Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Omega V 6
»
Plan - Realizacja :) Majówka - kierunek ST. Tropez Nice Monako:):):)
Wpis w blogu auta
Opel Omega
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 996 razy
Data wydarzenia: 26.04.2014
Plan - Realizacja :) Majówka - kierunek ST. Tropez Nice Monako:):):)
Kategoria: podróż
Start Kwidzyn Bydgoszcz Berlin przez Niemcy itd . Trasa ok 1900 km . Cel to ST. Tropez , Nicea i Monako . Mam nadzieję,że będzie bez przygód a foty dostarczę na AutoCentrum .
W czasie urlopu auto ma do przejechania 6 tys km bo planuje też inne krótsze wyjazdy .
jeśli ktoś z was był w tamtych stronach to niech napisze na co zwrócić uwagę ,co warto zobaczyć itp itd ....
Kilka dni później >....
No więc tak jak napisałem wyżej tak było ale przygody były niestety na szczęście bez dużych strat .
W Austrii ,żeby ustrzec się od kolizji wjechałem typowi w rejestrację ( pękła ramka ) w VW FOX i chciał za to 50 Euro !!! Oczywiście Policja przyjechała i wlepiła mandat 36 Euro 14 w suchym hehe.
Druga sytuacja to brak tzw. Ticket na autostradzie we Włoszech po 10 min na szczęście i staniu na bramkach na awaryjnych udało się załatwić wszystko bez większych kosztów . Myślę ,że większą winę ponosi za to firma włoska bo u nas w PL szlaban podnosi się dopiero po zabraniu biletu a tam odwrotnie bez sensu .
Tak poza tymi przygodami wszystko OK - Plan wykonany w 100 %
Przejechane ok 3950 KM spalanie na całej trasie to 10,1 LPG czyli jak dla mnie bajka a koszt LPG i paliwa średni koszt to 3 zł czyli za 30 zł robiłem załadowaną Omegą 100 km . Podsumowując na zupę poszło 1200 zł na 4000 km w przybliżeniu .Spaliłem 95 litrów PB i reszta LPG .
Autostrady koszty PL 52 zł Niemcy O zł Austria 0 zł ( jechałem bez autostrad )Szwajcaria 40 F - 140 zł i Włochy razem z Francją ok 55 Euro - da się żyć
Koszty autostrad były by większe ale jechałem wzdłuż wybrzeża w tamtą stronę we Włoszech od Genova aż do ST . Tropez co było celem wycieczki 300 km przejchałem w ok 12 godz ale było warto korki były jak u nas na Helu masakroza !!! Widoki boskie
Teraz napiszę coś o Opelu Omega dała radę bez problemu - wypiła pół litra oleju 10 w 40 GM ale jazda w Szwajcari po górach na poziomie 1600 m npm i autostradowa prędkość nie mała bo często miałem 190 km/h ( najczęściej 140 ) raz poniesło mnie i bez problemu 215 miałem ( na niemieckiej autostradzie) korki też były także jestem w szoku ,że spalanie takie małe .Fakt ,że pierwsze tankowanie było w Obwodzie Kaliningradzkim 140 l kupiłem za 350 zł PB i LPG
Ogólnie komfort jazdy super cisza moc prędkość po prostu bajka jak na 19 letnie auto Nowsze auta europejskie za kwotę 15 -krotną nie dawały radę Opelowi
A teraz co Foty ... Mam nadzieję ,że spodobają się
Ostatnia aktualizacja: 11.05.2014 12:13:03
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
LPG rządzi . Jeżdżąc Espero i Omegą zaoszczędziłem ok 26 tys zł a koszty to ( 2 nowe instalacje )ok 4 tys . Już nie mówiąc o tym ,że gdyby nie LPG to nie był bym w takich miejscach ....
Moja Oma tak jak Twoja jest teraz w lepszym stanie niż w momencie zakupu . Trochę dziwię się ,że z LPG na Diesel przejście zrobiłeś . Ja liczyłem ,że na ropę potrzebowałbym ok 500 zł więcej analogicznie na wycieczkę majową a sezon się dopiero zaczyna .
Wracając do tematu to te stare auta były proste i wytrzymałe oraz łatwe w naprawie nawet na trasie ( gorzej na autobanie)
Włochy to kraj gdzie dominują ich rodzime produkcje . Tak samo jest we Francji . W Niemczech Austrii i w Szwajcarii widać Omegi jeszcze nie dlatego ,że właścicieli nie stać na lepsze tylko dlatego ,że są w bardzo dobrym stanie i jeżdżą dużo lepiej i mniej awaryjnie niż te nowe auta po 2003 roku , ale to tylko mój pogląd na ten temat . W aucie ważne są też inne podzespoły . Fakt Opel się nie popisał ale moja ma w marcu 2015 roku 20 lat to chyba normalne ,że purchle ma
Ja mniej się boję jechać moją sprawdzoną furą niż nowym Mercem z salonu
PS: na wrzesień szykuje się nowa trasa do Chorwacji na półwysep Istra - tym razem 2.0 8 V oczywiście Omega
Przypomniało mi się ,że moje Espero rdzewiało 3 razy szybciej niż Omega a pół Europy zjeździło - wspomnienia mam z tym autem niesamowite . Jestem z tych co wolą wydać kasę na paliwo a nie na markę samochodu bo co z tego ,że Lambo stoi w garażu jak jeździ się nim w koło domu prawda ?
PS.Gratuluję fantastycznej podróży,ja bałbym się jechać w tak długą trasę autem po gwarancji,chyba że znalazłbym jakieś rewelacyjne assistance z opcją holowania do domu.
W jeden dzień raczej więcej nie dasz rady zwiedzić , ale moim zdaniem przejeżdżając prze Berlin warto choć na chwilę odwiedzić to miasto.
Pozostaje życzyć dobrej pogody i szerokiej drogi
Strefa bezcłowa jest też w Livigno (granica włosko-szwajcarska), ale tam nie byłem więc się nie wypowiem.
Życzę bezproblemowego urlopu i szczęśliwego powrotu do domu,szerokiej drogi.