Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Renault Megane
»
Po wciśnięciu przycisku START cisza...
Wpis w blogu auta
Renault Megane
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 14988 razy
Data wydarzenia: 12.12.2013
Po wciśnięciu przycisku START cisza...
Kategoria: awaria

Najnowsze blogi
Dodano: 12 godzin temu, przez Egontar
Trochę zaległych spraw na zaległy wpis. Co prawda C5-tka hula już od 1,5 miesiąca, to z dziennikarskiego obowiązku a może z własnej wygody (coś jak pamiętnik dla coraz gorszej pamięci ;)) ...
5
komentarzy
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
ze względu na panujące warunki pogodowe w tym roku znacznie opóźni się mój start w tym sezonie
nie lubię marznąć na motorze, więc czekam aż temp będzie znośna
3
komentarze
Dodano: 6 dni temu, przez humvee5
"Jeśli samochody cię użądliły i ta opuchlizna nie schodzi, to nic z tym nie zrobisz". To wyjaśnia, czemu dziennie na spędzamy na aWc średnio kilka minut, by podpatrzeć użądlenia u innych, ...
21
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

http://www.autowcentrum.pl/blog/post/rozrusznik,29345/
i tak:
http://www.autowcentrum.pl/blog/post/samowolne-uruchomienie-silnika,27866/
a w ramach ciekawostki jeszcze tak:
http://www.autowcentrum.pl/blog/post/stan-wojenny-w-piatek-13go-czyli-awaria-francy,25569/
Coś w tym jest, bo produkcją meganki II w wersji hatchback i coupe wzięli francuzi, kombi hiszpański oddział renuffki, a moją wersję sedan robili bracia muzułmanie w turcji. Potwierdza się to bo kable mam z etykietkami Turkey
To oni są odpowiedzialni za szukanie oszczędności
A tak całkowicie na serio, to szkoda, że konstruktorzy tak skopali robotę, bo to ładne, wygodne i dobrze wyposażone auta. Nowoczesna linia nadwozia i wiele nowoczesnych mniej lub bardziej dobrych rozwiązań. Jednak nie dopilnowano odpowiedniego wykonania i jakości. A wielka szkoda. Pozdro i życze jak najmniej przykrych niespodzianek.
fakt to norma w renault
VW, Audi, Skoda oraz Seat od kilku lat bodajże 3 też stosują te same "nowinki" które w Renault są trochę dłużej, czasami dużo dłużej, ale nie o tym chcę napisać. Świat tak jak i koncerny gonią za maksymalnym zyskiem i kombinują albo zastosować gorsze przewody, albo zaoszczędzić na izolacji np. po co przewody izolować taśmą i dodatkowo rurką jak "wystarczy np. sama taśma. Czy np. próby pocienienia przewodów przez koncern VW z 0,5 mm2 na 0,35 mm2 czy nawet na 0,2 mm2 nie zmierzają w celu zrobienia trwalszego auta, bo jeśli tak to raczej byśmy pogrubiali je. Mam styczność z branżą kablową w samochodach i wiem, że każdy chce zarobić i kombinuje zaoszczędzić np. 0,5 EURO na wiązce * 100 000 szt./rok daje nam oszczędności rzędu 50 000 EURO i jak tak poszukamy w całym samochodzie nie tylko na instalacji, ale na innych materiałach to okazuje się, że do kieszeni prezesów ląduje ładny grosz. Problem leży również tam, że poddostawców części do głównych marek Renault, PSA, VW, Mercedes mamy tych samych BOSCH, Delphi, itp. Podobną historię maksymalizacji zysków przy jak najtańszej produkcji miał Mercedes wypuszczając na rynek swojego okularnika.
Wyszło ,że karta zepsuta.Koszt jakieś 2 tys. w ASO
Samochód nie zapalił, koniec, cisza.
To skandal.
Rozumiem ze może się coś zepsuć w silniku, ze może paść dwumas, turbina, blok silnika czy sprzęgło.
Moze być wada materiału.
Ale żeby cos sie przetarło czy ugniło bo źle zamontowane czy wymyślone i to tak ważna rzecz jak cała centrala elektryki to niesłychane.
Ale właściciel firmy, znajomy ze skąpstwa kupił peugeota i mówił ze to to samo co fiat ducato ale tańsze.
Jednak nie to samo, bo fiaty mają lepsze silniki JTD i inną elektrykę.
Dla mnie karta i brak kluczyka to początek końca samochodu.
No a przyciski "start i stop" sa nawet w autach niemieckich ale dla mnie to tez dziwactwo
dokładnie tak jak piszesz
Tak, ale sprawdzałem na dwóch kartach i na obu dzieje się tak samo... Może coś się dzieje z czytnikiem karty. Baterie również wymieniałem na zupełnie nowe i to samo. Może to jest kwestia immobilisera, nie wiem. Wiem jedno nadmiar elektroniki w aucie jak wskazuje powyższe zdarzenie jest po wygaśnięciu okresu gwarancyjnego tykającą bombką...zapewniającą rozrywkę umysłową na miarę gry w szachy