Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Daewoo Lanos 1.5 S » Podniesiony poziom adrenaliny







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Daewoo Lanos
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1465 razy
Data wydarzenia: 22.05.2013
Podniesiony poziom adrenaliny
Kategoria: awaria
Niestety co dobre szybko się kończy :( tak też stało się z pobytem na ranczo w Tyliczu.
W powrotnej drodze mieliśmy z Qcharem umówione krótkie spotkanie w "Sandomingo", czyli mini spot
Plan planem, jak zwykle wyszło trochę inaczej, weryfikacja nastąpiła już w trakcie jazdy i zrobił to PEDAŁ tak pedał hamulca Jakoś tak po minięciu Nowego Sącza na zjeździe z pierwszej większej górki po prostu wpadł prawie w podłogę :(
Powrót o własnych siłach prawie nie wchodził w rachubę, bo za duże górki, a do Sandomierza do Jarka około 160km, ale płasko.
Telefon do Jarka, co robić? - odpowiedz jak uważasz że dasz radę, to jedz.
Zanim dojechałem był już umówiony mechanik w warsztacie samochodowym, zresztą związany z naszym aWc i z samym Jarkiem.
Szybkie oględziny na podnośniku, no i niestety okazuje się, że będzie potrzeba trochę części zamiennych, a była to właśnie niedziela
I jakież było moje zdziwienie pomieszane z zaskoczeniem, jak pan Paweł (mechanik) zciągnął z ryb kogoś sprzedającego w sklepie z częściami samochodowymi i załatwił prawie wszystkie potrzebne części, Jarek je dostarczył, a On zaraz zabrał się do pracy. Nie będę się rozpisywał co się zepsuło, bo wstyd się przyznać, ale to samo było robione 11-e miesięcy temu w serwisie Daewoo w Warszawie :(
Ja w tym czasie zostałem zabrany przez Jarka do Jego do domu, gdzie zostałem nakarmiooooony, napooooojony i jeszcze przejechałem się Jeepem "Mocnym" - jazda była przednia, w aucie można się zakochać od pierwszego wejrzenia
Następnego dnia bardzo wczesnym rankiem zostałem zawieziony do warsztatu, gdzie czekałem jeszcze na pozostałe brakujące części i dokończenie naprawy. (Jarek szedł na 0600 do pracy)
Zmęczony trochę, ale szczęśliwy wróciłem w końcu do Warszawy, a żeby nie było tak pięknie załapałem się w Radomiu jeszcze na gradobicie - horror. Na szczęście te największe kule lodowe mnie ominęły i auto jest bez wgnieceń

A teraz szczególne podziękowania dla Pana Pawła Kucharczyka - mechanika, za super naprawione auto, jeszcze za niewielkie pieniądze, za kawy wypite, ciasta zjedzone przeprosiny za straconą niedzielę :)
Polecam jego usługi wszystkim komu auto zrobiło psikusa, lub też chce zrobić naprawy planowe, teraz niestety tak trudno o dobrego fachowca i to takiego, który naprawdę chce pomóc.
Mechanika pojazdowa, wulkanizacja - AUTO SERWIS - CLINIC CAR - Paweł Kucharczyk - Łoniów 98 - Tel 691-12-12-18

Podziękowania również dla Jarka naszego Qchara za zorganizowanie dla mnie pomocy i wypełnienie mi czasu oczekiwania - DZIĘKI JARKU !!!

A tu perę fotek - mało ich bo po prostu byłem tak zaaferowany sytuacją, że zapomniałem o fotografowaniu
Ostatnia aktualizacja: 18.03.2020 21:23:20
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: Racja! Dać Ci wódki [up] ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
To przynajmniej 90% dobrej zabawy
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: Towarzystwo ważna sprawa. Nie ma to tamto ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
ale jeszcze w dobrym towarzystwie :)
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: Zdecydowanie ta druga opcja jest atrakcyjniejsza ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
To ja raczej skłaniałbym się do tej drugiej opcji :-)
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: Są tylko dwie dobre metody na kaca: nie pić lub nie przestawać [smiech2]
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
No tak, nie należy wysiadać z pędzącego pociągu
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: Wolałem kontynuować imprezę [smiech2]
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
Trzeba było chlapnąć soku z cytryny, trochę by złagodziło cierpienia
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: Żebyś wiedział! Ale nawalić się winem to jest jakaś porażka. Następny dzień trzeba znów od wina zacząć żeby jakoś funkcjonować. Już nie wspomnę jak czacha boli... Już po samym piwie lub wódzie jest mniej cierpienia ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
Wiem, wiem, pewnie testowałeś tamtejsze trunki, w piwniczkach chłodniej
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: Stary awatarek ;-) A opalenizny to jest raczej mało bo ja przeważnie chowam się przed słońcem. Nie lubię się opalać.
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
Jak było? bo na awatarze jakiś taki bladziuteńki, gdzie opalenizna
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: Postaram się Ci tą pustkę wypełnić. Możesz na mnie liczyć [smiech2]
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
Jeszcze jak tak pusto tu było
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: Wróciłem wczoraj w nocy [up] Tęskniłeś? Nie wierzę [smiech2]
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: Qchars serwis jest najlepszą dziuplą pod słońcem.
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: Mnie się te z podobała jazda tym autem!!!
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek:
Całe szczęście, że trochę ich zostało inaczej chyba nie odważył bym się ruszyć z miejsca
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: z tekstu wywnioskowałem, że hamulce padły... ale skoro "miałeś" ich trochę to ok.;)

Przy okazji niejako przypomniałem sobie mój ostatni przypadek: dziewczynka na rowerze wyjechała z bramy prosto przed maskę. Zatrzymałem się może pół metra przed nią. Bez sprawnych hamulców bałbym się jeździć.
Dodano: 11 lat temu
Do rekord5:
Nie, płyn się ostał Lewy tył cylinderek zablokowało, a szczęki, sprężynki się wysypały :( po zdjęciu bębna
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: Śmiem twierdzić że nie było wycieku,w innym wypadku hamulce skończyłyby się szybko i dalsza jazda byłaby niemożliwa.
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: lanos pewnie specjalnie zastrajkował-żeby uświetnić imprezę motoryzacyjnym akcentem ;)
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
Jasna sprawa, a co Ty już w kraju? kiedy wróciliście?
Spotkanie i tak było planowane, ale bez tych stresów
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek:
Bać??? chyba trochę tak, ale trochę ich było jakieś 40-50% :)
Dodano: 11 lat temu
Do ANNA83:
My zawsze się tak gościmy, bo to nie pierwszy raz może tylko Lanos popsuł się pierwszy raz
Dodano: 11 lat temu
Do Egontar:
Trochę hamulców miałem, ale jakie skupienie podczas jazdy było a jazda Mocnym zajefajna, chyba zaraziłem się od Jarka tym autem
Dodano: 11 lat temu
Do Qchar:
Do zobaczenia, tym razem na planowych naprawach widzę, że zyskałem nowego porządnego mechanika, warto pokonać te 200 kilosów X 2 bo robota będzie zrobiona wzorowo :)
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks:
Jarek to jest gość wiedziałem, że będzie ciężko się wyrwać do chaty a może On mi telepatycznie nabroił w aucie bo to co nawaliło robiłem 11 miesięcy temu w serwisie
Najnowsze blogi
Dodano: 12 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 27 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl