Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Volkswagen Polo POLOMONOLA TSI DSG
»
po 4000km - esej z wrażeniami
Wpis w blogu auta
Volkswagen Polo
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 1095 razy
Data wydarzenia: 25.06.2010
po 4000km - esej z wrażeniami
Kategoria: inne
Pominę całkowicie wrażenia z zakresu wizualnego bo o tym że auto mi się podoba i że akurat w wersji 3 drzwiowej najbardziej to każdy kto tu zagląda wie Skupię się więc na rzeczach które mają wpływ na realne użytkowanie samochodu
Silnik:
TSI jest żwawy i dynamiczny, do auta tej klasy daje naprawdę świetne osiągi i mało pali jeśli odpowiednio się nim jeździ ale o tym napiszę jeszcze w tym wpisie. Z rzeczy negatywnych które zauważyłem to jego wrażliwość na pogodę, a w szczególności wilgotność powietrza. Jest to mały silniczek z turbinką także jakość powietrza które dociera ma znaczenie. Auto sprawuje się najlepiej w okolicach 15 stopni przy bezchmurnej pogodzie, jeśli jest gorąco, albo pada deszcz zauważam spadek możliwości silnika, jest jakby trochę przymulony, potrzeba go trochę mocniej dusić żeby wycisnąć z niego tą energię a co za tym idzie utrzymując podobne prędkości często spalanie lubi podskoczyć o ok 0,3-0,5 litra. Ewidentnie do szarżowania tym autem musi sprzyjać aura, wieczorna przejażdżka w letni dzień to po prostu rakietowóz, deszczowe popołudnie to zamułka, wyczuwalna pod pedałem gazu - chętnie usłyszę wrażenia innych posiadaczy silników TSI co do mojej obserwacji.
Skrzynia biegów:
DSG naprawdę daje rade, przełożenia zmieniają się szybko i płynnie, wygoda przede wszystkim za to gdy przełączymy na tryb sport zmienia się reakcja na gaz, sterowanie skrzynią(gotowość do redukcji w każdym momencie) i możliwe że i turbiną bo auto aż wyrywa do przodu. Tryb sekwencyjny na razie nie znalazł zastosowania u mnie, jak jadę spokojnie to drive, jak jadę ostro to sport i niczego więcej nie trzeba. Może jak zasugerował Zachar będzie potrzebny jak się w śniegu będzie potrzebowało ruszyć itp
Dodatkowa rzecz to to że przy trybie sport i starcie spod świateł ESP ma trochę roboty. Boję się sprawdzić czy auto posiada launch cotrol, nie chce czegoś rozwalić
W pełni sprawny jest system hill hold assist czyli gdy chce jechać do przodu pod górkę i mam wciśnięty hamulec po zwolnieniu pedału hamulec dalej trzyma i dopiero puszcza po naciśnięciu gazu(auto stacza się max 2-3cm), tak samo system działa gdy cofamy tyłem pod górkę i nie daje auto stoczyć się w przód.
Zawieszenie:
Tutaj zachwyt nie minął, boję się tylko że polskie drogi zrobią swoje i trzeba będzie często wymieniać jakieś elementy. Auto trzyma się w zakrętach wzorowo a każdy lekki objaw nadsterowności jest regulowany dociśnięciem gazu i pracą na kierownicy. Ingerencji systemów nie zauważyłem, zakładam że jakaś na pewno jest ale jest ona niewyczuwalna dla mnie, opony kwiczą w ostrym zakręcie przy dużej prędkości jak trzeba i to wystarczy dla dreszczyku emocji. Opony 215 też robią swoje dla poprawienia przyczepności. Same opony - Dunlop Sport Maxxx to świetne ogumienie i jestem bardzo zadowolony z ich zachowania zarówno na nawierzchni suchej jak i mokrej. Na pewno kupię te opony gdy będę zmieniał choć zastanowię się nad wersją XL ze wzmocnioną konstrukcją ścianki bocznej ponieważ w zakrętach branych ostro lubi się trochę brzeżek opony zetrzeć Ciśnienie w oponach jak było ustawione tak ani drgnie przy każdym pomiarze, znaczy się że wentyle dobre dali
Irytujące "skrzypienie" przy tylnym zawieszeniu, przy otwartym bagażniku opierając się o tył i bujając autem góra dół u mnie słychać skrzypienie, także czasem jak sadzam swój ciężki tyłek lub go wysadzam skrzypnie tylne zawieszenie. Zapytam co się da z tym zrobić w serwisie.
Wentylacja:
Klima działa sprawnie i szybko odparowuje auto, wnętrze jest małe więc wielkiego wysiłku tu nie ma. Ciężko jest znaleźć "komfortowe" ustawienie temperatury w climaticu, bo albo jest ciut za chłodno albo ciut za ciepło. Generalnie w moim odczuciu auto jest "chłodne", tj wsiada się do niego np wieczorem kiedy słońce nie jest czynnikiem decyzyjnym, wkręca temp na 22 stopnie i mimo to jest jakoś tak chłodnawo, a może to tylko ja . Tylne małe szybki boczne mają tendencję do szybkiego łapania pary, generalnie nawet w suchy dzień wieczorem widać na nich małą mgiełkę, oczywiście bez klimatyzacji. Sama klima podbija spalanie o max 0,6 l, i to chyba bardziej z tego tytułu ze odrobinę obniża osiągi a co za tym idzie kierowca mocniej ciśnie auto. Z rzeczy które mnie niepokoją to zauważyłem "wycie" spod maski gdy jest włączona klima a wskazówka obrotomierza przemieszcza się w przedziale 1200-1000 obr/min , szczególnie dokuczliwe gdy np w korku się podjechało i puszczony gaz a auto wyhamowuje i obroty spadają. Muszę to sprawdzić. Nie przeszkadza w samej jeździe ale wiem że nie jest to normalny objaw, prawdopodobnie jakiś pasek albo łożysko nie tak pracuje jak powinno.
Oświetlenie:
Światła w pełni wystarczające, długie musiałem trochę wyregulować wyżej a po ich włączeniu widać różnicę. Regulacja natężenia światła wewnątrz i naprawdę świetna sprawa że nie tylko z przodu ale i z tyłu można włączyć pojedyncze punktowe światło dla pasażera z lewej lub z prawej. Całkowitą głupotą jest dla mnie brak światła w schowku przed pasażerem... to chyba jedyna wada, poza tym stonowanie, kolory wskaźników i wszystkie detale - białe zegary, niebieskie radio i czerwone przyciski z żółtymi diodami on/off dają naprawdę przyjemny klimat wewnątrz auta.
Ekonomia auta:
Na początku tutaj zaznaczę jak jeżdżę - staram się utrzymywać stałą regulaminową prędkość, z wykorzystaniem tempomatu jak najczęściej się da. Zasady ecodrivingu zachowane - patrzę w przód co się dzieje na drodze, ze światłami itp żeby jazda była jak najpłynniejsza. Najczęściej robię trasę warszawa-wołomin(co Ci którzy znają okolice wiedzą, że nie jest trasą sensum stricte, są światła, korki i koreczki, ronda itp) z zachowaniem prędkości ok 80 na szybszych odcinkach i 60 na zabudowanych. lubię sobie w kilku miejscach dać po garach spod świateł ale nie jest to pałowanie auta na pełnym dystansie, chwila adrenaliny i znów tempomacik i bujanko. Przy tej trasie - w tą i z powrotem czyli ok 60km przejechanych moje spalania kształtują się w przedziale 4,6(rekord) l/100km średnio jest to 4,9l-5,2l do rekordowo wysokiego 5,9 l/100km - nigdy nie było wyższe na tej trasie.
Dodam także, że wszystkie wskazania są wg wskazania krótkiej trasy z komputera pokładowego, oraz że są to wskazania "końcowe" tj po dojechaniu i wystudzeniu przez ok 1,5-2 minuty turbiny - co z automatu podbija mi o ok 0,1l spalanie które miałem z samej jazdy.
Kolejne przykładowe spalania w innych warunkach to to gdy jeżdżę autem do pracy(1/3 to ślimaczny korek, 1/3 to normalny miejski ruch od świateł do świateł i 1/3 to prawie że trasa - Wał miedzeszyński) to zależnie od tego ile wystoję się w korku mam spalania ok 5,8 l/100km do 8 l/100km(najwyższe zanotowane gdy bardzo się spieszyłem i ostro zapierniczałem).
Najwyższe spalanie zanotowane na dystansie ok 15km to 10,5l, i nie było korków tylko kilkanaście minut rozgrzewania silnika(dla pewności bo nie był całkowicie zimny) a potem wszelkiego rodzaju testy prędkościowo-przyśpieszeniowe stąd takie wysokie spalanie - co pokazuje że auto z turbiną mocno ciśnięte zawsze swoje spali .
Tyle z faktów, generalnie jestem bardzo zadowolony z ekonomii w stosunku do osiągów. Auto które w razie potrzeby i ochoty może wskoczyć 0-100 w 9,7s palące tak mało to świetna sprawa.
Nagrałem sobie na telefonie i na pewno przyśpiesza poniżej 10 sekund bo od 1 do 11 sekundy osiąga stówę ale stoper to to nie jest niemniej jednak wiem że nie jest to 10,5-11s tylko na pewno poniżej 10
także jako dodatkowy argument podam to że miałem "starcie" z mitsubishi coltem 1.5 mivec które katalogowo ma 9.8 do setki i polo wyszło z niego zwycięsko a działo się to na odcinku 10km, spod kilku świateł było startowanie a później testy momentu obrotowego i minimalnie ale przewaga była, generalnie każde 10cm było walką ale systematycznie za każdym razem polówka wychodziła do przodu i zyskiwała przewagę z każdym przejechanym metrem.
Zdaje sobie sprawę jak mogą brzmieć takie porównania i opinie odnośnie osiągów, niemniej jednak mogę z pełną świadomością powiedzieć że osiągi tego auta zaskakują niejednego zawodnika, z kierowcą włącznie. Fakt jest faktem, wiele aut jest w stanie skopać tyłem polo tsi ale pocieszam się faktem że dzięki DSG mogę się bawić w zabijakę spod świateł z colą w jednej ręce i z hamburgerem w drugiej i mina przegranego zawodnika do którego się uśmiecham z pełnymi rękoma a potem znowu go ogrywam jedząc smakowite kąski jest bezcenna (uwaga, nie radzę ścigać się w ten sposób z audi A6 które okazało się cichociemnym S6 kiedy przez otwartą szybkę na kolejnych światłach i wzajemnym wypytywaniu o motor i osiągi zobaczyłem że koleś ma na kolanach otwartego laptopa w którym coś sobie sprawdzał kiedy mnie ogrywał )
Jeszcze jedna rzecz która zwróciła moją uwagę to spalanie w dłuższej trasie (ok 400km) z 4 osobami na pokładzie i pełnym bagażnikiem, ciepły dzień, klima i prędkości 90-110km/h z częstym wykorzystaniem tempomatu i kilkoma wyprzedzaniami wyniosło ok 6 litrów także na to wychodzi, że dużo ekonomiczniej jeździ mi się samemu do wołomina niż ze znajomymi na mazury, trochę mnie to zdziwiło przyznam szczerze, bo liczyłem na spalanie ok 0,5-1 litra mniejsze
Drobnostki i detale:
Tempomat - mistrzostwo świata, chyba to będzie pierwsza rzecz która mi się zepsuje bo używam go cholernie często
Schowek pod radiem rcd210 - nie wyobrażam sobie szukania telefonu w schowkach na kubki czy tym za gniazdem zapalniczki po prostu, fakt ze do telefonu przyda się doczepić jakąś mini-smycz nadgarstkową bo jak przy hamowaniu się położy głębiej trzeba chwile gimnastyki żeby go wydostać ale schowek idealnie spełnia rolę przechowalni telefonów.
Schowki boczne w drzwiach - całkowite nieporozumienie, tak jak butelka 1,5 l wody czy 1l coli wejdzie tam i będzie się fajnie trzymać to dzieje się to raz na 2 tygodnie, poza tym funkcjonalność tego schowka jest zerowa dla mnie. Ani kartki papieru, cokolwiek się tam włoży to aż dudni na wybojach po twardym plastiku a jak to coś drobnego i się wsunie w tył to potem są jakieś jaja z wydobyciem tego bo linia podpórki pod łokieć schodzi tak, że robi się klin i sięgnąć tam nie sposób.
Drobne schowki przy dźwigni hamulca ręcznego - nigdy ich nie używałem bo strach tam coś włożyć żeby nie zleciało pod fotel i nie zginęło na zawsze
Składanie foteli/bagażnika - o tym już pisałem, świetne, łatwe i przyjemne, sam bagażnik po położeniu półko-podłogi na sam spód tuż nad kołem robi się naprawdę duży i foremny i wpakowałem w niego od groma rzeczy pod samą górną półkę a potem po podjechaniu do sklepu i drobnej reorganizacji przestrzeni zmieściłem tam bez większego wysiłku jeszcze trzy 6-butelkowe plafony z napojami w butelkach 2l i trochę zakupów po kątach. Jestem pod wrażeniem tego bagażnika. Jego płaskiej wersji 950 litrowej nie miałem jeszcze okazji sprawdzić ale liczę na to, że koła na wymianę zawiozę na jesieni bez stresu.
Fotele - wygodne, bardzo dobre trzymanie boczne, mam trochę za szeroki tyłek także zauważam lekkie odkształcanie się lewego "skrzydełka" siedziska od trzymania nogi na podpórce bocznej. Brak mi podparcia lędźwiowego i zauważyłem też jak ważne jest uregulowanie podłokietnika na tej samej wysokości co podpórka na łokieć w drzwiach bo gdy miałem podłokietnik niżej po prostu bolały mnie plecy.
Na fotele z tyłu nikt się nie skarżył mimo, że przy składaniu oparć jak patrzyłem na grubość siedziska to wydało mi się liche i niezbyt komfortowe wizualnie.
Schowki w konsoli przed skrzynią biegów - Można w nich zgubić globus normalnie. Ten głębszy za gniazdem zapalniczki musiałem sobie wyciszyć bo trzymam tam piloty i klucze i mi trochę rezonowały od drgań ale teraz jest super, świetnym pomysłem jest też ich podświetlenie jak się sięgnie ręką głębiej. Miejsca na napoje także dobre, napoje wchodzą i trzymają się wzorowo. Jedyny problem który tutaj zaobserwowałem że skrzynia DSG w położeniu P uniemożliwia sprawne i wygodne wkładanie i wyjmowanie butelek 0,5 l ze swoich miejsc. Wszelkie manewrowanie zawartością tych schowków, tj głównie butelkami powinno być wykonywane przez zapięciem biegu "P".
Wycieraczki - brudzą się szybko, fakt że łatwo jest je wyjąć, pacnąć ręką parę razy i wyglądają z powrotem dobrze ale ciasnota panująca w moim garażu uniemożliwia mi czyszczenie ich za każdym razem a jednak w oczy mnie to trochę kole zawsze
To tak na razie wszystko, chętnie wysłucham uwag i sugestii a także spostrzeżeń was, drodzy użytkownicy nowego Polo czy też macie podobne wrażenia odnośnie swoich ślicznych autek
Z dodatkowego info jadę do serwisu jutro rano na wymianę oleju i filtra, zalewam go Castrolem Edge 5w30 long life. Przy okazji dopytam o klimę, tylne zawieszenie i poproszę żeby rzucili okiem na maskę bo chyba dostałem tam drobnym kamykiem i może być konieczna jakaś zapraweczka.
Pozdrowienia dla wszystkich
Ostatnia aktualizacja: 25.06.2010 10:53:39
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Potwierdzam głośniejszą pracę silnika na niskich obrotach przy włączonej klimie (coś jakby głośniejsze wycie silnika przy przyspieszaniu i słyszalne również przy hamowaniu).
Potwierdzam również przypadki "mułowatości" silnika w "okolicznościach" przyrody jakie opisał Lameboy.
Co do innych przypadłości, na szczęście mnie ominęły.
Spoon, co z tymi nowymi sterownikami? Wgrywają w ASO jak się podjedzie? Z kąd masz takie info? To pewne?
Po za tym, recka ŚWIETNA. Dzięki Lameboy.
Dziękuję i pozdrawiam.
Ps. świetny opis! Nic dodać, nic ująć.
Fajnie że wymieniasz olej napisz co z tym skrzypieniem po serwisie bo jestem ciekaw o co chodzi
Pozdrawiam szczęśliwca