Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Ford S-Max Podróżnik-2
»
Podróże do miejsc, które znamy z nazw produktów
Wpis w blogu auta
Ford S-Max
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 716 razy
Data wydarzenia: 31.07.2012
Podróże do miejsc, które znamy z nazw produktów
Kategoria: podróż
Zacznę od naszej ostatniej (obecnej) wycieczki do Szwajcariii Włoch.
Sery ---------------
Na naszej drodze pojawił się zamek Gruyeres w
miejsowości o tej samej nazwie. A ta nazwa kojarzy się wszystkim z nazwą sera - Gruyere.Po obejrzeniu wstąpiliśmy do serowarni, w której zapoznaliśmy się z procesem produkcji i zakupiliśmy porcję odpowienio dojrzałego sera.
W okolicy Berna jest rzeka Emmen i rejon Emmental, jak łatwo się domyślić produkwany tu jest ser Emmentaler. Emmentaler robiony wg tradycyjnej receptury ma specjalny znaczek organizacji certyfikującej. Oczywiście kupilismy go.
Między Mediolanem a Bergamo, tuż przy autostradzie jest misteczko Gorgonzola. Kojarzy się z trochę spleśniałym serem, nie wszyscy są jego fanami. Objeździliśmy całe centrum, ale kawałek sera Gorgonzola kupiliśmy w supermarkecie na obrzeżach miasta.
Majowa wycieczka do Holandii miała za glówny cel oglądanie tulipanów, ale mieszkając blisko miejsowości Edam nie mozna bylo nie zjeść sera Edamskiego, kawałek ciągle dojrzewa w piwnicy razem z Goudą kupioną w Goudzie kilka dni później.
Alkohole ----------
Jedna z poprzednich wycieczek zawiodła nas do Porto. Nie omieszkaliśmy wrócić stamtąd z butelkami porto. Jedna z roku 1997 stoi w naszej piwniczce i czeka na 18 urodziny bliźniaków. To jest ich butelka! Już się do niej przymierzają .
Jadąc przez Bordeaux wrzuciłem do nawigacji POI (Point of Interest) - winnice i po kilkunastu kilometrach moja żona juz wybierała butelczynę. Wróciła z trzema. Wszystkie ciągle stoją w piwnicy i czekają na lepsze czasy.
Jazda przez Szampanie we Francji zakończyła się kupnem szampana na 50 rocznicę malżeństwa moich teściów.
Wizyta nad Renem kupnem wina Reńskiego.
Jeden z kolegów moich chłopców nazywa się Tokaj, co więc dostal w prezencie z naszej wycieczki na Węgry - TOKAY, dobrze zgadliście.
Na koniec moich wypocin drobny komentarz, każdą wycieczkę można urozmaicić przez poszukiwanie ciekawych miejsc i kojarzenia ich ze znanymi nam rzeczami z naszego codziennego życia. Drobną niedogodnością w moim przypadku jest to, że ja nie piję alkoholu, moje dorosłe i niedorosłe dzieci też nie, a jedyną osobą, która z tego korzysta jest moja żona .
Ostatnia aktualizacja: 31.07.2012 21:33:09
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Swoją drogą ciekawe podejście do podróżowania, o takich rzeczach nie myślałem, a to w sumie jest bardzo interesujące
Ale minus za brak fotek!!
Trochę fotek zacnych trunków byłoby mile widziane.