Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta » Podsumowanie podróży czyli zdjęcia i statystyki







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1339 razy
Data wydarzenia: 03.02.2014
Podsumowanie podróży czyli zdjęcia i statystyki
Kategoria: podróż
Po 10 dniach podróży, szczęśliwie wróciłem do domu. Pokonałem około trzy tysiące kilometrów. Na zdjęciach zobaczycie coś innego, bo komputer na innym trybie włączyłem na granicy czesko-austryjackiej gdzie tankowałem.

Podróż z całą pewnością była udana. W jedną stronę miałem nocleg ponieważ miałem 1500 km a na raz byłby to problem nawet ze zmianami. Podróż wyglądała w ten sposób, Mysłowice-Salszburg-La Spezia po dwóch dniach pobytu w La Spezi pojechałem na narty do Andalo (400 km z poprzedniego miejsca). A droga powrotna była na raz Andalo-Mysłowice.

Ze strony motoryzacyjnej, mogę powiedzieć że samochód sprawdził się dobrze, co prawda nie spakowałem się pod roletę. Pod roletę weszły 3 torby 110x60x45 i jedna 90x50x30 oraz dwie pary butów narciarskich w pokrowcach. Inne dwie pary butów poszły do boxu wraz z czterema parami nart, dwoma kaskami i 8 kijkami. Mam box z jakiegoś dziadostwa ale ósmy rok już wytrzymał. Spalanie z załadowanym samochodem, boxem było na poziomie 11.5 -13.5l/100km. Dodam, że były cholernie silne wiatry i podmuchy były ogromne, szczególnie było to widać po ciężarówkach z Ukrainy ale mogły być to skutki urlopu prezydenta ;) Uznaję wynik za bardzo dobry. Mam w planach wypad na wieś (mam nadzieję, że bez boxu) i wtedy zobaczymy jak będzie się to spalanie prezentowało.

Podpiszę zdjęcia nazwami miejscowości.

Miłego oglądania :)
Dodano: 10 lat temu
Do woleksy:
Zamieszczone fotki możesz poprzeciągać myszką w odpowiednie miejsce, przynajmniej tak mi się wydaje
Fajna podroż, ekstra widoki, szerokości
Dodano: 10 lat temu
Do woleksy: Ja raz jadąc Alfą i ścigając się na autostradzie z kolegą jadącym nowym Mondeo zapomniałem, że mam "trumnę" na dachu. Tak mi się spodobało iż widzę go cały czas we wstecznym lusterku, że grubo powyżej 200 km/h, głos syna mówiący, że słyszy trochę hurgot tego podła, co wieziemy na dachu przywrócił mi z pamięci fakt gdy chwilę przed wyjazdem czytałem tabliczkę znamionową, na której napisano, że mój bagażnik dachowy ma wytrzymałość do 150km/h. Później już nie było wyścigów powyżej 170km/h...
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Oczywiście, że tak. Ja też mam wszystko przygotowane, żona hotele, skipassy, a syn samochód, umyty, wyposażenie potrzebne w każdym państwie i to co jest przydatne czyli np. saperka, lina holownicza 10 ton, sprawdzone żarówki, navi ustawiona, muzyka wgrana, box załadowany i dobrze zamontowany, bagaże w bagażniku zabezpieczone taśmami, i chyba najważniejsze koło zapasowe, podnośnik i narzędzia. Mam komfortową sytuację, pytam czy wszyscy są i jedziemy. Ja mam zmiennika i za rok przybędzie chyba trzeci. Cieszę się, że zdjęcia się podobają :)
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: Szczerze mówiąc to też oscyluję w tych wartościach.
Dodano: 10 lat temu
Bez boxu wyszłoby co do 12-stu litrów/ ładne dystanse strzeliłeś.
Dodano: 10 lat temu
Do woleksy: Z jednej strony to dobrze, bo jadę na wszystko przygotowane, z planem i nie muszę się o nic martwić. Tylko, że jako jedyny w domu mam prawo jazdy, bo małżonka po zrobieniu kursu i oblaniu dwóch podejść jakoś straciła natchnienie do kolejnych prób. Tak więc zmiennika nie ma i czasem jest to wkurzające...

Trzecie zdjęcia od końca, to pod słońce jest super [up]
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Ach te baby :D U mnie też żona jest kierownikiem w watasze. Niestety urlop jest od tego by się troszkę pobyczyć ale z drugiej strony siedzieć jeśli dookoła (500km ;) ) jest tyle pięknych miejsc. Jak mam ochotę to sam proponuje ale jak inni chcą to zależy.
Dodano: 10 lat temu
Do ziele3: Dzięki, polecam wszystkim wycieczkę w tamte okolice. Jest tam przecudnie i można zapomnieć o szarej rzeczywistości.
Dodano: 10 lat temu
Do humvee5: Oj oj, troszeczkę kontrowersyjny ten komputer w Focusie :). A polskie menu mam w komputerze ale w navi już nie. Ale tak jest często…niestety
Dodano: 10 lat temu
Chodzi mi raczej o zachowanie sie takiego pojazdu przecież masz 1.5 m kontra 4.9 metra i nie wiem moze 75 kg +kierowca i nie wiem ile KM 10 ? To i tak bardzo dużo jak na go kart. Moze 7 będzie odpowiednie kontral 375. To i tak wszystko statystki. Napęd na 4 koła to tez duża zaleta w poślizgach raz sie o tym przekonałem pod domem.
Pozdrawiam
Dodano: 10 lat temu
Do woleksy: gokart może mieć więcej KM/kg (z kierowcą) niż Twój wóz. Tylko 4x4 jest rzadko.
Dodano: 10 lat temu
Do woleksy: No to obaj kawał dobrej turystyki zaznaliśmy [up] U mnie przewodnikiem i organizatorem urlopów jest żona. Przed wyjazdem miesiącami czyta co warto zobaczyć, gdzie jechać, gdzie się zatrzymać, gdzie zboczyć z autostrady aby ciekawe miejsca odwiedzić. Robi z tego notatki, po trasie rezerwuje noclegi i taką metodą z dwóch tygodni urlopu, tak z tydzień jeździmy autem i zwiedzamy. Można powiedzieć, że co drugi dzień jest dłuższa wycieczka. Coraz częściej mnie to zaczyna drażnić, bo nie mogę konkretnie odpocząć i sumiennie poleniuchować. Zawsze jest tak że, pada pytanie: Co robisz? Ja na to, że nic. Żona odpowiada, że wczoraj nic nie robiłeś. Wtedy ja, że nie skończyłem. No i pada nieznoszące sprzeciwu: To dokończysz jutro i wtedy wsiadamy do auta i jedziemy na kolejną wyprawę rzędu 300-500km w jedną stronę z przystankami.

PS. Kiedyś z Verony pojechaliśmy do Wenecji przez... UWAGA: San Marino i Rimini, bo żona koniecznie chciała je zobaczyć. Takie wycieczki wymyśla ;-)
Dodano: 10 lat temu
Polska wersja komputera pokładowego zawsze mile widziana [up] - no chyba że jest to Ford Focus i jego wizytówka w postaci "zasięg" ujętego w skrócie "odlgł. d.wypr.". Cokolwiek to oznacza i jak się kojarzy [wacek]
Dodano: 10 lat temu
No najwazniejsze ze udana wyprawa, bez problemow.

Ladne zdjecia i ciekawe polaczenie zimowo-letnich klimatow.

Pozdrawiam
Dodano: 10 lat temu
Do kruk_sk: u mnie też jest identyczna, tylko góry trochę inne niż te na zdjęciach ;)
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Mam tam rodzinę i woził nas podoficer swoją Corsą bo powiedział, że byśmy się nie zmieścili w niektórych zakrętach.Byłem w Riomagiiore ale innych cinquterre nie zobaczyłem = za mało czasu. O to Ci z pewnością chodzi :) Owszem zdjęcia tego nie oddają ale krajobraz. Tutaj morze, miasto a niedaleko góry pokryte śniegiem :) Coś pięknego…
Też ładne zdjęcia zrobiłeś ja niestety telefonem ale i tak dobrze oceniam :)
Dodano: 10 lat temu
Do woleksy: Fajna wyprawa [up] Widzę, że wyjechałeś na górę drogą w stronę Riomagiore, żeby zobaczyć port i zatokę z góry [up] Piękny widok i zdjęcie nie oddaje uroku taki jaki ma w rzeczywistości. Pojechałeś może drogą SP51 aż do Levanto żeby zobaczyć Riomagiiore i inne miasteczka na skałach na samych urwiskach przy morzu? Tam to dopiero są serpentynki na krawędzi wraz ze zjazdami, podjazdami i wąskimi tunelami. Najgorzej na wąskich fragmentach spotkać jadący z przeciwka autobus lub ciężarówkę ;-)

Tu są fotki z mojego wypadu w tamte okolice:

http://www.autocentrum.pl/awc/motoblogi/marcingp/italia-2013-6716/
Dodano: 10 lat temu
Do woleksy: nie zapowiada się żeby miała się zmienić ;)
Dodano: 10 lat temu
Do kruk_sk: Dzisiaj taka sama a jutro ? Kto wie ? :)
Dodano: 10 lat temu
Do wer1207: Za dużo to jedno ale był strasznie dziwny, strasznie szybko bo po 30 minutach od otwarcia zrobiło się tyle muld, że masakra i jeszcze śnieg ciągle padał i była mgła. Porąbana pogoda, po 40 minutach szukania się gdzie kto jest zjechałem na dół i poszliśmy na łyżwy, basen i gokartach elektrycznych na lodzie. Jeździ się na nich praktycznie driftem co pomaga w trudniejszych warunkach pogodowych zachować trochę spokoju i przewidzieć tor jazdy. Oczywiście w mniejszym stopniu bo gokart nie ma takiej masy i takiej mocy jak mój samochód ale cóż. Zawsze coś
Pozdrawiam
Dodano: 10 lat temu
kurcze pogoda taka sama jak u mnie :)
Dodano: 10 lat temu
Do Masterek: Teraz La Spezia jest jedną z większych baz wojskowych. Stało tam chyba 9 niszczycieli
Dodano: 10 lat temu
Pięknie, nie rozumiem co to jest za dużo śniegu. Dzioby wyżej, ciężar na pięty i jazda. Oczywiście do kolan albo lepiej topisz się w puchu.
Spalanie jak na masę i moc niskie, mój czasem tyle palił w zimowych korkach.
Dodano: 10 lat temu
Do lupus_10: Wiem ale niestety nie ma uchwytów do tej siatki a od razu w chciałem kupić to i matę do bagażnika, bo beżowy nie wygląda dobrze jak jest uwalony z wszystkiego czego wozimy. To nie był koniec pakowania, wszystko było zabezpieczone tymi (nie za bardzo wiem jak to się nazywa) elastycznymi paskami. Mocnych hamowani było dużo, szczególnie w la Spezi i na włoskich autostradach gdzie linie są namalowane tak dla zabawy. Dzięki ;)
Dodano: 10 lat temu
Świetny wypad.;) La Spezia, dawna baza U-Bootów z II wojny światowej.

Auto wcale nie takie małe...;)
Dodano: 10 lat temu
Polecam zainwestować w siatkę oddzielającą bagażnik od reszty samochodu. Bo oczami wyobraźni widzę, jak wszystkie te graty latają po całym aucie przy mocniejszym hamowaniu czy, nie daj Boże, stłuczce. A tak poza tym to pogratulować wycieczki :)
Dodano: 10 lat temu
Do misiel_budyta: Owszem udało się co prawda nie jeździłem przez trzy dni na nartach bo raz było za dużo a raz był tak mokry że narty się od razu wypięły.
Dodano: 10 lat temu
Do Stig210: Na szczęście się nie zepsuł co zrobił mi rok temu Touareg. Spalanie świetne, honda CR/V z 2.0 150 Km zrobiła z tym boxem 11 więc super.
Dodano: 10 lat temu
Widzę że podróż udana a spalanie też bez tragedii jak na tak duży silnik.
Dodano: 10 lat temu
Do woleksy: Zawsze się tak dzieje, nie przejmuj się.
Fajnie, że miałeś udany wypad i autko spisało się tak jak należy, co do spalania... Takiemu silnikowi można to wybaczyć ;)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl