Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mercedes Vito 109CDI » Podsumowanie 8 lat użytkowania Mercedesa Vito 109CDI







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Mercedes Vito
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 7880 razy
Data wydarzenia: 17.12.2012
Podsumowanie 8 lat użytkowania Mercedesa Vito 109CDI
Kategoria: obserwacja
Kilkanaście dni temu minęło 8 lat od kiedy zaczęła się moja przygoda z Mercedesem Vito II generacji oznaczonego symbolem 639. Dokładnie 6 grudnia 2004 roku odebrałem nowe Vito 109 CDI z salonu Mirosława Wróbla we Wrocławiu.
Nie miałem wtedy żadnego doświadczenia związanego z odbiorem nowego auta z salonu. Pracownicy salonu podstawili auto pod wejście i poprosili o obejrzenie, stwierdzenie czy wszystko jest w porządku i podpisanie protokołu odbioru pojazdu. Wyszedłem, obejrzałem, podpisałem i pojechałem. Początkowo wszystko wskazywało na to, że auto nie posiada żadnych
wad. Jednak już po 2 tygodniach użytkowania elementy auta zaczęły pracować, a ja zacząłem wyłapywać drobne niedociągnięcia. Na pierwszy ogień poszły boczne drzwi przesuwne. Wymagały regulacji, gdyż nie domykały się, tak jak
powinny. Następne w kolejności były zamarzające zamki w drzwiach bocznych. Po nasmarowaniu ich problem zniknął.
Mijały dni i noce i długo nie trzeba było czekać, aż pojawią się pierwsi amatorzy przywłaszczania cudzej własności. Na szczęście dzięki czujności odpowiednich osób, uniknąłem kradzieży czterech kółek. Szybko udałem się do odpowiedniego warsztatu, gdzie Vito zostało poddane odpowiednim zabiegom, które chroni je od takich incydentów, o których oczywiście nie będę pisał z wiadomych przyczyn. O ile dobrze pamiętam już w 3 miesiącu użytkowania, po raz pierwszy wymieniano w serwisie tuleje wahacza przedniego. Można powiedzieć, że auto nowe i nie powinno mieć takie coś miejsca, ale niestety nasze drogi robią swoje, zwłaszcza gdy auto jeździ obciążone, a dodam że przez 2,5 roku, auto codziennie woziło ciężary rzędu 800-900kg więc dostało w kość :) Później przez spory okres praktycznie nic nie działo się z autem, poza standardowymi przeglądami, serwisami czy wymianą normalnie zużywających się elementów, dlatego napiszę z grubsza.

Do najczęstszych usterek jakie wystąpiły w moim egzemplarzu należą:
- luzy na końcówkach drążków kierowniczych
- luzy na łącznikach stabilizatorów
- często zużywające się gumy mocujące układ wydechowy
- często przepalające się żarówki H7
- luzy na podporach wału
- rdzewiejące elementy karoserii

Ponadto podczas całego okresu eksploatacji auta do tej pory zostały wymienione lub naprawione:
- przekładnia kierownicza
- regulator napięcia
- akumulator
- sprężyny tył
- stacyjka
- amortyzatory tył
- klocki przód (2x)
- klocki tył (2x)
- podpora wału (3x)
- szyba czołowa (2x)
- listwa pod szyba czołową.

Oprócz wymienionych podzespołów, z których część była wymieniana w ramach gwarancji, a część po upływie okresu gwarancji, wymieniano także płyny eksploatacyjne, oleje, filtry, wycieraczki itd.

Od maj 2010 roku zacząłem prowadzić dziennik pokładowy w AC, co za tym idzie miałem wgląd do statystyk, zwłaszcza jeśli chodzi o spalanie. Zazwyczaj staram się tankować do pełna, jednak nie zawsze. Zanim zatankuję, biorę pod uwagę zasobność swojego portfela oraz zapotrzebowanie na paliwo na następne dni. Jeśli wiem, że nie będę dużo jeździć, a jestem np. przed wypłatą i bardziej przydadzą się pieniądze niż paliwo w aucie, to leję tylko tyle ile potrzebuję. Z doświadczenia opartego na użytkowaniu mojego 88 konnego Mercedesa Vito mogę tylko potwierdzić, że stosując się do zasad eco-driving'u można zejść ze spalaniem poniżej 7 litrów na 100km i sporo zaoszczędzić jeśli dużo jeździmy. Dla niedowiarków załączam zdjęcie ze statystykami, które są od początku maja 2010 roku aż do dziś.

Podsumowując, jestem bardzo zadowolony z użytkowania auta, pomimo często występujących problemów z przednim zawieszeniem czy ognisk korozji. Gdybym miał jeszcze jeszcze raz podjąć decyzję czy kupić nowego Mercedesa Vito, moja odpowiedź brzmiała by TAK, jednam póki co mój "stary" vito jeszcze mi posłuży przez długi okres.

Jak dbasz, tak masz ;-)
Ostatnia aktualizacja: 17.12.2012 22:46:08
Dodano: 12 lat temu
Zgadzam się z kolegą sajeks szczególnie że jeździłeś głównie po mieście, zawieszenie się wtedy jednak bardziej zużywa.
Ja tam też byłem zadowolony z Vito, w moim przypadku to wprawdzie był służbowy jednak fajnie się tym jeździło. Z awarii było wymieniane łożysko na wale i akumulator na ale to już część eksploatacyjna (na 90 tyś km) zwykle jeździł jednak mniej obciążony i był na stalówkach z tego co pamiętam 15"
Dodano: 12 lat temu
Na zawieszenie bym nie patrzył, bo obciążenie robi swoje. Wg mnie te usterki są normalne. Jeździj szczęśliwie dalej.
Dodano: 12 lat temu
Grunt, że się spisał. A awarie? No cóż... u mnie też już przekładnia była wymieniana...
Dodano: 12 lat temu
Do djyacho:
A to w porządku - zdziwiłem się trochę niskim przebiegiem jak na półfurgon ;), ale skoro wyszedłeś na swoje, to najważniejsze :).
Dodano: 12 lat temu
Ty napisałeś TAK a jeśli miałbym tyle fatygi z nowym autem i do tego tak mało jeździł napisałbym stanowcze NIE... I do tego ta oszałamiająca moc w dostawczaku 88km
Dodano: 12 lat temu
Do FranzMaurer: Tak zarobił, nawet nie tylko na siebie :) Nie zawsze trzeba robić wiele kilometrów, aby wyjść na swoje. Ja miałem to szczęście i akurat jeździłem tylko po mieście, czasem zdarzały się jakieś dodatkowe kursy poza miasto. Dziennie robiłem po około 50-60km. Niestety dobre czasy skończyły się więc i firmę się zmieniło. Ostatnio auto użytkowane głównie prywatnie jako środek do przemieszczania się.
Dodano: 12 lat temu
Przebieg bardzo mały, w spedycjach 1,5 tonówki skrzyniowe robią po 5 000 km tygodniowo...
Dodano: 12 lat temu
Sorry, ale jeśli masz podany aktualny przebieg to jakaś masakra ta "Gwiazda".. chyba, że to Gwiazda Śmierci
120 tysięcy km i tyle wymian w aucie ?
Ja rozumiem że to bus i że wozi 900 kg, ale do tego jest stworzony !!! Ja rozumiem, że drogi są z dziurami, ale przekładnia kierownicza? 3x podpora wału !?!?!?
Dodano: 12 lat temu
120 tysi za 8 lat... Zarobił chociaż na siebie?
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl