Odebrałem samochód licznik 12.1km i jadę sobie w gęstym ruchu ulicznym do domu.
Odgłosy jakie wydaje DSG są jak by podobne do autobusu miejskiego gdy słyszymy silnik i przekładnię w tylnej części.
Jest zauważalny hałas tak do 45km/h. Potem jak by niknie.
Powyżej 80km/h słychać szum toczących się opon.
Na drugi dzień zatankowałem do pierwszego odbicia "pistoletu".
Było na liczniku 45.2 km.
Pojechałem z rodziną na wieś, 28 w jedną stronę, tam b. wolno potem się człapałem.
Wynik z komputera pokładowego nie napawał mnie optymizmem.
9.6lt/100km z 66km. Średnia szybkość to 32km/h.
Zobaczę co się będzie działo w następnych dniach.

Dokładka do postu:
Już jest 350km na liczniku, zużycie 11/100km, Było by więcej ale mam ze 4km na 20 gdzie mogę się rozpędzić nawet do 100km.h więc średnia maleje, bo normalnie to 14/100 w ruchu lokalnym miejskim. Niestety tu taj jest ok. 1 samochód na rodzinę i po prostu korki oraz jazda w poprzek miasta czyli drogami podporządkowanymi w kolumnie i przeskakiwanie poprzecznych dróg i hamowanie, tak co 100m nie może skończyć się dobrym wynikiem. (poprzedni samochód TDI Jetta palił 10/100, w takim ruchu.
Za jakieś 3-5 dni zatankuję ponownie i napiszę następny post tym razem pod tytułem J 23 nadaje z Veracruz.
Czemu taki? A bo jak dostałem nowe tablice i zobaczyłem numer t od razu mi wpadł ten tytuł, dam fotkę to zobaczycie.