Wpis w blogu auta
Rover 100
Dodano: 5 miesięcy temu
Blog odwiedzono 437 razy
Data wydarzenia: 28.05.2024
PlumBike - no i plum
Kategoria: inne
Udo złamałem, na tym cholernym, pedalskim rowerze się przewróciłem. Piach był na kostce brukowej i na zakręcie tylne koło spode mnie uciekło, a ja nie zdążyłem nogi wystawić żeby się podeprzeć. Nie jechałem szybko i w sumie nic spektakularnego, żadnych akrobacji nie było. Po prostu pechowo upadłem. Nawet się nie pościerałem, guzów i siniaków też nie miałem, tylko ta noga pękła. Stało się to 3-maja i w szpitalu byłem 3 tygodnie z czego operacja była dopiero po dwóch. Przewiercili mi zdrowy piszczel, wsadzili pręt z naciągiem i podwiesili na wyciągu. Miałem za niską krzepliwość krwi i chcieli mi dotoczyć trochę ale, że mam rzadką grupę 0Rh- to nie było takiej dostępnej od razu więc czekałem. Udo brzydko pękło z przemieszczeniem i odpryskami więc wstawili mi blachę - płaskownik oraz 12 śrub. Teraz około pół roku do pełnej sprawności. No i to w zasadzie tyle.
Ostatnia aktualizacja: 29.05.2024 06:15:44
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 23 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
O tak, on mnie bardziej niż ja jego
Piotrek - Brzozzhems zaraz po wypadku powiedział: A po co przy tym tak cierpieć? Lepiej od razu "uπerdolić" i po sprawie. Dziś byłem na kontroli i zdjęciu połowy tych zszywek od takera, którymi mnie zszyli. Jak zaczęli mi to wyrywać, machać sztywnym kolanem żeby sprawdzić czy w ogóle się zgina, macać, naciskać, kazać stawać na nodze itp. To myślałem, że im tynk z sufitu zaraz obgryzę. Wtedy pojawiła się myśl, że on z tą amputacją to chyba miał rację. W końcu ratownik medyczny, to pewnie wiedział co mnie czeka i ile bólu zanim wrócę do sprawności
https://www.autowcentrum.pl/kierowca/brzozzhems/
Oby Twe słowo ciałem się stało
Nie pierwszy raz...
Mówią, że pół roku na powrót do pełnej sprawności
Przynajmniej gipsu nie mam i w poniedziałek zdejmują mi w szpitalu zszywki od takera do papy, którymi mi ranę pooperacyjną spięli. Dobrze, bo je cały czas czuję i ciągną oraz kłują trochę. O kulach da się chodzić ale na razie kolano zgina się w trochę małym zakresie.
Autem szalejesz i jeszcze na rowerze.
Zdrowiej, do d...y ze będziesz miał do jesieni unieruchomienie.
Ja jak jest ślisko i lód na chodniku to nie wychodzę z domu jak nie musze a jak pada to w głowie mam wizje stłuczki audikiem w młynie miasta.
Pieprzona pogoda
Ale miałeś pecha,szybkiego powrotu do zdrowia życzę
Nie żebym Ci pesel wypominał , ale w naszym wieku jeździ się już na bardziej stabilnych welocypedach...