Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Kia Optima » Początki przygody z KIA Optima







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Kia Optima
KR
Jeździ: Kia Optima
  • przebieg 4 300 km
  • rocznik 2013
  • silnik 2.0 DOHC
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1079 razy
Data wydarzenia: 21.04.2013
Początki przygody z KIA Optima
Kategoria: inne
Witam
Zainspirowany cennymi radami wWFoxa postaram się opisać moje pierwsze wrażenia z KIA.
Pierwsza rada dla kupujących- sprawdzajcie terminy dostawy. W moim przypadku nijak się ma to do rzeczywistości- miało być 8 tygodni, mija 11 tydzień a samochód nie jest nawet wyprodukowany. Realnie czas dostawy oceniam na 4-5 miesięcy.
Dostałem jednak samochód demo- jest to Optima 2,0 DOHC, automat w wersji L (ja mam zamówione XL) więc przynajmniej będę mógł porównać czy warto kupić lepiej wyposażoną wersję.

Jaki był powód wybrania Optimy? Otóż szukałem wygodnego samochodu do miasta i czasem w trasy, bogato wyposażonego, silnik i napęd były dla mnie drugorzędne. Wcześniej jeździłem BMW X3 i generalnie zamierzałem dla odmiany kupić BMW 520 ale sprawdziłem kilka innych marek- AUDI, Peugeota, Forda i właśnie KIA.

Optima mnie zauroczyła. W wersji XL,bo taką oglądałem, naprawdę wnętrze robi wrażenie luksusowego. Dopracowane, dobre materiały, duży wyświetlacz z mapą, asystent pasa, parkowania - naprawdę robi wrażenie. No i wygląd zewnętrzny- piękna, agresywna linia. Cena dwa razy niższa od BMW 520d a jakby liczyć wyposażenie to i pewnie 3x. Poza tym nigdy nie miałem KIA więc decyzja zapadła.

Po paru dniach jazdy wrażenia- cicha, delikatna jazda. Oczywiście nie ma nawet co porównywać silnika czy napędu do BMW- to przepaść jeszcze jest. Silnik KIA po wciśnięciu gazu do deski wydaje piękny ryk ale poza tym niewiele się dzieje :) Na autostradzie przy 180-190 km/h wchodząc w zakręt nie czuje się tej pewności co w bmce. KIA nie jest samochodem do ścigania- raczej do wygodnego przemieszczania się.

Zewnątrz:
Wersja L nie ma ksenonów i LED z tyłu - reszta jest podobna. Jak pisałem wcześniej bardzo podoba mi się agresywna sylwetka samochodu- naprawdę robi wrażenie. Aha no i felgi 17" w L i 18" w XL- te 18 naprawdę wygląda miodnie.

Wewnątrz- tu różnicę widać. Brak skóry, asystenta pasa, trochę inne wnętrze- jednak XL wygląda lepiej. I tu uwaga- dla mnie (190 cm wzrostu) wersja z otwieranym dachem odpada. I to nie tylko dlatego, że uważam to za nieporozumienie- otwiera się tylko część przednia - po co mi to skoro mam klimę- jak lubię wiatr we włosach to kupuję cabrio- ale także dlatego, że mam mniej miejsca na głowę. Siedzenie mogłoby zjeżdżać trochę niżej- w BMW 6 miałem 10 cm nad głową a to nie jest wysokie auto. Także tu mały minus.

Z minusów też spalanie- 11L /100 to mało nie jest. Mam służbowe paliwo więc nie boli to jakoś bardzo ale jak ktoś tankuję prywatnie to poczuje w kieszeni. Dla silnika bez turbo- zdecydowanie za dużo- szczególnie, że samochód waży niecałe 1,5 tony.

Plus za asystenta parkowania- coś pięknego. Jak ja nienawidzę koperty a tu proszę - parkuję samo. Jak ktoś nie zna tego patentu to szczęka do ziemi opada ;) Super sprawa.

Podsumowując- pierwsze wrażenia zdecydowanie pozytywne. Samochód bardzo "miękki", miło się prowadzi, automat spokojnie zmienia biegi, można się pobawić łopatkami przy kierownicy (przy 165 KM to raczej gadżet), wyświetlacz czytelny (choć żeby dostać się do np. temperatury zewnętrznej trzeba poklikać), super automat do włączania świateł- nie musimy o nich pamiętać- po prostu nastawiamy AUTO i same się włączają na dziennie bądź mijania.

Mam nadzieję, że następną recenzję zdam z własnego samochodu a nie demówki.

Pozdrawiam.

Dodano: 11 lat temu
Wróciłem właśnie z weekendu we Wrocławiu i parę nowych uwag co do Optimy na dłuższej trasie:
1. Spalanie. OMG! Muszę przyznać, że nie oszczędzałem jej, grzałem 180-190 km/h ale spaliło... 15L/100km!!! Masakra jakaś. Do Wrocka z Krakowa poszedł prawie cały bak.
2. Przyspieszenie- do 170 km/h zbiera się żwawo potem do 190 nieźle a dalej jest już ciężko. Dociągnąłem do 210 ale powyżej 200 idzie to baaaardzo opornie. Oczywiście taka prędkość mi normalnie niepotrzebna ale jak ktoś śmiga np. w Niemczech to ma znaczenie.
3. Głośność- powyżej 140/150 huk powietrza jest dobrze słyszalny. Generalnie da się wytrzymać ale wrażliwszych może boleć głowa.
4. Komfort- tu nie ma się do czego przyczepić. Jedynie z wentylacją siedzień trzeba uważać żeby nerek nie przeziębić.
5. Tempomat- czasem ma zupełnie dziwne zrywy- robi redukcję a potem wraca na 6 bieg. Ale wygoda jest.
6. Czujnik deszczu się sprawdza-natomiast trzeba ogarniać czujnik zmieniający światła- jak jest szarówka nie włącza mijania. Ale z tego co widziałem tyczy się to każdego auta z tym bajerem.

Ogólnie miło się jechało a komentarze "parkingowych" we Wrocławiu bezcenne :) (bardzo zdziwieni co to za cudo).
Dodano: 11 lat temu
Mógłbym potwierdzić większość z wymienionych rzeczy, mimo że jeżdżę ropniakiem i brakuje mi kilku bajerów, a najbardziej czujnika deszczu. No i będę czepiać się materiałów, bo co prawda spasowane są, ale u mnie kolejna rzecz zaczęła trzeszczeć na wybojach.

Z plusów to potwierdzam sprawę zawieszenia. Gdzieś wyczytałem że jest sztywne, mimo to bardzo komfortowe. Dodatkowo w mojej wersji M felgi są 16 calowe, co dodatkowo umila życie na wybojach :)
Dodano: 11 lat temu
No to gratuluję pierwszego wpisu! :)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl