Wpis w blogu auta
Skoda Rapid
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1475 razy
Data wydarzenia: 06.02.2014
Pierwsze 1000km...
Kategoria: inne
Od razu na wstępie może wyjaśnię, nie jestem wielkim motomaniakiem, a raczej zwykłym codziennym użytkownikiem dróg publicznych i niepublicznych, który przesiadł się z używanego Opla Corsy C zacnego rocznika 2005 do nowiuśkiej Skody po miesiącach analiz i innych rzeczy, które są mało istotne. Swoją drogą Corsa nigdy nie zawiodła i mam spory sentyment do tego samochodu.
Do zakupu przymierzałem się 1,5 roku i na początku chciałem kupić Octavię Tour, ale jak zobaczyłem, że wchodzi nowy model stwierdziłem, że tak, ten będzie mój. Tylko trochę poczekać.
Osobiście Rapid podobał mi się od kiedy go zobaczyłem w ofercie Skody. Bardzo podoba mi się linia nadwozia, front (koniecznie z przednimi światłami przeciwmgielnymi) i całokształt. W swoim modelu zmieniłbym może jeszcze felgi na aluminiowe, ale z różnych względów (praktycznych i finansowych) tego nie zrobię.
W środku, plastik, ale dobrze spasowany, sprawiający w miarę eleganckie wrażenie i chromowane elementy wykończenia - na pewno nie jest to szczyt luksusu, ale nie jest to też totalna surowizna.
Bardzo bardzo duży bagażnik. Wchodzi cała łopata do odśnieżania, co prawda w poprzek bagażnika, ale jest.
Auto reaguje ok, na wdepnięcie pedału gazu (może za wyjątkiem momentu startu ze świateł ), co prawda jeszcze za bardzo nie szarżowałem na wysokich obrotach, bo postanowiłem tak na spokojnie podocierać je i jeździć z maks 2000-2500 obrotów tak do 2000km, później trochę go pocisnę (jak żony nie będzie obok i nie będzie śledziła mi spalania )
No tak spalanie, to pierwsze zaskoczenie... Nigdy nie miałem do czynienia z nowym samochodem więc w pierwszym momencie przeraziłem się tym co zobaczyłem na komputerze pokładowym, średnie spalanie wychodziło w granicach 9,5-10 l /100km (miało być maks 6,5 wg raportów apalania na autocentrum i katalogu producenta). W tym miejscu muszę również dodać, że jeżdżę codziennie do pracy z Nadarzyna do Warszawy i to na pewno miało znaczący wpływ na wyniki spalania. Ten kto nigdy nie jechał przez zakorkowany Raszyn z rana, ten chyba nie będzie w stanie zrozumieć co to oznacza, a ja po drodze mam takie dwa korki. Drugi to zjazd z Marynarskiej na Postępu. I w tym miejscu się zastanawiam jak to się skończy. Wszędzie gdzie nie czytałem o docieraniu pisało UNIKAĆ KORKÓW a ja po prostu ich uniknąć nie mogę. Zawsze gdzieś pod drodze jakiś czycha :D
Spalanie trochę zaczęło spadać wraz z przejechanymi kilometrami, pierwszy taki skok w dół zauważyłem przy ok 500km a teraz w okolicach 900km zużycie (przynajmniej wg komputera jeszcze spadło).
Przy 900km jadąc do pracy Katowicką poczułem dziwne drgania utrzymujące się przy 90kmh i 2000 obrotów na piątym biegu, nie wiem czym to było spowodowane, ale później podczas próby powtórzenia tego podczas powrotu z pracy już ten objaw nie wystąpił. Droga w tym miejscu jest równiutka i raczej na pewno nie był to efekt drogi.
Auto prowadzi się dobrze, ładnie i płynnie wchodzą biegi. Brak mi jeszcze wprawy w manewrowaniu, bo jednak auto większe niż Corsa, a praktycznie przez ostatnie 3 lata tylko nią jeździłem. Pomocą służą jednak czujniki parkowania, które bardzo pomagają w manewrowaniu.
Wczoraj po miesiącu wsiadłem w Corsę i poczułem się dziwnie, wydała się jakaś taka malutka.
Pierwsze 1000km zrobiłem w trybie mieszanym, właściwie 50 % trasa, 50% miasto, teraz czekam aby przetestować auto na trasie.
Podsumowując, mój długi aczkolwiek pewnie i tak krótki wywód, po 1000km jestem zadowolony
Ostatnia aktualizacja: 06.02.2014 15:24:17
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Do Shinobi1978: Tak chciałem tylko poprawić: Rapid nie Roomster :D
Do gregbun: Nie będę przekonywał kogoś, że dla mnie bardziej opłacalne było wzięcie w leasing niż kupowanie używki z fakturą VAT marża i mniejszymi odliczeniami. wolałem sobie skalkulować pewne pochodzenie + serwisowanie przez 3,5 roku w ASO, a później może pomyślę o wymianie na inny nowszy model. Oczywiście fajnie byłoby mieć mocny i wypasiony samochód, ale kupowanie używanych aut w Polsce z ogłoszenia bywa ryzykowne, a te sprowadzane to... nie oszukujmy się, trafić na kupione od jakiegoś dziadka z Niemiec to trzeba mieć farta i jak się samemu nie sprowadza danego auto to nigdy nie można być pewnym tego co w środku.
Corsę kupiłem bo była okazja i znalem historię auta. Nie jestem mechanikiem, ba posiadałem tylko Corsę i jest na pewno wiele rzeczy na które musiałbym zwrócić uwagę a o których pojęcia nie mam.
http://goo.gl/maps/r8fJZ
Też standardowo kluczyłem jak tylko mogłem omijając korki
Ja mam 1.8 TSI ponad 5000km i spalanie śr. 12.2/100.
Generalnie dopiero na 5 - tym biegu zaczyna się spalanie poniżej śr. To uroki jazdy miejskiej i korków.
Moje auto to eksperyment ekonomiczny, w mojego diesla Bora 1.9 TDI włożyłem przez 7 lat prawie 5/8 jego wartości.
W benzyniaku jest drożej ale po całości może wyjdzie mi taniej na przestrzeni kilu lat, czas to okaże.
Życzę szerokiej drogi i bezawaryjności.
Poza tym 60% VAT z każdej raty możesz odliczyć (nie więcej niz 6000zł) - na ziemi TAKA KASA nie leży.
Dobry wybór - przynajmniej jeden o Roomsterze napisze prawdę a nie czy mu się zdjęcie auta w katalogu podoba czy nie.
Szerokości!
Mirek
Ja właśnie zrobiłem pierwszy tysiąc km Szkodą Roomster 1.4 benz.+gaz i powiem szczerze też nie jest źle. Kupiłem specjalnie na dojazdy do pracy (130 km codziennie) i pali mi około 9,5 litra gazu na 100km (100 km trasa 30 km zakorkowane miasto).
Oczywiście bezawaryjności życzę.....
Powodzonka
http://goo.gl/maps/0nsKp
lub tak:
http://goo.gl/maps/rzV53
A ja od siebie jeżdżę tak:
http://goo.gl/maps/rzV53
Ewentualnie bez jazdy południową obwodnicą i omijając zakorkowaną Puławską tak:
http://goo.gl/maps/LsvHQ
Niestety trzeba kluczyć niemiłosiernie ale przynajmniej cały czas się jedzie i nie wlecze w procesji.
Jak sobie przyswoję (dużo zmiennych :D) proponowaną przez Ciebie trasę to kiedyś przetestuje. Na razie tak jeżdżę bo żonę pod drodze odwożę do pracy, ale może opłacałoby mi się parę metrów do obwodnicy cofnąć.
Po pracy jeżdżę obwodnicą i jest super.
1) Nie wyłożyłem 55tys od ręki na auto tylko mam je w leasingu. Niestety fiskus w Polsce zabiera 1/3 tego co człowiek zarobi, a tak to chociaż nie oddam mu pełnej kwoty
2) Aby kupić używane autko miałbym raptem może 25tys, co raczej ogranicza kupowanie autka na wypasie, a bardzo nieufnie podchodzę do aut z nieznanego mi pochodzenia kosztującego mało i mającego mały przebieg.
3) W niedługim czasie przyjść na świat mój potomek, więc autko miało też mieć kilka ułatwień, pakowne, no i być bezpieczne. Rapid Ambition ma sporo na wyposażeniu
Z silnikami TSi to są chyba bardzo podzielone opinie, ale patrząc całościowo to zawsze można trafić na bubel albo na coś trwałego. Silnik są już trochę na rynku, wady pewnie są pousuwane, a chyba producent nie strzelałby sobie w kolano sprzedając bardzo awaryjne silniki, które trzeba robić co chwilę na gwarancji
Auta nie katuje bo ma je zamiar odkupić od firmy, ale im dłużej je użytkuje tym ma więcej wątpliwości.
W 2 lata zrobił prawie 80 tys. km, silnik dotknęły chyba wszystkie możliwe usterki jakie trapią jednostki TSI. Do tego podczas eksploatacji wyszło jeszcze kilka problemów związanych z elektryką i zawieszeniem.
Silnik ma bardzo fajną charakterystykę, co od razu się wyczuwa podczas jazdy, jest to jednak okupione naprawdę sporym spalaniem i awaryjnością.
No, ale może po prostu trafił na taki egzemplarz...
Mam nadzieje, że Rapid nie będzie miał podobnych problemów i po kolejnych przejechanych tys. km będziesz zadowolony
P.S. Najważniejszy element tego całego wywodu, to ostatnie zdanie.
I powiem że jeździ się tym bardzo przyjemnie, bardzo fajnie zestrojony układ kierowniczy i zawieszenie. Co mnie zabolało to fatalne audio a raczej głośniki bo tam są chyba 13.
Ale ogólnie bardzo przyjemne auto
Szerokości
Oby Rapid dobrze sprawował się