Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Yaris 1.5 » Pierwsze 2000 kilometrów







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Yaris
Dodano: 6 lat temu
Blog odwiedzono 1644 razy
Data wydarzenia: 01.05.2018
Pierwsze 2000 kilometrów
Kategoria: obserwacja
Samochód odebrałem z salonu w Markach 18 kwietnia, zdając jednocześnie poprzedniego Yarisa. Przez dwa ostatnie tygodnie pokonałem za jego kierownicą 2 tysiące kilometrów, mogę się więc pokusić o pierwsze uwagi na temat mojej nowej służbówki.
Facelifting 2017 najbardziej widoczny jest z tyłu samochodu i w jego środku. Delikatnie zmienił się też przód, który dalej wygląda dobrze, jednak tył samochodu moim zdaniem mógłby być delikatnie bardziej... nowoczesny. Światła są zbyt duże i zbyt pozaokrąglane. Brakuje trochę pazura, jakiegoś ostrego elementu, ostatecznie delikatnego rozbudowania świateł z poprzedniego liftu (które ładnie pasowały do tego miejskiego autka), a nie tak radykalnej zmiany, na dodatek nie w tym kierunku co trzeba...
Przód jak wspomniałem wizualnie zmienił się niewiele, drobna korekta świateł i ozdobników wyszła samochodzikowi na dobre.
Środek natomiast uległ głównie zmianom za sprawą siedzeń, zegarów i dodatkowym zespołom przycisków.
Siedzenia, jak widać na zdjęciu, dostały tapicerkę w różnych odcieniach, co dodaje im uroku. Oczywiście, podobnie jak w poprzedniej wersji Yarisa, prócz standardowego zakresu ustawień, siedzisko, w zależności od upodobań kierowcy można podnosić, lub opuszczać w pionie. To nie GTI, więc trzymanie boczne nie jest idealne, ale jak przypomę sobie pierwszą, czy nawet drugą wersję Yarisa postęp jest niebagatelny.
Standardowe radyjko z monochromatycznym wyświetlaczem z poprzedniej wersji zostało zastąpione radiem z dużym kolorowym i dotykowym ekranem. Niestety zniknął odtwarzacz CD, więc chcąc posłuchać muzyki jesteśmy skazani na radio, bluetooth (telefon), lub USB. W sumie szkoda, bo CD to chyba jeszcze nie tak wielki przeżytek.
Całe urządzenie multimedialne wydaje się dość intuicyjne, jednak sposób wyświetlania nazw stacji radiowych (radio zapamiętuje info podawane przez RDS i po ponownym uruchomieniu zamiast nazwy ulubionej stacji można np. zobaczyć nazwę "Jennifer") jest nieczytelny. Ich strojenie jest banalne, ale już zaprogramowanie, odbywa się w dość dziwny sposób, chyba jakoś... "automatycznie"? Nie wiem, nie próbowałem tego rozszyfrowywać, na co dzień bowiem słucham w zasadzie tylko trzech stacji, a te dodałem do "ulubionych".
USB natomiast nie pozwala na odtworzenie zawartości poszczególnych folderów (o ile oczywiście zostały na nośniku utworzone), co wymusza konieczność wybrania danego wykonawcy, którego chcemy posłuchać, niestety w przypadku słabego otagowania jakiegoś utworu jego odnalezienie może nastręczyć pewnych trudności i być denerwujące. Cały system gra jednak fajnie i można się cieszyć z jakości dźwięku wydobywającego się z naszych głośników. Jak na zestaw fabryczny jest naprawdę nieźle.
Zegary centralne zyskały ładny kolorowy wyświetlacz, który został ulokowany między obrotomierzem, a prędkościomierzem. Prócz standardowego przebiegu, można ustawić sobie różne podglądy eksploatacyjne dotyczące spalania, prędkości, czasu jazdy, itd. Fajne, czytelne, czasami przydatne. Podświetlenie z bursztynowego zostało zamienione na błękitno-białe. Wygląda i lepiej i stało się czytelniejsze.
Z wodotrysków samochód został wyposażony w czytnik znaków ograniczenia prędkości (które wyświetlane są na panelu centralnym), układ ostrzegania o zbliżaniu się do przeszkody (sygnał dźwiękowy i czerwony napis "hamuj" na wyświetlaczu), a także w automatyczny układ zmieniający światła mijania i drogowe. Tego ostatniego nie miałem jeszcze okazji przetestować, ale pewnie w niedalekim czasie takowa się nadarzy. Samochód potrafi również sygnalizować zjechanie z pasa ruchu (w podobny sposób jak ostrzega o konieczności wyhamowania przed przeszkodą), niemniej bywa to denerwujące i po pierwszych kilku kilometrach system ten dezaktywowałem. Trzy ostatnie funkcje (pasy, hamowanie, światła) aktywuje się za pomocą przycisków umieszczonych pod kierownicą z jej lewej strony, w miejscu, w którym w poprzedniej wersji była otwarta szufladka na jakieś drobiazgi, albo paczkę papierosów.
Warto także w tym miejscu wspomnieć o jeszcze jednym systemie - wspomaganiu ruszania pod górkę. Nie aktywuje się go żadnym przyciskiem, po prostu sobie jest, a jego praca polega na "przytrzymaniu" hamulców przez około sekundę po puszczeniu pedału hamulca, w sytuacji, kiedy samochód stoi "pod górkę". Dla młodego i niedoświadczonego kierowcy, może to być duże ułatwienie, nie wymusza bowiem używania hamulca ręcznego dla bezpiecznego startu, bez osuwania się samochodem w dół. Yaris ma podobno również możliwość samodzielnego wyhamowania przed przeszkodą, jeżeli samochód porusza się z prędkością nie większą niż 30 km/h, ale nie wypróbowałem tego "cudu" i jakoś mi się do tego nie spieszy...
Silnik 1.5, zyskał w stosunku do swojego mniejszego poprzednika kilkanaście koni mechanicznych, nie wzrósł natomiast jego apetyt na paliwo - średnie spalanie w cyklu miejskim nie przekracza 7 litrów, co jest bardzo podobnym wynikiem do tego jaki uzyskiwałem poprzednim Yarisem (poj. 1.33).
Ostatnią nowością póki co odkrytą (choć nie do końca) w tym modelu jest tempomat. Jego włączanie nie jest jednak zbyt intuicyjne (jak np. w moim prywatnym Seacie Altea, gdzie czynność ta jest banalna) i będę chyba musiał zerknąć do instrukcji, żeby przyswoić sobie kombinację uruchamiającą.
Reasumując, zmiany designu delikatne, silnikowe chyba na lepsze (zobaczymy jak z bezawaryjnością), tzw. "wodotryski" fajne, więc całość na plus. Jedynie brak odtwarzacza CD jest delikatnym rozczarowaniem, ale na szczęście nie jest to problem strategiczny, a jedynie wymuszający przestawienie się na inne nośniki muzyki/audiobooków.
Ostatnia aktualizacja: 02.05.2018 00:51:45
Dodano: 6 lat temu
Do piotrlct: chyba w samo sedno z tym wyższym modelem [up]
Dodano: 6 lat temu
Do MarcinGP: co do foteli, to prawda. byłem miło zaskoczony ;-)
Dodano: 6 lat temu
Podczas wczorajszej podróży Gdańsk - Szczecin odkryłem jeszcze automatyczne wycieraczki. Nawet dają radę :-)
Dodano: 6 lat temu
Do sruba: Fotele mi się bardzo podobają, a te tylne lampy to rzeczywiście pomyłka jak dla mnie. Natomiast całościowo opis bardzo fajny [up]
Dodano: 6 lat temu
Dużo zadowolenia, szerokości :)
Dodano: 6 lat temu
A mi te tylne światła przypominają Opla Corse. Też tam zrobili takie wielkie, nieproporcjonalne do auta. Tutaj wyglądają jakby były wyciągnięte z wyższego modelu.
Dodano: 6 lat temu
Do povagowany: w każdym razie, moim skromnym zdaniem, tylne lampy niepotrzebnie wyjechały na klapę bagażnika...
Dodano: 6 lat temu
Do humvee5: masz racje - gdzieś tam, kiedyś ABS zamiast pulsacyjnego hamowania, a teraz przypominacz o hamowaniu, gdybyś zajął się np. czytaniem sms na wyświetlaczu radia, albo poprawianiem makijażu (w przypadku kobitek)... za chwilę pewnie i tak będziemy tylko biernymi użytkownikami samochodów, a szkoda bo taka jazda straci cały urok...
Dodano: 6 lat temu
Dobrze napisane Faktycznie te tylne światła to jakieś nieporozumienie. Skojarzenia mam ze światłami z Cariny E :)

Dodano: 6 lat temu
Systemy wsparcia to znak czasów - nie wiem, czy dobrze (?)

A rzetelność opisu i szczery subiektywizm naprawdę na miarę miłośnika motoryzacji i członkostwa klubu dla dużych chłopców. Witaj, chłopie [up]
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl