej szarpią operacje ze sprzęgłem). Masz jakieś inne obserwacje?
Dodano: 8 lat temu
Jeśli chodzi o mnie, chyba bym nie potrafił zamienić poprzedniego na obecny. :(
Dodano: 8 lat temu
Fajnie tak wsiąść do nowego pachnącego nowością autka i je docierać mmmmm...... rozmazylem się :) Eko suflera lepiej nie słuchać, bo naciąga na panewki. Jak kształtuje się spalanie?

Do MaArek77: Też zawsze unikalem szyberdachow w aucie, bo tylko są źródłem wilgoci i problemów.
Dodano: 8 lat temu
Zaraz wszyscy zaczną narzekać że dużo elektroniki, że to bezsens że sie zepsuje.
No gdyby nie ten rozwój jeździlibyśmy do dzisiaj autami na poziomie golfa 2.
Dziwne że właściciele merców klasy S nie marudzą że mają graty przeładowane elektroniką (tam to dopiero jest kosmos, odpalić auta nie idzie bez przeczytania instrukcji)

Uwielbiam gadżety i rzeczy ułatwiające życie kierowcy.
Ale niestety nie popieram systemu bez kluczykowego. Brak kluczyka to początek koca samochodu.
Nie ma to jak strzelić pilotem na otwarcie drzwi i odpalić kluczykiem.
Można wtedy założyć także blokadę zapłonu (takie odcięcie dla złodzieja).

A przycisk to jak koledzy mówili bardzo proste i szybkie do ukradzenia

Szukając auta chciałem wszystko co nowoczesne ale unikałem szyberdachu bo jest bez sensu i użyłbym go 2 -3 razy a nie używany sie psuje (trzeba czyścić odprowadzenia wody i smarować prowadnice) i systemu bez kluczykowego
Dodano: 8 lat temu
Wygląda na to, że auto ze swoim wyposażeniem to ukłon w kierunku młodych gadżeciarzy! NIe mówię tego ze złośliwością, ponieważ też cieszą mnie takie nowe nowinki! Ale wyobraź sobie starszego klasycznego kierowcę w takiej rzeczywistości! To tak jak dostęp do konta przez internet dla mojej mamy - kompletnie niepotrzebny!
Dodano: 8 lat temu
ten system bezkluczykowy moze i fajny ale ma przynajmniej dwie wady. raz to ze mogą auto zwinąć Ci na odległość:P a dwa po pewnym czasie to bedziesz myślał gdzie masz w ogole kluczyk :D
Dodano: 8 lat temu
Przyznaję, że działanie nowomodnych rozwiązań moze cieszyć i fascynować. Sam jednak tak długo jak to jest możliwe staram się unikać tych wszystkich trybów, wskaźników, ustawień,turbin itp. - nikomu poza szarym użytkownikiem (a ten nic nie znaczy w starciu z koncernami) nie zależy na trwałości i niezawodności tych cudów. Co do dostępu bezkluczykowego to rzeczywiście rzecz użyteczna, jęśli istnieje opcjonalna możliwość użycia klasycznego kluczyka. Życzę jak najdłuższego zadowolenia z zakupu.
Dodano: 8 lat temu
Miasto czy nie i tak dziwię się, że po przesiadce z Bandyty używasz trybu EKO.
Najnowsze blogi
Dodano: 12 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 27 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl