Wpis w blogu auta
Alfa Romeo 156
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 3542 razy
Data wydarzenia: 18.01.2012
Pokrywa zaworów
Kategoria: serwis
Tak jak pisałem w dzienniku opisującym wymianę oleju i filtrów, przeraził mnie zlany olejem silnik i od tego czasu czekałem na dłuższa chwilę by zająć się wyciekami, tymi którymi zająć się mogłem sam, i je zlikwidować. W ostatnią sobotę postanowiłem się za to zabrać, korzystając z tego, że wróciłem na weekend do domu i miałem do dyspozycji garaż, co przy obecnej aurze jest bezcennym plusem . Jadąc do domu, usłyszałem piski dochodzące, a jakże by inaczej, z tylnego lewego koła, którym już się zajmowałem.
Postanowiłem zając się od rozebrania tylnego lewego koła, bo uznałem, że dzięki wykonywaniu tej czynności wcześniej, pójdzie mi to sprawnie i szybko. Tak też się stało.
Rozebrałem zacisk i wyczyściłem cylinder tłoczka, jak i sam tłoczek. Nie był zabrudzony, gumy całe, więc nie wiem czemu piszczały, ale poskutkowało. Piski póki co ustąpiły. Zeszło jakąś godzinę.
Potem przyszedł czas na gwóźdź sobotniego programu, czyli pokrywę zaworów. Dodam, że przy tym postanowiłem wymienić filtr powietrza, bo przy wymianie oleju i filtra paliwa, uznałem, że poczekam 3 tygodnie na wymianę fil. pow. skoro będę grzebał przy silniku. Do tej wymiany trzeba usunąć akumulator oraz jego gniazdo, które przy robocie za którą się zabierałem, z praktycznego punktu widzenia i tak trzeba by wymontować. Jak postanowiłem tak też zrobiłem, zeszło jakieś pół godziny.
Teraz sama pokrywa zaworów, (wreszcie) . Wystarczyło odkręcić 6 śrubek torksem i zdjąć wąż zamontowany do pokrywy zaworów (nie wiem jaką on funkcję pełni, ani jak się nazywa, nie jestem mechanikiem) :D. Wąż było zdjąć ciężko bo zamontowany był od wyjazdu Smugi z fabryki Fiata Po zdjęciu pokrywy wyjąłem starą uszczelkę, była twarda jak kawałek drewna, nic dziwnego że lało olejem. Pod pokrywą wszystko czarne. Nie dziwię się, że po wymianie olej momentalnie się brudzi.
Cyk do Fiacika w celu zakupu nowej uszczelki i po pół godziny byłem cieszyłem się zakupem i tym że zaraz skończę robotę. Nic bardziej mylnego!!! Po powrocie do domu i przymiarce, wyszło że nowa uszczelka to do ch...uja nie podobna podróba, znaczy niby taka sama, ale na całym obwodzie brakło jakiś centymetr. No nic, telefon do sprzedawcy, ale po 14 było już zamknięte.
Wiedziałem, że będę musiał poczekać do poniedziałku (udało mi się przez telefon zamówić uszczelkę) która, już napiszę, że w poniedziałek też okazała się być taką samą lipą co poprzednia!!! Ale to i tak bez znaczenia bo przez swoją głupotę okazało się że naprawa potrwa dłużej. Postanowiłem założyć pokrywę na czas postoju auta i przy założeniu węża z którym się męczyłem wąż się po prostu rozlazł.... Pomyślałem "No ch...uj do doopy!!"
Nie wiedziałem od czego on jest. Szedł między innymi wężami na tył silnika i się namęczyłem żeby go wyjąć. Dowiedziałem się że dostęp tylko przez serwis lub używany. Wąż był podpięty do silnika od tyłu i do tzw "filtra węglowego". Pomogło Allegro. Dostałem cały filtr węglowy z wężami, na szczęście wszystkie dobre. Został mi zatem filtr i dwa inne zapasowe węże za 65zł , zawsze coś.
Uszczelkę kupiłem w Rzeszowie, podkreślę, dobrą uszczelkę, w rzeszowskim SZiK'u. U nich się jeszcze nie zawiodłem.
Wczoraj do domu wróciłem z uszczelką by złożyć autko. Najwięcej problemów sprawiło powrotne zamontowanie filtra węglowego. Abu założyć węże które nachodzą na filtr od spodu trzeba je jakoś chwycić, i było by ok, gdyby można tam było jakoś rękę włożyć. "Człowiek Guma" by się przydał ale jakoś się udało. Dwa węże zakładałem ponad godzinę z uwagi na kombinowanie i ostrożność by i żaden z nich nie pękł. Równało by się to z tragedią. Ale teraz nie zrobiłem błędu (chodzi o pękające węże) niska temperatura i twarda guma łatwo pęka. Pomogła suszarka, troszkę smaru i węże weszły na miejsca
Zmontowanie wszystkiego zajęło jakieś 3 godzinki nie spiesząc się by czegoś nie popsuć. Póki co autko pięknie jeździ i co ważne na razie nie leje olejem z pod pokrywy zaworów.
Satysfakcja z wykonanej roboty - bezcenna, i znów się czegoś nauczyłem
Najnowsze blogi
Dodano: 3 dni temu, przez niki129
Z racji tego że od ponad roku mieszkam pod lasem, od samego początku chodziło mi po głowie jakieś uterenowione auto.
Padło na Daihatsu Terios-a, za tym modelem auta przemawiały małe wymiary ...
5
komentarzy
Dodano: 3 dni temu, przez niki129
Kiedyś zawsze przychodzi ten czas.
Audi zostało wystawione na sprzedaż.
Było z nami od 2018 roku. fajne, wbrew pozorom proste auto. Myślę że nowy właściciel będzie zadowolony. ...
3
komentarze
Dodano: 5 dni temu, przez CeZaR83
Przyszły dziś do mnie fotki z zabezpieczenia...
Proces zabezpieczenia podwozia wraz z profilami zamkniętymi, oparty o produkty szwajcarskiej firmy WAXOYL
Ponad 20 zdjęć, na zdjęciach może sie ...
11
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Świetna robota, pozdrawiam
Tymbardziej szacunek dla Taty .
"Dobra wola i chęć szczera zrobi z Ciebie oficera" .
P.S. uszczelka spływu oleju również puszczała bo była twarda. Ten jegomość, który mi nową turbinę rok temu dokładnie montował założył starą uszczelkę - i to jest powód by nie oddawać aut teoretykom, a jeśli już to mechanikom.
Zgodzę się że mechanik by to zrobił pewnie szybciej ale śmiem twierdzić że węża i tak by popsuł bo wył w kiepskim stanie. Tak czy tak trzeba by było na niego czekać a ja, jeśli to nie jest konieczne, wolę mieć auto w domku