Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy rekord5
»
Plany władzy wobec nas,kierowców (i nie tylko).
Wpis w blogu użytkownika
rekord5
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 476 razy
Plany władzy wobec nas,kierowców (i nie tylko).
Kategoria: inne
http://moto.wp.pl/kat,89554,title,Policjanci-jednak-nie-beda-wyrabiac-statystyk-Ministerstwo-skapitulowalo,wid,17591441,wiadomosc.html
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 27 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Chyba nie mogą, ale jeżdżą
Podejście tamtejszych policjantów do drobnych wykroczeń też jest zupełnie inne niż u nas,za najechanie na poprzedzający pojazd przed wjazdem na autostradę znajomy zapłacił 35Euro podobnie jak za niezatrzymanie się na tzw.strzałce w prawo,nasi drogowi poborcy podatkowi zażądaliby za to co najmniej 200 złotych,jak to się ma w porównaniu do zarobków,rozbój w biały dzień.
Albo na rower, bo "pedalarze" nie muszą mieć żadnych uprawnień do kierowania, wystarczy, że mają skończone 18 lat
ZA to lepiej naprawiają, nie ma nadlewek tylko równa płaszczyzna, brak sypania kamyczkami które odbijaja lakier.
Co do fotoradarów jest ich niewiele, o tym gdzie stoją informują w radiu a na autostradach stoja głównie tam gdzie sa ograniczenia. Zazwyczaj sa do 120 km/h nocą czy przy padającym deszczu (tylko wtedy obowiązują).
Temat rzeka no ale niestety jest tu lepiej.
Ale sa i minusy, pomimo wielkiej sieci autostrad jak przychodzi tzw długi weekend to w niedziele powroty powodują zakorkowane autostrady nawet na 8-15 kilometrów. wystarczy jedna awaria, wypadek czy zwężenie związane z remontem i przy takim natłoku auto mamy duzy problem
http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/ujawniamy-rzad-wyznaczyl-ilu-kierowcow-ukarac-policja-2015-r/
Czyż nie mądrzej by było się zabrać za emerytów na drodze którzy są ogromnym niebezpieczeństwem. Większość po 75-roku nie powinno siedzieć za kierownicą bo albo jedzie za wolno albo zachowuje się na drodze gorzej niż 14-nastolatek.
Jednak nawet w Niemczech spotkałem wiele absurdów typu 80 na drodze przypominającej autostradę,120 przez dziesiątki kilometrów trzypasmówki,chodzi mi o znaki stałe nie na wyświetlaczach.Z wzorców z zachodu korzysta się na naszych drogach bardzo często np.skąd pochodzą fotoradary,u nas chociaż są znaki o nich informujące,w Niemczech tego nie uświadczysz a jeśli to w miejscu gdzie już nic nie zrobisz bo za póżno.Powiedz mi jeszcze dlaczego stawiają te urządzenia na autostradach nawet w miejscach gdzie formalnie brak ograniczeń,jeśli chodzi o statystyki to czemu stoją tuż przed nimi znaki z napisem radarkontrolle. Zachód to nie ideał,szczerze mówiąc wolałbym policjantów czających się w krzakach a póżniej proponujących podzielenie się na pół kwotą mandatu,jak w Rosji,myślę że wielu z nas za tym tęskni.
Ja nie sympatyzuje ani jednemu ani drugiemu "Kaczorowi, Donaldowi.
Po prostu sa ludzie normalni i chorzy "psychicznie" lub "na władzę".
Ale jest druga strona, Polacy nie sa zdyscyplinowani, łamią przepisy nagminnie a pijani na drodze to normalka
- na kilometr przypadka kilkanaście znaków, nie dosc że ich nie sposób wszystkich zauważyć i odczytać to juz człowiek nie zwraca na nie uwagi bo jest "przeładowanie"
- ograniczenia sa co chwile i niezbyt mądrze zastosowane, np 40 za chwilę 60 i za 300 metrów znów 40 - i trzy znaki postawiono
Zastanawia mnie tylko jedno - dlaczego nie bierzemy gotowych wzorców przepisów prawa, przepisów ruchu drogowego od krajów w których jest to zrobione lepiej, np Niemcy, Skandynawia itp.
Po co wymyślać nowe jak można zaadoptować dobre.
A wracając do Policji, kiedyś mówiło się "władza" dzisiaj chociaż już umieją sie podpisać to wzbudzają odrazę i pogardę, za to że sami nie przestrzegają prawa i za to że zamiast być pomocnym i ostrzegać, pouczać na każdym kroku zatrzymują, kasują i czychaja az sie noga podwinie. A spieszy sie każdy... takie życie.