Wpis w blogu użytkownika
Soldo
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 8513 razy
Data wydarzenia: 29.03.2012
Pismo do Straży Miejskiej
Kategoria: inne
Komendanta /nazwa instytucji/
adres
P R O Ś B A
Szanowny Panie Komendancie,
W dniu /data zdarzenia/ o godz. XX.XX zostało zrobione zdjęcie rzekomo mojego pojazdu o numerze /numer rejestracyjny/ oraz przesłano dokumentację na mój adres. Jednakże obawiam się, że przesłana dokumentacja jest niestety niekompletna, a co za tym idzie obawiam się również, że wykazany na zdjęciu z fotoradaru pomiar prędkości może niestety nie być prawidłowy, o ile na zdjęciu został faktycznie uwieczniony mój pojazd. Bardzo chciałbym pomóc Panu Komendantowi w ustaleniu sprawcy wykroczenia, ale najpierw proszę o rozwianie wszelkich moich wątpliwości.
Ale do rzeczy:
1. Oświadczam zgodnie z prawdą, iż nie wiem czy na zdjęciu został uwieczniony mój pojazd, gdyż po polskich drogach porusza się wiele pojazdów podobnych do tych z przesłanego przez Państwa zdjęcia, natomiast tablice rejestracyjne są elementem łatwo wymienialnym i można je bez problemu podrobić i zamontować w innym pojeździe. Moje wątpliwości mogłyby zostać rozwiane w przypadku umożliwienia porównania znaków szczególnych pojazdu jak numer identyfikacyjny pojazdu czy numer silnika z danymi w dowodzie rejestracyjnym mojego pojazdu, tak jak to jest sprawdzane na przeglądach okresowych. Nie wspomnę już o tym, że na zdjęciu nie widać /ani marki ani modelu pojazdu ani rodzaju nadwozia/, a także nie mam możliwości sprawdzenia koloru pojazdu, co budzi moje wątpliwości czy to faktycznie jest mój pojazd. Tutaj jednak poproszę o przesłanie zdjęcia w wyższej rozdzielczości (i jeśli to możliwe w kolorze), co niewątpliwie pozwoli na rozpoznanie pewnych cech szczególnych sfotografowanego pojazdu, natomiast nie ulega wątpliwości, że większość /samochodów, motocykli/ wygląda podobnie (szczególnie w perspektywie zdjęcia „od tyłu” / „z przodu”, więc i mój samochód / motocykl jest podobny do tego pojazdu ze zdjęcia. Dlatego też zwracam się z uprzejmą prośbą o przesłanie fotografii w wysokiej rozdzielczości i w kolorze – rozpoznanie cech szczególnych mojego pojazdu, oraz niewykadrowanej, żeby mieć pewność, że na oryginalnym zdjęciu nie znajduje się inny pojazd, którego ewentualna obecność mogłaby zafałszować pomiar prędkości.
2. Poproszę o przesłanie dokumentu uprawniającego /nazwa instytucji i miasto/ do użycia fotoradaru marki /nazwa marki fotoradaru/ o numerze /numer fotoradaru/ w dniu /data zdarzenia/ na /lokalizacja sfotografowanego zdarzenia/ lub podanie odpowiednich aktów prawnych, na mocy których /nazwa instytucji i miasto/ dokonała pomiaru prędkości. A także dokumentu zezwalającego /nazwa instytucji i miasto/ na prowadzenie pomiarów w lokalizacji umiejscowienia fotoradaru przy użyciu radarowego przyrządu kontroli prędkości, wydaną i podpisaną przez odpowiedzialnego za ten rejon Komendanta Policji na wskazany czas kontroli (Ustawa prawo o ruchu drogowym Dz. U. z 2005 r. nr 108, poz. 908, z późniejszymi zmianami).
3. Poproszę o podanie dokładnego adresu umiejscowienia fotoradaru w dniu /data zdarzenia/ na /lokalizacja sfotografowanego zdarzenia/.
4. Poproszę o przesłanie dokumentacji potwierdzającej, iż zgodnie z przepisami prawnymi obowiązującymi od 1 lipca 2011 r. strefa pomiaru prędkości była oznaczona znakiem D-51. a urządzenie fotoradaru było oznaczone kolorem żółtym.
5. Poproszę o przesłanie dokumentu legalizacji wtórnej oraz ponownej/kolejnej/okresowej urządzenia użytego w czasie pomiaru.
6. Poproszę o przesłanie dokumentacji potwierdzającej brak występowania zakłóceń mechanicznych, elektromagnetycznych i innych mających wpływ na dokonywanie pomiaru przez radarowy przyrząd pomiaru prędkości wydany przez właściwy Okręgowy Urząd Miar w formie oficjalnego pisma np. świadectwa legalizacji miejsca dokonywania pomiaru lub świadectwa homologacji miejsca dokonywania kontroli. Prośbę swoją motywuję faktem, iż miejsce pomiaru prędkości musi spełniać wymagania wskazane w Rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 9 listopada 2007 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym.
7. Poproszę o przesłanie informacji na temat sytuacji meteorologicznej w dniu /data zdarzenia/ (ze szczególnym uwzględnieniem godzin /zakres godzinowy przed i po godzinie zdarzenia/), która również ma wpływ na wynik prowadzonego pomiaru tj. temperatury oraz wilgotności względnej powietrza. Szczególnie ważnym czynnikiem jest wilgotność względna powietrza, a z tego co pamiętam to /tu wymienić np. że w miesiącu kiedy nastąpiło zdarzenie/ był dość bogaty w opady atmosferyczne, więc istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że wilgotność względna powietrza przekroczyła graniczną wartość 95%, a więc pomiar dokonany w wilgotności powietrza powyżej 95% byłby nieprawidłowy.
8. W przesłanej przez Państwa dokumentacji brakuje danych funkcjonariuszy dokonujących kontroli i/lub instalujących urządzenie wraz z osobowym zezwoleniem do wykonywania kontroli wydanym przez KPP (Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dn. 18 lipca 2008 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego Dz. U. z dnia 18 lipca 2008 art. 14), a zgodnie z kodeksem drogowym dokonujący kontroli ma obowiązek okazać te dokumenty samodzielnie lub na żądanie osoby kontrolowanej. Pomijam fakt, że wysłana do mnie korespondencja była podpisana faksymilą, a nie oryginalnym podpisem Państwa funkcjonariusza. Stąd prośba o przesłanie stosownych dokumentów.
9. W przesłanej przez Państwa dokumentacji brakuje również informacji o sposobie instalacji fotoradaru oraz jego osłonie w czasie przeprowadzenia pomiaru, czyli rodzaj gruntu, na jakim umiejscowiono fotoradar, kącie, jaki oś fotoradaru tworzyła z osią jezdni w chwili pomiaru. Nieprawidłowe ustawienie kąta powoduje zafałszowany pomiar prędkości, a przez to niezachowanie urzędowego wymogu dokładności pomiaru urządzenia. Nie znając kąta pomiaru urządzenia, nie można ustalić rzeczywistej prędkości mierzonego pojazdu, a urządzenia radarowe mogą pokazywać błędne dane w przypadku niezachowania wymaganego kąta między osią fotoradaru a osią jezdni. Dlatego też proszę o przesłanie stosownych dokumentów.
10. Czy w przesłanej przez Państwa dokumentacji prędkość zarejestrowanego pojazdu jest już pomniejszona o błąd pomiarowy, który dla urządzenia /nazwa fotoradaru/ wynosi +/- /podać błąd pomiarowy urządzenia/ km/h (dla prędkości poniżej 100 km)?
11. Na jakiej podstawie prawnej /nazwa instytucji i miasto/ wystawia wezwanie i/lub mandat karny? Proszę o podanie stosownych regulacji prawnych.
12. Uprzejmie proszę o przesłanie informacji kto jest właścicielem fotoradaru marki /nazwa fotoradaru/ o numerze /numer fotoradaru/, a także czy /nazwa instytucji i miasto/ sama zajmuje się obróbką zdjęć wykonanych przez ww. fotoradar czy zleca to firmom zewnętrznym? Jeżeli tak, to proszę o podanie danych podmiotu.
Na zakończenie pragnę zwrócić się do Pana Komendanta z prośbą o przesłanie ww. dokumentów (podanych w punktach), dzięki którym będę mógł rozwiać swoje wątpliwości odnośnie przesłanego mi wezwania / mandatu karnego, a także odnośnie pojazdu oraz osoby znajdującej się na zdjęciu z fotoradaru.
Niekompletna dokumentacja stawia pod znakiem zapytania zasadność wskazania sprawcy wykroczenia, gdyż nie jest do końca jasnym, czy faktycznie doszło do wykroczenia, tj. czy zarejestrowane zdarzenie spełnia warunki określone w Rozporządzeniu Ministra Gospodarki w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym, oraz szczegółowy zakres badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych z dn. 9 listopada 2007 r. Proszę o przesłanie ww. dokumentacji w ciągu 14 dni kalendarzowych od daty otrzymania niniejszego pisma.
W przypadku braku przesłania ww. dokumentacji będę mieć podstawy do przypuszczenia, iż /nazwa instytucji i miasto/ nie posiada ww. dokumentów i jednocześnie, że doszło po prostu do próby wyłudzenia grzywny w celu podreperowania budżetu Państwa gminy.
Oczekując na Państwa odpowiedź, pozostaję
Z poważaniem,
Imię i nazwisko
Ostatnia aktualizacja: 29.03.2012 13:38:42
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Przepis niby jasny, wszak lex iubeat non disputat - prawo nakazuje, nie dyskutuje. Skoro zatem właściciel, zgodnie z art. 78 ust. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym jest zobowiązany wskazać, na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd, to ma obowiązek to uczynić, odmowa zaś, lub milczenie w sprawie jest wykroczeniem.
We Wrocławiu robimy zdjęcia z przodu, tak aby widoczna była twarz, bo to ułatwia tak pracę nam, jak i własćicelowi pojazdu rozpoznanie.
Jest oczywiście wiele sposobów, których imają się posiadacze aut (ten z pismem cytowanym niżej jest raczej infantylny i niczego nie przynosi...) i wielu się to udaje, ale trzeba znać miejscowe realia - różne sądy różnie orzekają w tych samych sprawach w zależności od miasta. Coś, co w jednym wydziale jest brakiem formalnym, w innym przechodzi niezauważone.
Często zdarza się, że właściciel pojazdu odmawia wskazania, przyjmuje mandat lub otrzymuje grzywnę w sądzie, a właściwy sprawca przekroczenia dopuszczalnej prędkości i tak zostaje ukarany, bo to ktoś z rodziny (wystarczy wizerunek lub wizyta na portalach społecznościowych, by wykryć tego, kto miał pozostać w ukryciu.
Generalnie sprawy ze zdjęciem od tyłu, bez uwidocznionej twarzy, są trudniejsze, dlatego dziwię się, że ITD tak właśnie robi zdjęcia, ale oni chyba muszą się zwyczajnie nauczyć, że to błąd.
Ja osobiście tłumaczenia "nie wiem, nie pamiętam" nie przyjmuję, bo przepis mówi jasno: jest obowiązany wskazać. Jakie kroki podejmie właściciel pojazdu, by wiedzieć, kto w danym czasie użytkował auto, to już jego wybór.
Tajników kuchni nie zdradzę, ale można, rzecz jasna, uniknąć odpowiedzialności I lubię takie sprawy, bo uczą nas czegoś nowego. Takie wyjątki się pamięta, inne giną w mrokach zapomnienia
Co do ruchu drogowego, to zważ, że w toku ewolucji nie zostaliśmy przystosowani do przeżywania tak gwałtownych przeciążeń, z jakimki styka się ludzkie ciało w chwili zderzenia przy dużej prędkości. Biegaliśmy setki lat po lasach i łąkach, z rzadka dosiadając konika (a już upadek z tego bywa bolesny i obfitujący w przykre czasem skutki), a maksymalną prędkością, jak osiągaliśmy, była zbliżona do szybkości Bena Johnsona bez dopingu.
Prędkość zabija, po to te ograniczenia, bo póki mknący wariat zabija się na drzewie, to jeszcze wielkiej tragedii nie ma - snadź sam się na to zdecydował, ale gdy wpada na rodzinę z małymi dziećmi idącą na plac zabaw, to już jest smutniej.
Kwestię tę reguluje poniższy akt prawny:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 17 czerwca 2011 r. w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące
Jeśli chodzi o straże gminne (miejskie), to w rodziale 5
§9.Strażnik gminny (miejski) może wykonywać czynności z zakresu kontroli ruchu drogowego, o których mowa w art. 129b ust. 4 ustawy, z zachowaniem następujących warunków:
3) odcinek lub miejsce wykonywania czynności jest oznakowane znakiem drogowym, zgodnie z przepisami o znakach i sygnałach drogowych oraz warunkach technicznych dla znaków, sygnałów drogowych, urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach.
Czyli jedynie miejsce wykonywania pomiaru musi być oznaczone znakiem D-51, a nie samo urządzenie, które jest albo przenośne, albo zamontowane w pojeździe. Strażnicy nie obsługują tzw. masztów, bo tymi zajmuje się obecnie Inspekcja Transportu Drogowego.
Co się zaś tyczy obudów tych stacjonarnych urządzeń, to w rozdziale 3 tego samego rozporządzenia widnieje taki zapis:
§ 6. Obudowy stacjonarnych urządzeń rejestrujących powinny spełniać warunki techniczne określone w przepisach o szczegółowych warunkach technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczenia na drogach.
Tutaj zatem pojawiło się:
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 22 czerwca 2011 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach
gdzie szczegółowo opisane został obudowy:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20111330772
Tam wyczytamy, że obudowa istotnie musi być żółta, ale jak zasze jest jeden wyjątek: oto te obudowy, które istniały przed wejściem w życie przedmiotowego rozporządzenia a nie spełniają jego wymogów, mogą być używane przez okres 36 miesięcy (stoi w paragrafie 2), czyli do połowy 2014 roku.
Mam nadzieję, żę teraz wszystko już jest jasne
Ja przynajmniej tak te przepisy rozumiem bo jak inaczej??
Skoro ma być oznaczony a nie jest nie powinien robić zdjęć w świetle przepisów
Pojęcia nie mam, dlaczego pojawił się taki właśnie tekst, a nie inny. Wszak pisałem drugą wiadomość tak samo jak i pierwszą...
Ps. Z tego co wiem to cały Wrocław rozpity teraz chodzi, bo strażnikom zabrakło mandatów
" alt=""/>
swoją drogą ze władzą panie nie wygrasz
Jestem za tym, żeby takie sprawy załatwiać z godnością. Przecież prędzej czy później i tak nie unikniemy kary, więc po co odwlekać? To wydaje mi się działa raczej na naszą niekorzyść. Czyli zapłacić, ewentualnie ponegocjować wysokość kary czy coś w tym rodzaju. W każdym razie na pewno nie po chamsku, a uśmiech jeszcze nikomu nie zaszkodził. Mylę się?
To pismo pasuje mi, że na 1 kwietnia może bym wysłał.
Pozdrawiam serdecznie!
ZdajÄ sobie sprawÄ, Ĺźe kaĹźdy szuka sposobu na unikniÄcie kary SÄ tacy, ktĂłrym siÄ to udaje, ale nie zdradzÄ, jakich sposobĂłw siÄ imajÄ , bo to przecieĹź sekrety naszej i ich kuchni SÄ i tacy, ktĂłrzy majÄ na podorÄdziu gotowy sposĂłb na unikniÄcie odpowiedzialnoĹci, a po niego nie siÄgajÄ - czy z poszanowania prawa, czy w nieĹwiadomoĹci - nie wiem. Ot, wystarczy brat bliĹşniak, bo to na nas, jako organie, ciÄ Ĺźy obowiÄ zek udowodnienia, ktĂłry z braci prowadziĹ auto, gdy obaj, klnÄ c siÄ na wszystkie ĹwiÄtoĹci, biorÄ winÄ na siebie.
Generalnie we WrocĹawiu staramy siÄ robiÄ zdjÄcia z przodu, tak Ĺźeby byĹa widoczna twarz kierowcy. I nawet jeĹli wĹaĹciciel pojazdu wbrew obowiÄ zkowi wynikajÄ cemu z art. 78 ust 4 pord nie wskaĹźe uĹźytkownika (wykroczenie z art. 96 paragraf 3 kw), to wystawiamy mandat, ale dalej prowadzimy czynnoĹci zmierzajÄ ce do wykrycia sprawcy wykroczenia polegajÄ cego na przekroczeniu dopuszczalnej prÄdkoĹci. Mamy dostÄ do bazy wszystkich PolakĂłw, wiÄc nie nastrÄcza problemu sprawdzenie potencjalnych sprawcĂłw (najczÄĹciej jest to mÄ Ĺź, Ĺźona lub dzieci). Wizerunek, jak pisaĹem, to chwila pracy. I wtedy pĹÄ ci, dla przykĹadu, ojciec 500 zĹotych za niewskazanie i syn 300 plus 6 punktĂłw za przekroczenie prÄdkoĹci.
Lepiej zatem przyjÄ Ä sprawÄ na klatÄ
PisaÄ moĹźna, ale jedynie celem odwleczenia w czasie finaĹu - to teĹź rozumiem, bo przecieĹź czasami komuĹ grozi utrata prawa jazdy za punkty, wiÄc przeciÄ gniÄcie o kilka miesiÄcy moĹźe uratowaÄ prawko
Do kris8383:
Do wildpolish:
Do bushido8:
Do DaViNci:
Do Gall88:
Do Egontar:
Do debrek3:
Do wer1207:
Do huri_khan:
Do piotr1988_17:
Do ninzaninem:
Do Kathrinne:
Do pi-not:
Do Mrozu:
Straż Miejska - Wrocławski odpowiada, przeczytajcie:
Ale co się pośmialiśmy, to się pośmialiśmy. Ale za to była grzeczna prośba, a nie chamskie pismo.
Jestem tym strażnikiem, który otrzymuje tego typu pisma, a zajrzałem tutaj, bo dokładnie to cytowane otrzymałem. Co ciekawe mężczyzna, które je nadesłał, został zarejestrowany trzy razy w ciągu dwóch (bodajże) tygodni, a na każdym ze zdjęć uwidoczniona została jego twarz i to na tyle wyraźnie, że tożsamość sprawcy wykroczenia nie pozostawiała żadnej wątpliwości, zwłaszcza że kierujący umieścił swe zdjęcia na wszystkich możliwych portalach społecznościowych
Wystarczyło już tylko wystąpić o oficjalny wizerunek twarzy - wszyscy składamy wnioski o nowy dowód osobisty bądź prawo jazdy, załączając zdjęcie, wobec czego nie ma z tym żadnego problemu.
Ponieważ "autor" pisma (czy też ten, który dokonał jego obróbki przystosowując je do własnej sytuacji) miał wątpliwości natury prawnej, sprawa zostaje skierowana do sądu rejonwego wydział karny właściwy dla miejsca popełnienia wykroczenia. Sprawy są trzy, tak zatem sprawca wykroczenia będzie się musiał (o ile złoży sprzeciw od wyroku nakazowego) stawiać wielokrotnie na rozprawy sądowe, gdy tymczasem miał możność zakończenia wszystkich trzech spraw podczas jednej wizyty w siedzibie Straży.
Czy sięgaliśmy po prognoże meteo z dnia zdarzenia? Nie. Przecież w Polsce maksymalna wilgotność powietrza to 84 procent, a jeśli ktoś chce przyjąć taką linię obrony, że była powyżej 95, to w jego interesie jest zdobyć tę prognozę. Przecież my nie mamy takiego obowiązku
Co zatem ugrał nadsyłający pismo? Nic.
Co stracił? Ano mógł za każde z wykroczeń otrzymać grzywnę w tej najniższej z widełek, a nawet liczyć na pouczenie w jednej, skoro miał aż trzy.
Wybrał rozwiązanie kopiuj/wklej i w najlepszym wypadku otrzyma grzywny z góry widełek plus opłata w wysokości 100 złotych o koszty od 30 do 50 złotych.
Samo pismo zabawne, przyznaję, pośmialiśmy się trochę
Ale coś takiego zwraca uwagę i motywuje do dołożenia wszelkich starań, by sprawca został ukarany.
Pozdrawiam i zachęcam do jazdy zgodnej z przepisami ustawy prawo o ruchu drogowym, wtedy nie będzie potrzeby szukać wyjścia z ambarasu.
Dopiero w postępowaniu sądowym (czyli po odmowie przyjęcia mandatu) strona ma prawo wnioskować o takie dowody. Może wnioskować, ale czy sąd się przychyli do takiego wniosku - to już zależy od niego.
Warto, aby społeczeństwo bardziej uświadomiło sobie w jakim kraju żyjemy i w jaki sposób postępują z obywatelami instytucje publiczne.
Polska przestała być państwem prawa (jeśli w ogóle nim była kiedykolwiek), a sprawowana przez instytucje publicze władza ma charakter totalitarny.
Listy do władz to obywatel sobie pisać może. Zakładam się, że organ nawet na niego nie odpisze.
PO prostu przyjdzie wezwanie do sądu.
A w sądzie też cackać się nie będą ani specjalnie szukać dowodu. Policjant (strażnik) powiedział, że chyba coś widział - i to zupełnie wystarcza do skazania obywatela, choćby nawet obywatel nie był w tym miejscu, w którym policjant (strażnik) coś widział..
Więc rzeczywiście za mandat nie musisz płacić, ale zapłacisz tak czy siak. Widzę, że znasz się na tym lepiej.
W każdym razie ja wolę 'grzecznie' niż 'po cwaniacku'.