Wpis w blogu auta
Honda Civic
Dodano: 4 lata temu
Blog odwiedzono 796 razy
Data wydarzenia: 10.08.2020
Podejmę to ryzyko?
Kategoria: zmiany w aucie
1. Powiedzmy sobie na wstępie: nie zdarzyło się przez ostatnie pół roku nic zniechęcającego do Hondy. Od przesiadki (22 miesiące temu🙂) przesunęło się kolejne 40 tysięcy kilometrów. Od stycznia br., czyli ostatniej relacji, po mechanicznej regulacji luzu zaworów i uszczelnieniu silnika przez serwis, dopiero pod koniec lipca dolałem ok. 1/3 litra oleju 5W30 - na życzenie Aladyna. Rzecz oczywiście musiała mieć miejsce podczas powrotu któregoś wieczora, z błyskawicami w tle i ostatecznie bez kropli deszczu. Bagnet - olej jeszcze nad dolną kreską, ale mniej niż po wizycie w ASO. Walcząc z komarami i brakiem trzeciej ręki do świecenia zauważyłem, że po uzupełnieniu oleju "na oko" miarka pokazała więcej niż zalał serwis. Zużycie ok. 0,25 l. na 10000 km. trzeba uznać w tym roczniku i w Hondzie za prawilne - jak mawiał klasyk w monopolowym gdzieś na obrzeżach nowo wybranej białoruskiej władzy . Podobno zwą go Łukaszenka.
2. Moje nastawienie do auta nadal jest szalenie pozytywne. Oglądanie szczegółów designu ani trochę mi się nie znudziło, choć nie ma to przełożenia na nowe zdjęcia w galerii. Po prostu epidemia nie zachęca mnie i już.
Wciąż korzystam z Magic Seats jako udogodnienia w przewożeniu większych przedmiotów. Transportery z piciem, kwiatki, worki ziemniaków czy tak ukochane w stolicy słoiki . Działanie tempomatu określę jako uzależniające. Lubię za jego pomocą wraz z płynnymi, przewidywanymi ruchami kierownicą kierować autem tak, aby jazda nie przypominała rajdowego oesu. Pozwala to też trochę oszczędzać hamulce... . Siedzenie za kółkiem jest super - dobry fotel i gruba kierownica, która aż prosi się o ściskanie. Pasażerowie tradycyjnie nie lubią z niej wysiadać - niska linia dachu i podłogi każe wyprowadzać tyłek z wysiłkiem dla siedzącego . Wcale nie takie "hop" dla starszych osób. Yanosik punktuje na ciemnozielono ocenę jazdy jako 7,3. Spalanie latem utrzymało się na poziomie 6,0 .
3. O co jednak chodzi z tym ryzykiem? Ani myślę rozstawać się z Civicem IX. Tymczasem chyba zaprzyjaźniłbym się ze skrzynią automatyczną dozbrojoną w łopatki. Nie zaszkodziłoby mieć też młodszy egzemplarz i kolor inny od czarnego, który nie jest latem przyjacielem człowieka. A jeszcze w dodatku gdyby tak wziąć Tourera, czyli kombi?🤔
4. Dywagacje na kolację oznaczają ryzyko. Odpływając myślami, zapominam na chwilę o "covidku" i "koronku". Czy ja wiem, może to niedobrze? Łapię się na tym, że pewne marzenia wciąż mam.
Nawet jeśli miejskie korki omijam z premedytacją, pragnąłbym pokosztować automatycznej skrzyni. Ale koniecznie pozostałby ten model, Civic IX, 1.8. Niejeden zapytany handlarz sprowadziłby mi go na zamówienie.
Poza tym, jeśli u nas z aWc Waldi może śmigać Voykiem z automatyczną skrzynią, to co - ja nie mogę? Ja nie mogę? "Jak to...? A ja?!!!" - jak mawiał Klasyk u Barei, nie na Białorusi 😂
5. Ale z drugiej strony lubię swoje auto i lubię manualne skrzynie. Upał się skończy, czarny lakier nie będzie ujawniał syndromu lata. Droga do pracy się skróci, łopatki i automat trzeba by wysyłać na częstsze długie trasy. Co więc mi zostaje?
Zostaje postanowienie, którego jeszcze rok temu bym się po sobie nie spodziewał. Następne auto będzie miało CVT. Pytanie tylko, czy później? A może prędzej?🤔
Ostatnia aktualizacja: 11.08.2020 09:31:33
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Jeszcze tylko potrzebna SPEEEEED!!!
No i nic nie może się nie udać
W tym szaleństwie jest metoda...
Często nie przyjmują się wartościowe pozycje, a w ich miejsce wchodzą gnioty albo całkowicie na odwrót. Tu nie ma reguł. Za dużo "ograniczników" na świecie.
Obawiam się, że byłaby to mało popularna pozycja
Japonki dla biegaczy gratis żebyś chociaż posłuchał biegając, jak brzmi przyjemność gdy nie będziesz mógł jej w danym momencie zażyć
A to chyba, że tak... I to jest argument przeciwko szkole (cytując klasyka)
Krowa i kudłata też.
To ile Ty kilometrów w tym czasie zrobiłeś, ponad 5000?
Mam dość straszenia czerwoną kontrolką. I myśli, czy dojadę...
E tam, całe szczęście, że nie w objęcia obcego faceta.
Albo mnisi sznur przy pasie?
Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.
Chyba, że to:
Kto nie pije szampana, ten nie ryzykuje 🤔