dzisiaj pokonane kolejne 100 km miasto trasa. rozumiem że jest zima ludzie się boją ale jak widzę jak niektórzy jadą to mam ochotę wysiąść wyciągnąć takiego z auta i wyrzucić mu kluczyki. jedzie taki na przeciwmgielnych a widoczność idealna. Nie wiem czy chce się pochwalić czy jak- po prostu tego nie rozumiem. Inny jedzie 40 km/h ok rozumiem mało doświadczenia boi się ale zobaczy fotoradar i on jeszcze po hamulcu i zwalnia do 20 tego już nie rozumiem. po prostu czysty debilizm. Kolejny przykład odjechałem pod blok osiedlowa uliczka wąska jeszcze auta zaparkowane wzdłóż uliczki tak jak maja byc a taki jeden ma nową tojotę w poprzek stoi i zastawil cała uleczkę trzeba go chodnikiem omijać. Miał pecha że trafił na mnie może mnie niektórzy skrytykują ale gość ma obowiązkową wizytę u wulkanizatora chyba że ma zapasowy wentyle bo tamte poleciały w śnieg daleko.