Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Opel Tigra [2006-2012] » Podsumowanie mojej Tigry po 40 tys km - awarie







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Opel Tigra
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 6065 razy
Data wydarzenia: 20.04.2012
Podsumowanie mojej Tigry po 40 tys km - awarie
Kategoria: inne
O mojej Tigrze można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że była bezawaryjna. Przyzwoite były 2 ostatnie lata, wcześniej, co dużo mówić - dramat.

Przez te 40 tys km (ponad 5 lat), kilkakrotnie auto było niezdolne do jazdy. 3 razy z powodu akumulatora (raz kupiony został nowy, drugi raz pożyczyłem prąd, a trzecim razem auto odjechało na lawecie z nowym właścicielem). Raz było holowane, po pęknięciu przewodu od wspomagania. Dwa razy było na lawecie - raz nie musiało (po pęknięciu gumowej rury między przepustnicą a kolektorem ssącym). Drugim razem już nie było wyjścia, po awarii rozrządu. No i jeszcze raz stanęło na drodze, z powodu... braku paliwa, hehe.

A oto długa lista usterek które dotknęły moją Tigrę - auto było kupione przeze mnie z przebiegiem 192 906 km:

194 835 km, 20.12.2006 - remont silnika

197 400 km, 25.04.2007 - wymiana prowadnic w silniku
197 400 km, 25.04.2007 - wymiana przełącznika świateł
198 350 km, 22.05.2007 - wymiana czujnika od świateł cofania
198 350 km, 22.05.2007 - wymiana czujnika klimy
198 400 km, 25.05.2007 - wymiana gumowej rury między przepustnicą a kolektorem ssącym
199 050 km, 11.06.2007 - wymiana pękniętego przewodu od wspomagania
199 770 km, 27.06.2007 - wymiana gumowej osłony przegubu
200 980 km, 29.08.2007 - likwidacja luzów w łożyskach
203 120 km, 04.12.2007 - wymiana nieszczelnego baku

205 620 km, 17.04.2008 - spawanie rurki od klimatyzacji
206 810 km, 25.08.2008 - wymiana łożyska w tylnym kole
207 720 km, 02.07.2008 - czyszczenie przepustnicy
207 740 km, 03.07.2008 - wymiana plastikowego nadkola
208 260 km, 17.07.2008 - wymiana ułamanego korka wlewu paliwa
211 010 km, 14.10.2008 - wymiana czujnika prędkości wału korbowego
211 580 km, 18.11.2008 - wymiana 2 gum mocowania tłumika

212 820 km, 15.01.2009 - regeneracja alternatora + mocowanie poduszki amortyzatora
213 800 km, 20.03.2009 - regeneracja przekładni kierowniczej
214 350 km, 15.04.2009 - wymiana łożyska w tylnym kole
214 670 km, 28.04.2009 - naprawa wybieraka skrzyni biegów
214 710 km, 30.04.2009 - wymiana chłodnicy klimy
215 750 km, 15.05.2009 - wymiana łożyska i czopa w tylnym kole
215 850 km, 20.05.2009 - wymiana zaworu do nagrzewnicy
219 910 km, 25.08.2009 - naprawa zacinającej się stacyjki

223 850 km, 30.03.2010 - wymiana urwanej gumy mocowania tłumika
227 517 km, 03.09.2010 - wymiana plastikowego prawego nadkola

230 559 km, 18.04.2011 - wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów
230 559 km, 18.04.2011 - naprawa korka spustowego miski olejowej
233 096 km, 30.10.2011 - awaria rozrządu, uszkodzenie silnika

Ponadto:
- przez długi czas notorycznie przepalały mi się żarówki w reflektorach, wymiana kostek rozwiązała problem
- aż trzykrotnie ustawiałem zbieżność - przyczyny jej "rozjeżdżania się " nie udało się ustalić
- długo trwało również likwidowanie nieszczelności klimy - po załataniu większej dziurki, ujawniały się kolejne mniejsze
- popsuł się licznik, i przez kilkanaście kilometrów nie miałem wskazań, po czym nastąpiła autonaprawa, hehe
- w sumie 3 razy odmówił posłuszeństwa akumulator, ale to raczej z powodu długich postojów i jazdy na krótkich odcinkach

Żeby obraz mojej Tigry nie był aż tak czarny, to jednak było kilka elementów których trwałość pozytywnie mnie zaskoczyła:
- zawieszenie okazało się trwałe, pomimo sportowych sprężyn i amortyzatorów, i pomimo jazdy po tragicznych drogach
- klocków i tarcz hamulcowych nie wymieniałem nigdy, a co roku słyszałem od diagnosty, że na rok jeszcze starczą. I tak przez 5 lat, hehe
Na uwagę zasługuje również skrzynia biegów. Wprawdzie czasem były problemy z wrzucaniem jedynki i wstecznego, ale ona w zasadzie to chyba w ogóle nie powinna działać. Po kupnie Tigry i po przejechaniu 7 tys. km udałem się do mechanika na wymianę oleju w skrzyni biegów. Mechanik podstawił pojemnik na zużyty olej, odkręcił korek spustowy, i... zamiast oleju, wysypały się opiłki metalu! Ani kropli oleju!
Dodano: 12 lat temu
Do DiKej:
Hehe - na to wychodzi
Dodano: 12 lat temu
Do picabo7:
Tak, na bieżąco :-)
Jak widać, statystyki to moje małe zboczenie
Dodano: 12 lat temu
Do pafka: ale równie zawodna;)
Dodano: 12 lat temu
Do pafka: Ty to notowałeś na bieżąco? Podziwiam! :)
Dodano: 12 lat temu
Do huri_khan:
Źle widzisz ;-)
To co wypisałem to awarie, a wymiana rozrządu to eksploatacja :-)
Rozrząd wymieniałem 16 dni po zakupie auta, czyli 27.09.2006 roku, przy przebiegu 193 250 km. Czyli rozrząd padł po 5 latach i miesiącu, przy 39 846 przejechanych kilometrach.
Dodano: 12 lat temu
Czy dobrze widzę, że nie wymieniałeś rozrządu w ciągu tych 4 lat ?
Dodano: 12 lat temu
Do DiKej:
U mnie to było połączone - nie działał przebieg i prędkościomierz też nie. Czyli w Hondzie jest inna koncepcja ;-)
Dodano: 12 lat temu
Do pafka: mi się tylko ten od przebiegu zawiesił, a już raz tam zaglądałem przy wymianie tarcz, i obiecałem sobie że nigdy więcej;)
Dodano: 12 lat temu
Do pafka: No dokładnie Szok.
Dodano: 12 lat temu
Do 6wi6lq6:
Mogę podać najtańszej i najdroższej.
Guma mocowania wydechu to koszt 15 zł. A remont silnika to... Ech, po co mam do tego wracać ;-)
Dodano: 12 lat temu
Do giernal:
Hehe - w sumie to masz rację. Dekra nie ujawnia aż takich szczegółów ;-)
Dodano: 12 lat temu
Do KULAWY:
O mechanikach to szkoda gadać. Wymieniałem rozrząd w ASO, a 3 miesiące później podczas remontu silnika (w innym serwisie), powiedziano mi, że źle była dokręcona śruba w rozrządzie...
Dodano: 12 lat temu
Do provayder:
Hehe, ja dzwonów nie miałem (co oczywiście nie musi oznaczać, że auto było bezwypadkowe) - a o wgnieceniu parkingowym drzwi, poinformowałem kupującego :-)
Dodano: 12 lat temu
Do DiKej:
Ja do licznika próbowałem się dobrać, ale coś mi się nie udało. Zanim ponowiłem próbę, to nastąpiła autonaprawa, hehe.

PS. A skąd wiesz, że odblokował Ci się przy 200 km/h, skoro nie działał? ;-)
Dodano: 12 lat temu
W sumie, zrobiłbyś jeszcze większe wrażenie, podawając średnią cenę naprawy danej usterki (cześć, robocizna w przykładowym warsztacie). Tylko chyba sam byś się zdziwił podsumowaniem...
Dodano: 12 lat temu
Trochę tego było! :( Gdyby każdy użytkownik auta sporządzał takie raporty DEKRA nie miałaby co robić. [zlosnik]
Dodano: 12 lat temu
Do pafka: Mi z kolei padła rolka napinająca pasek na rozrządzie . Wymieniłem kpl. a tu masakra po 46.500 km -też miała wytrzymać przynajmniej 60 tys a tu zonk . Myślę ,że mechanik źle ustawił naciąg paska co wpłynęło na krótszą pracę łożyska. Od teraz sam wymieniam paski i najwyżej pretensje będę miał tylko do siebie . Pozdro
Dodano: 12 lat temu
Do pafka: W sumie racja. Ja swoją listę napraw Astry przekazałem następcy. Wiem, że to osoba prywatna nie żaden handlarz, chociaż pewnie gdyby jakiś handlarz przyszedł to i tak bym się nie poznał :) Natomiast listy dzwonów nie przekazałem, bo gość o to nie pytał [chytry]
Dodano: 12 lat temu
Do pafka: fakt nie typowe drobiazgi były:) ale jak sie chce autko w stanie igła to trzeba do inwestowac zawsze:)
Dodano: 12 lat temu
heh, trochę dała się we znaki, ale nie jest tak źle, szczególnie uwzględniając aspekt wizualny;) wpis super zdjęcia a la kwejk też a licznik mi też się zawiesił na ponad 100km, nie chciało mi się rozbierać więc postanowiłem zrobić to na chama, poszedł dalej dopiero przy... 200km/h;)
Dodano: 12 lat temu
Do 6wi6lq6:
Dokładnie - rzadko się zdarza, że ta sama część psuje się cały czas.
Dodano: 12 lat temu
Do KULAWY:
Oczywiście rozrząd tuż po kupnie wymieniałem.
Ale jednak mogę wziąć winę na siebie za zerwanie tego rozrządu. Producent zaleca wymianę co 60 tys km lub co 5 lat. Ja wprawdzie zrobiłem tylko niecałe 40 tys. km, ale 5 lat od wymiany minęło... miesiąc przed awarią!
Dodano: 12 lat temu
Do bugipitbull:
Było warto z tego powodu, że było to moje absolutnie wymarzone auto - nie było wówczas innego samochodu którego tak bardzo chciałem mieć, a na którego mogłem sobie pozwolić.

"trochę byś dołożył i kupił BMW 3 i robił ewnetualne wymiany serwisowe typu klocki i oleje"
Hmmm... Wejdź sobie na profil kolegi Perszing2781, i poczytaj o jego przygodach z BMW 3, które zamienił właśnie na Tigrę, i jest nią zachwycony. Dokładnie przeciwnie niż z BMW 3 ;-)

A tak na serio, to auta (nie tylko zresztą używane), to loteria. To, że Ty trafiłeś na bezawaryjne BMW 3, nie oznacza, że ja też bym tak trafił. I podobnie z Tigrą - mógłbyś trafić równie dobrze na egzemplarz do którego nic by nie trzeba było dokładać.
Ot, życie ;-)
Dodano: 12 lat temu
Do Knoppers:
Auto to nie jest tania zabawka. Nawet jak za bardzo się nie psuje, to jest to kosztowne hobby ;-)
Dodano: 12 lat temu
Do mucko1:
Tak - bez wątpienia był to burzliwy związek, na dobre i na złe, hehe ;-)
Dodano: 12 lat temu
Do provayder:
Następcy tej listy nie przekazałem - zresztą nie wiem czy handlarz byłby nią zainteresowany ;-)
W każdym razie gdyby nie ten rozrząd, to ostatnie 2 lata uznałbym za bardzo dobre. Czyli wygląda na to, że jednak doprowadziłem to auto w końcu do dobrego stanu ;-)
Dodano: 12 lat temu
Do pafka: Powiem Ci, że trochę prawdy w tym nawet jest, bo raz wymieniasz rozrząd, czy sprzęgło (co niestety w nowszych autach sporo kosztuje), a potem na dziesiątki tys. km masz spokój:)
Dodano: 12 lat temu
Do V-Power:
Tigrę uwielbiałem, i doskonale o tym wiesz. Był to trudny związek, ale dobrze go wspominam ;-)
Dodano: 12 lat temu
Do 6wi6lq6:
No tak - niektórzy twierdzą, że auta używane dzielą się na te które już się popsuły, i na te które dopiero się popsują ;-)
Dodano: 12 lat temu
Do dymar84:
Kupiłem auto jako 10-letnie, sprzedałem jako 15-letnie, więc były podstawy do takich kaprysów. Z drugiej strony zależy na jaki egzemplarz się trafi - mi się trafił ponad przeciętnie awaryjny.
Najnowsze blogi
Dodano: 10 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl