Już powrocik do domu, tylko jedne górki zostały po drodze i mam nadzieję, że bez przygód, które mogły by zepsuć wcześniejsze wrażenia.
Z decyzji jestem bardzo zadowolony.
Choć dziś rano miałem małego pietra, temperatura -3oC, do przejechania 300 - 400 km po górskich trasach (w sumie dziś stuknęło 750km, a połowa po górach, z pewnymi przerwami) na szczęście tylko miejscami było mokro, ani razu nie włączył mi się ESP, a dodam, że tylko na początku jechałem asekuracyjnie, a potem cieszyłem się serpentynami i moją przyczepnością...
Super sprawa, na zimówkach bym pływał i nie miał takiej frajdy, tutaj była fajna zabawa, tym razem letnie kapcie dostały nieco w tyłek

PS Tak się nastawiłem na lato, że zapomniałem spakować skrobaczki do szyb i odmrażacza, rano miałem problem z widocznością
Wracam i wymieniam kółka na zimowe, bo najwyższy czas

Do fjerzy: No najlepiej to niech kolega Fjerzy jezdzie caly rok na zimowkach. Zimowki dostana troche w dupe ale to tylko opony :]

no i mysle ze decyzja byla sluszna...To nie jest tak ze jak masz zimowe to juz auto dostaje jakiejs nadzwyczaj super przyczepnosci. Najwiecej zalezy od WYOBRAZNI.
Letnie opony tez sprawdzaja sie w temperaturach do 0 st.C
A te -7 to mocno przesadzona prognoza! pozdawiam

No i pojechałem na letnich... jak na razie nie żałuję tu gdzie jestem dziś było 19oC, ale patrzę na prognozę w pd Polsce i w środę w nocy pokazuję -7 mam nadzieję, że zdąży się ocieplić do mojego powrotu...

Czekam do ostatniej chwili, ale z tego co widzę pozostanę na letnich butach...
prognoza pogody, tam gdzie jadę, pokazuje nawet 18oC, choć po drodze są jakieś górki, ale nigdzie nie prognozują temp mniejszej niż 2-3oC.
Byłem ciekawy co o tym myślicie, ponieważ moje oponki (Dunlop Sport9000) są typowo letnie i na lekkim śniegu aż się boje pomyśleć co by się działo
Natomiast gdy jest sucho, normalna a nie zmrożona woda... to oczywiście przyjemność z jazdy - bezcenna, nie można porównać z miękkimi zimowymi papućkami
Wszystkim dziękuję za udział w dyskusji.

BTW drugie moje autko już jeździ tydzień na obuwiu zimowym...

Do grzegorzd8:
Opony zimowe są gorsze od letnich na mokrym czy suchym asfalcie również w temperaturach w okolicach zera. Z tą temperaturą poniżej 7 stopni to jest tak, że zimówki dopiero wtedy zaczynają w ogóle działać .

@Bart. Jeśli decyzję o zmianie masz podjąć jutro, to zmieniaj na zimówki. Jeśli miałbym możliwość poczekania ze zmianą opon do soboty, to przy jednoznacznie optymistycznych prognozach dla niedzieli zostawiłbym letnie.

zrobisz jak uwazasz ja ciagle zwlekam z zakupem opon. Czytalem tez artykul na interii ze zimowki to troche moze nowa moda i ze jedynie dobre sa na snieg, a na lodzie to i tak jeden pies ... bloto posniegowe podobno lepiej spisuja sie dobre letnie opony jak nie sa łyse oczywiscie ... takie wyniki wg. ADAC. Cos moze i w tym jest ... przez tyle lat ludzie jezdzili na oponach letnich o prostych bieznikach bez zbednych udziwnien.... i jezdzili, a zimy byly zupelnie inne niz teraz. Malo tego ... najwiecej aut do blacharzy trafia w tym sezonie na oponach zimowych ... ludzie mysla ze jak zimow buciki zalozyli to juz wszystko wolno.

Wszyscy już zmieniają powoli na zimowe, ja też zmieniłem. Lepiej założyć teraz niż później żałować. Pogoda w kratkę więc niech zima zaskoczy tylko drogowców...hehe Szerokości...

Opony zimowe są bardziej skuteczne i bezpieczne od letnich przy temperaturach niższych od + 7 0C. Obecnie przez część doby mamy już temperatury w tych granicach. Bezpieczniej jest więc jeździć już na zimowych , chociaż trochę szybciej się zużywają . Pozdrawiam

Się zgadzam z przedmówcami, czyli 4:0 dla zimówek.

Pytasz, to dostaniesz: zimówki. najwyżej dostaną bardziej w d..., ale to one dostaną, a nie Ty, jeśli pojedziesz w letnich kapciach i coś pójdzie nie tak.

zakładaj zimówki

Ja już zmieniłem więc dylemat mam z głowy Temperatura może i nie niska, ale w nocy pewnie spadnie do okolic zera... Ja bym założył zimowe gumiaki.