Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Alfa Romeo MiTo 1.4 105KM
»
Podsumowanie przygody z Mito
Wpis w blogu auta
Alfa Romeo MiTo
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1297 razy
Data wydarzenia: 26.01.2014
Podsumowanie przygody z Mito
Kategoria: inne
Alfa Romeo Mito okazała się samochodem trwałym i przyjemnym w użytkowaniu. Ogromny plus dla tego jak i innych aut ze stajni Alfy to tryb D.N.A, zwłaszcza ten ostatni, którego włączenie przy zimowej (śniegowo-lodowej) aurze włącza wszelkie systemy nie tylko ułatwiające jazdę ale przede wszystkim zwiększające bezpieczeństwo. Samochód w trybie A (All weather) prowadzi się jak po szynach, a dodatkowo koła unikają buksowania.
Mito oprócz kosztów eksploatacji nie przysporzyło żadnych zmartwień (no może oprócz łożyska, ale winą jego zepsucia mogła być pewna dziura w drodze). Po 55 tysiącach przyszła pora na wymianę klocków i tutaj pozytywne zaskoczenie. Każdy z klocków czy przód czy tył, czy lewa czy prawa jest z czujnikami. Stan amortyzatorów po 3 latach na poziomie 75-80% co w porównaniu z wcześniej posiadaną 500-tką od Fiata jest wynikiem bardzo dobrym (w 'małym fiacie' amortyzatory padły po 50 tysiącach kilometrów). Warto wspomnieć, że znaczna cześć części do Alfy pochodzi od Fiata Punto, co przekłada się na dobre ceny części do 'miciaka'.
Cena przeglądów w autoryzowanym ASO może nie najmniejsza, ale to młody samochód więc warto o niego dbać by odpłacił się żywotnością w przyszłości.
Gdybym miał kupić ten samochód jeszcze raz? Osobiście cenię różnorodność ale znajomym mogę śmiało polecić.
Ostatnia aktualizacja: 26.01.2014 03:53:53
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
PS. Fajny, nowy awatar. Niezła bryczka
Kiedyś wszystko u Fiata było klarowne: Bravo/Brava, Uno, Cinquecento, Seicento, Palio Weekend, Maluch, Marea, Multipla, Ulysse... Każdemu te proste, ale dźwięczne włoskie nazwy wpadały w ucho . Teraz Włosi natomiast postanowili nam nawinąć na uszy makaron i sprowadzić nazewnictwo do czegoś jeszcze bardziej anonimowego niż alfanumeryczne i-ileśtam u Hyundaia. Doprawdy, nazwę 500XL powinien nosić jakiś chiński wóz marki BYD, Landwind czy Zhonghua lub Geely. Ale nie Fiat. Tymczasem dziwna mania jedynego sukcesu tej marki ostatnich dekad - właśnie retrowanej "500" kompletnie odebrała komuś rozum . A my będziemy mieli kartę członkowską na oglądanie sitcomu "Fiat ciągle w opałach"
Otóż to . I z tych 66 część odejmujemy, jako że kupiona używana i Autor pisze poniżej, że pokonał nią 45 tys.
Do mwielebny:
Szkoda, że wszystkie dane mogące pomóc w identyfikacji czasoprzebiegu, łącznie ze statystykami paliwowymi, masz ukryte na profilu i trudno odnieść się do Twojej opinii.
Wymiana klocków po 55 tys. w aucie premium klasy B z przyzwoitym, ale nie przesadzonym mocowo, silnikiem też raczej do chwalebnych momentów w Jego historii nie należy.
Ciekawi mnie ile za nią "zaśpiewałeś " , czeka mnie zmiana wozidła i kto wie...
Fajne autko miałeś
co teraz zobaczymy, na 99% kolejny włoch lub włoszka. Te autka mają jeszcze charakter, co prawda w grupie fiata nic ciekawego nowego nie ma (zmieniają tylko dmuchanie 500tki a to już nudne), dlatego coś z Lanci albo Alfy... zawężając krąg do delty albo giulietty
Czyli nie narzekałeś na Bellę, a tak się wszyscy ich boją. Pewnie sporo straciłeś na sprzedaży w stosunku do tego co za nią zapłaciłeś. Nie znają się i nie chcą kupować, a szkoda.
Co teraz będzie zamiast niej?