Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy anpa50 » Podział bezpieczeństwa --- Samochód(%) i Kierowca(%). Jak uważasz ?







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika anpa50
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 2006 razy
Data wydarzenia: 13.12.2010
Podział bezpieczeństwa --- Samochód(%) i Kierowca(%). Jak uważasz ?
Kategoria: inne
Na nasze bezpieczeństwo na drodze wpływa i samochód i kierowca. Nikt chyba temu nie zaprzeczy. Produkowane dziś auta coraz bardziej stają się bezpieczniejsze. Przyjmijmy w dyskusji, że wszyscy jeżdzimy z 5 gwiazdkami bezpieczeństwa. Jestem ciekawy jak procentowo rozdzielicie bezpieczeństwo ogólne(100%) na drodze dla samochodu(?%) i dla kierowcy(?%). Myślę, że opinie będą różne, ale każdy chyba wyciągnie dla siebie jakieś wnioski. Z mojej strony widzę to tak: samochód-20%, kierowca-80%. Dlaczego tak? Po prostu uważam, że nie ma jeszcze takiego samochodu w 100% bezpiecznego(chyba,że czołg uznamy za auto), żeby nas uratował z każdej opresji. Wystarczy 2 godziny jazdy po mieście, żeby naliczyć co najmniej kilka sytuacji wypadkowych jakie by nas spotkały, gdyby nie nasza uwaga za innych użytkowników drogi. Choćby dlatego rola kierowcy w bezpiecznej jeździe jest tak duża. To, że jeżdzimy coraz bezpieczniejszymi samochodami(oby były jeszcze lepsze), w coraz większym ruchu(stale przybywa aut) nie zwolni nas z 80% odpowiedzialności za życie nasze i naszych rodzin. MÓJ TYP: auto-20%, kierowca-80%, a jak u Was?
Ostatnia aktualizacja: 29.10.2012 22:42:37
Dodano: 13 lat temu
!5 samochód, 99% kierowca.
Dodano: 14 lat temu
Uważam,że to wszystko zależy od kierowcy-właściciela pojazdu.Jeżeli jeździ używanym,nawet kilkunastoletnim,ale dba o jego stan techniczny no i stosuje przepisy kodeksu drogowego(dostosowanie prędkości do warunków,zasadę ograniczonego zaufania do innych użytkowników drogi),jest bezpieczniejszym kierowcą niż ten co jedzie nowiutką furą wypasioną jak jambo jet we wszystkie bajery(tylko mózgu brak)i pędzi nią tam gdzie można 40(on +100).Może taki kierowca wyjdzie z wypadku bez zadrapań ale inni użytkownicy drogi w starciu z takim kierowcą nie mają szans.Nie zapominajmy o pieszych,to oni najczęściej są przeszkodą dla pędzącego przez miasto na "ciemno zielonym"(czerwonym)świetle albo wyprzedza prawą stroną i "zgarnia"z pobocza.
Dodano: 14 lat temu
Do eldorado: No nie przesadzajmy, bo ta kupa blachy jednak nas osłania i im lepiej jest skomponowana tym mniejsze odniesiemy obrażenia przy np. uderzeniu w tył naszego auta. Przy uderzeniu w tył np. na światłach nie pomoże nam nawet 300% bezpieczeństwa ze strony kierowcy. Są niestety takie sytuacje na drodze w których nam żadna wiedza nie pomoże, ale nadal podtrzymuję swoje 80% musi dać kierowca.
Dodano: 14 lat temu
Moim skromnym zdaniem to jak bardzo auto jest bezpieczne zależy w 100% od czynnika znajdującego się pomiędzy fotelem kierowcy a kierownicą.
Dodano: 14 lat temu
Do fjerzy: ...Pisałem o ~5000 zabitych. Przy założeniu, że naprawia się drogi, wymienia flotę na nowszą i nawet dwukrotnemu pomnożeniu liczy zdarzeń w postaci wypadków - i tak liczba ZABITYCH będzie znacznie niższa. Auta to tylko auta i one mają w razie co brać całość problemu na klatę. Żadnego nie będzie mi szkoda jeśli nie połamie mi nóg i reszty. Ideologia "zmiany podwalin psychologicznych kierowców" jest z góry przegrana ale to dobre hasło wyborcze, to na pewno.

Ktoś spotkał klasyfikację śmiertelnych wypadków w podziale na marki, typ i wiek auta, jego stan techniczny i reprezentowany poziom bezpieczeństwa? No nie ma.
A przy założeniu rozmowy o tylko 5gwiazdkowych autach na ulicach efekt wypadków/zabitych byłby oczywisty: auto 5gwiazdek to konstrukcja nowa, małoletnia. Co wymusza serwis gwarancyjny i o młode auto zwykle jeszcze dba się. Co oznacza, że auto nie jest mikrowozem bo by nie miało 5stars, ma opony świeże, hamulce - bolączka PL dróg, wycieraczki, światła, ABS, ESP... i nawet gdyby było dwa razy więcej wypadków ofiar byłoby max. 20% z obecnej liczby.
Kolejna sprawa... idiocie nie dasz do ręki wiertarki bo uszkodzi ją lub siebie lub Ciebie, a prawko jest niezbędnikiem do bycia dorosłym. Tu nie potrzeba do psychologów rozsyłać ludzie, wystarczy debilom nie wydawać uprawnień;-) Nie każdy musi być inżynierem, lekarzem czy kucharzem. I nie każdy ma prawo po publicznych drogach poruszać się... łyżka dziegciu.
Dodano: 14 lat temu
Jeszcze trochę i wszyscy zgodzimy się, że bezpieczne auto to ... stoi w garażu. Można pójść dalej i dodać, że bezpieczny kierowca to ... ten, który jest oddalony od kierownicy swojego samochodu o więcej niż 1 metr. :)
Dodano: 14 lat temu
Autem kieruje człowiek i tylko on odpowiada w 100% za bezpieczeństwo nasze i innych:)
Dodano: 14 lat temu
Do murphy6: Zgadza się inspiracja powstała po naszej wczorajszej rozmowie z tym, że dzisiaj do dyskusji zaproponowałem, że jeździmy samochodami z 5 gwiazdkami testu bezpieczeństwa bo jestem ciekawy jak procentowo dyskutanci wycenią rozkład na bezpieczeństwo zapewniane przez auto i kierowcę. Inaczej na ile można dać wiarę autu a na ile sobie, araczej swojemu rozumowi.
Dodano: 14 lat temu
Zacznę od tego że ten wpis został chyba zainspirowany naszą wczorajszą rozmową.;)

Dla większości ludzi kupujących samochód wyznacznikiem bezpieczeństwa jest ilośc poduszek powietrznych a to uważam za błąd. Chciałbym jednak zauważyc, że nie można zrobic procentowego podziału samochód, kierowca, bo wszystko zależy od sytuacji zaistniałej na drodze. Samochód składa się z elementów bezpieczeństwa biernego i czynnego. Bierne to konstrukcja nadwozia, zastosowanie stref kontrolowanego zgniotu, dobre ustawienie zagłówków, zapięte pasy bezpieczeństwa, szyby a raczej materiał z jakiego zostały wykonane(w tańszych samochodach niestety rozbite szkło jest w małych kawałkach i ostre a odłamki powinny byc małe i tępe), umiejscowienie silnika aby w czasie wypadku nie wszedł do kabiny a np. pod samochód, system odłączenia pedałów, aerodynamika(dobry docisk), elementy wykończeniowe aby w nie były ostre, łatwopalne i twarde. Elementy bezpieczeństwa czynnego czyli elementy zapewniające odpowiednią widoczność(szyby, lusterka), sprawny i wydajny układ hamulcowy, sprawny układ kierowniczy, dobre ogumienie, napęd 4x4 czy też umiejętności kierowcy. Oczywiście nie można także zapomniec o systemach takich jak ABS, system kontroli trakcji. Nowe bezpieczne samochody mają za zadanie pomóc kierowcy a nie za niego myślec. Jadąc 150km/h i uderzając na czołówkę w drzewo nie mamy szans obojętnie od klasy samochodu ale jądac 60 w gorszym aucie i także uderzając w drzewo prawdopodonie zginiesz a tym z 5 gwiazdkami masz szanse wyjsc cało. Nawet gdybyśmy przyjeli Twój podział to te 20% może uratowac życie nie tylko Tobie a także osobom siedziącym obok.
Dodano: 14 lat temu
Do kiwi8521: Moim zdaniem 100% bezpiecznego samochodu nigdy nie będzie, a tyle ile mu brakuje do tych 100% trzeba dołożyć ze swojego rozumu.
Dodano: 14 lat temu
Niema i długo nie będzie w 100% bezpiecznego samochodu gdy tak wielki koncerny będą przeliczać pieniądze nad bezpieczeństwo. Pozdrawiam
Dodano: 14 lat temu
Zgadzam się z poglądami , że 80 % a nawet więcej - to kierowcy a tylko 20 % lub nawet mniej - auta. Auto jest tylko narzędziem trochę bardziej skomplikowanym od młotka. To człowiek , kierowca decyduje co , gdzie i jak tym narzędziem się posługiwać. Wbijać gwoździe w dechę lub zabijać bliźnich. A stan techniczny lub nowoczesność tego " narzędzia " ma niewiele do rzeczy. Pozdrawiam
Dodano: 14 lat temu
Masz rację, że samo auto nas nie uchroni, ale jak rozłożyć te procenty bezpieczeństwa? jakoś nie potrafię się określić hej
Dodano: 14 lat temu
Do fjerzy:
... w stu procentach podzielam Twój pogląd.
Dodano: 14 lat temu
Jak dla mnie pół na pół.
Dodano: 14 lat temu
Do xenon58: Zaznaczyłem, przyjmujemy że wszyscy jeździmy z 5 gwiazdkami bezpieczeństwa.
Dodano: 14 lat temu
Auto 30, kierowca 70. Jak jadę Q7 to wiadomo, że mi się mniej stanie niż np. nie obrażając nikogo Tico. wszystko zależy od techniki, doświadczenia kierowcy jak i wielu innych czynników.
Dodano: 14 lat temu
Do Tomaski: To tylko takie gdybanie, ale gdyby całą resztę zostawić i zmienić tylko dwie rzeczy. Poprawić drogi i dać dobre samochody (średnia wieku auta 3-5 lat) ale kierowcy ci sami. To ja nie zakładam mniejszej liczby wypadków.
Dodano: 14 lat temu
Stosunek 0:100 czy 100:0... co za różnica. ~5000osób ginie nie tylko przez to, że są idiotami lub trafił ich idiota ale przez to, że auto miast wziąć problem na klatę złożyło się jak bierki masakrując wszystko co wewnątrz, np. człowieka. Przy średniej wieku auta w tym kraju (12lat?) ginie ~5000osób rocznie, a ile będzie ginęło gdyby odmłodzić flotę o połowę pojazdami z co najmniej wyższej półki, nie jakieś średniaki, czyli segment od C w górę
Spotkał ktoś takie badania?
Dodano: 14 lat temu
0:100
Dodano: 14 lat temu
Nie sprzeczając się czy 20:80; czy 10:90 czy też 30:70, podzielam Twoją opinię, że samochód jest tu tylko dodatkiem. Bezpieczeństwo na drodze zależny od kierowcy.
Najnowsze blogi
Dodano: 31 minut temu, przez FranzMaurer
Jakby nie mówić, dałem się zaskoczyć zimie w tym sezonie...:P Co prawda obserwowałem prognozy zarówno w słuchawce, jak i w telewizorze (o eksperckich poradach radiowych nie wspomnę), ale ...
1 komentarz
Dodano: 12 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 19 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl